Radni nie przestają walczyć o tężnie solankowe i rower miejski

Interpelację w tej sprawie radni złożyli podczas kwietniowej sesji rady miasta. W połowie maja do pomysłu ustosunkował się wiceprezydent ds. rozwoju i inwestycji, Jacek Terebus. Uznał on racje wnioskodawców, ale powołał się też na opinię eksperta, która wyraźnie wskazuje, iż "lokacja tężni solankowych w terenie silnie zurbanizowanym nie przynosi oczekiwanych rezultatów".

Płock nie będzie drugim Ciechocinkiem

To nie zniechęca jednak radnych, którzy dalej chcą forsować ten projekt. Skąd wziąć na niego środki?

Tomasz Kominek wskazuje dwie możliwości - pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska albo środki własne miasta w 2017 roku. Jako priorytet wskazuje jednak środki zewnętrzne.

- Chciałbym, żebyśmy jako miasto przeanalizowali wszystkie możliwości dofinansowania, na czele z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska. Prowadziliśmy już wstępne rozmowy, WFOŚ czeka teraz na odpowiednie pismo ze strony Urzędu Miasta Płocka - zapewniał Tomasz Kominek.

Jeśli udałoby się uzyskać przychylność władz i środki potrzebne na realizację inwestycji, pozostaje podstawowe pytanie: gdzie? Tutaj radni chcą oddać głos mieszkańcom i przeprowadzić dyskusję na portalach społecznościowych. W zamyśle chodzi jedynie, by były to osiedla na obrzeżu Płocka.

- Chcielibyśmy wskazać osiedle "Winiary", z oczywistych względów bliskości szpitala. A że blisko Orlenu? W Płocku wszędzie jest blisko Orlenu - uśmiechał się radny. Koszt dwóch tężni to ok. 400 tysięcy złotych. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by powstało ich więcej. Planujemy, że mogłyby to być cztery miejsca - dywagował.

Radni chcą też dążyć do realizacji projektu roweru miejskiego. Dyskusja na ten temat toczy się od jakiegoś czasu. Miejskie analizy wskazywały dotychczas, że w Płocku rower miejski byłby nieopłacalny ze względów ekonomicznych.

- Nie możemy patrzeć tylko na koszt, ale też i aspekty zdrowotne. Koszt może nie będzie tak duży, ponieważ jest już większa konkurencja wśród operatorów. Zyskamy także np. luźniejsze drogi czy mniejsze zanieczyszczenie powietrza. Może warto zastanowić się na partnerstwem publiczno-prywatnym? Być może zainteresowane pomysłem byłyby galerie handlowe - wyliczał Tomasz Kominek.

Co sądzicie o tych pomysłach? Jakie macie jeszcze pomysły na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza w Płocku?