Przez Płock przejdzie Procesja Różańcowa "Wojowników Maryi". Będą utrudnienia

Maryja pragnie miłości i modlitwy nie wydaje mi się żeby potrzebowała wojowników. Ci wojownicy niech lepiej zaczną się modlić i miłować bliźniego a nie wygrażać pięścią owiniętą w różaniec ludziom , takich wojowników z całą pewnością Maryja nie potrzebuje.

krzyczacy ile miasto dokłada do wośp albo audioriver?

a ile bedzie kosztowac manifestacja tej ciemnoty i robienie jeszcze większego pośmiewiska z Plocka ?

Idioci ze średniowiecza...

Wiara czyni czuba.

A skąd wiesz, czego chce lub pragnie Maryja.

Co za durnie :) dlaczego miasto pozwala na takie manifestacje kretynizmow. Miejscem odpowiednim.dla rozmodlonych kretynow są tak zwane kościoły.

Banda zjebów i dewotów

Mi się podoba, lepsze niż cyrk. Lubię jak ludzie mają dystans do siebie i pozwalają śmiac się z siebie.

Utrudnienia w Płocku to są jak wyjadą kierujący o nr rej wp

ciekawe skąd ich przywiozą

Ludzie, właśnie przez takich jak wy, świat schodzi na psy. Jeden dla drugiego jest wrogiem,bo każdy goni za kasą. Powinno być więcej takich Wojowników. Poszukajcie trochę,to będziecie wiedzieć, że Różaniec jest Prawdziwą Bronią przed złem, jakie rozprzestrzenia się w tych czasach. Wam też przydałoby się trochę zastanowić się nad sobą. Niech Maryja i Jezus będą z wami.

Górale swoje barany już sprowadzili do obór. Teraz czas na barany katolickie.

I po co ta agresją i nienawiść

A gdzie u wszystkich tak znana " Tolerancja "??? Znów pozostaje tylko pustym słowem!!!

Na różnych stronach można spotkać się z pełnymi hejtu komentarzami pod adresem tejże wspólnoty. Istny popis "tolerancji" i "otwartości" autorstwa tak zwanych "nowoczesnych" ludzi XXI wieku, którzy z pewnością sami siebie uważają za "inkluzywnych" oraz "bez uprzedzeń". Widać wyraźnie, jaką kulturą osobistą oraz kulturą słowa (czy też jej brakiem) tacy komentatorzy się odznaczają. Sami sobie wystawiają świadectwo. Z pewnością nie znają osobiście ani jednego Wojownika Maryi, więc ich opinie można śmiało zignorować. Co do innych pomówień i kalumni rzucanych przez nich na oślep... po prostu szkoda słów. Ciekawa jestem, ilu podpisałoby się imieniem i nazwiskiem pod swoim komentarzem.

PS Proszę zagłębić się w statut tej wspólnoty, jeżeli szukacie faktów i chcecie poznać prawdę odnośnie Wojowników Maryi. Są to informacje dostępne powszechnie. A jeszcze lepiej poznajcie osobiście jakiegoś reprezentanta WM i dopytajcie o nurtujące zagadnienia.

Wraca sredniowiecze. Religia i pieklo. Moi sasiadzi (realne) zaczeli mnie pouczac, opluwac i wciagneli cala swoja rodzine. Powod prosty jestem dzieckiem macochy!!! Oni zgodnie z prawidlami Kosciola maja prawo wtrącac sie w cudze Zycie. Dewoci Jedyna rada - UCIEKAC JAK NAJDALEJ Dlaczego wladze miasta daly zezwolenie!!!!!!

No proszę mafia w kieckach armię sobie robi. Wyjdą pacany którym od urodzenia wbijano do głowy te wszystkie bzdury i głupoty, mi też próbowano ale na szczęście w pewnym momencie włączyłem myślenie. Ale to wolny kraj i każdy może sobie wierzyć w co chce o ile jego wiara nie będzie właziła mi oknem i drzwiami , a włazi. Na szczęście wiara w jakiś wyimaginowanych bogów powoli się kończy. Skończy się życie w pałacach za free pewnych podtuczonych panów, mam nadzieję że dożyje tych pięknych czasów.

Szczucie na osoby wierzące ze strony wyborców Trzaskowskiego i Nitrasa pokazuje jak nisko upadł ten kraj. Tak samo szczuli na księży hitlerowcy (vide np. zamordowany w obozie koncentracyjnym abp płocki J. Nowowiejski) oraz komuniści (vide np. morderstwo ks. J. Popiełuszki). Zamiast epatować agresją, idźcie się lepiej pomodlić, może wam się polepszy.

Tylko Pan Jezus jest bramą,do nieba.Trzeba codziennie odmawiać litanie do Najświętszego Serca Pana Jezusa i różaniec,chociaż jedną dziesiątkę.Czytając Pismo Święte,rozmawiamy z Panem Bogiem.Akcja różańcowa bardzo dobra.

Pozdrawiam wszystkich WOJOWNIKÓW!! Przez Maryję do Chrystusa!!módlcie się za tych waszych internetowych wyśmiewaczy! Ile tu jadu i nienawisci!

Mój mąż tez tam dzisiaj był. Jest w tej wspólnocie od 3 lat I od tych lat jest wspaniałym mężem i ojcem.Wcześniej miał problemy alkohol,hazard nasze życie był ciężkie. Dzieci zastraszone, niepewny każdy dzień. Ta wspólnota zmieniła wszystko nasze życie i małżeństwo,dzieci są szczęśliwe i uśmiechnięte, nasz syn też tam dzisiaj był,by wspierać tatę i ja jestem z nich bardzo dumna i dziwię się skąd tyle hejtu i nienawiści. Modlitwa i wiara czyni cuda i nikomu nie szkodzi, uszanujcie czyjś wybór. CHWAŁA PANU

Ludzie BÓG stworżył świat wszechswiat ludzi itd. Zrobił tak jak chciał i to ze niektórym nie podoba się to i tamto ze się modla ze wierze to wasza arogancja nic nie zmieni bo przyjdzie czas ze każdy i wy pożegnać się z tym światem i spotkacie się z tym niewidzialnym ŚWIATEM i wtedy zobaczycie kto miał rację czy należało się modlić i czynić dobro a wtedy będzie juz za późno . I choćbyś długio źył to i tak tam pójdziesz tag ze nie ulegajcie złym duchom i nie udostepniajcie swej mowy tym złym duchom bo później będziecie źalowac a może wcześniej niż pozniej kiedy BÓG POWIE IDŹCIE PRECZ NIE ZNAM WAS TAM GDZIE WIECZNE I NIEWYOBRAŻALNE CIERPIENIE Z KTÓREGO NIE MA WYJŚCIA NIGDY

Jako kobieta czuję się zbudowana takim widokiem. Bogu niech będą dzięki za każdego Wojownika Maryi i za Łaski, którymi Najwyższy raczy ich obdarzać. Potrzebujemy Bogiem silnych mężczyzn – takich, którzy orężem modlitwy, Sakramentów oraz pokuty walczą z grzechami, słabościami i pokusami! Daj nam, Panie Boże, jeszcze więcej męskich serc oddanych Tobie przez Maryję. Daj nam prawdziwych mężczyzn: silnych, zaradnych, odpowiedzialnych, przy których każda kobieta będzie się czuła bezpieczna i nie będzie chciała zabić swego dziecka.

Drodzy Bracia, nie przejmujcie się hejtami „nowoczesnych tolerancyjnych” (którzy, nota bene, sami wystawiają sobie świadectwo) – liczy się TYLKO I WYŁĄCZNIE podążanie za Jezusem Chrystusem, wierność wierze oraz wypełnianie przykazań z miłości do Boga. Niech ludzie mówią, co chcą - nie zważajcie na ich pomówienia, oszczerstwa, uprzedzenia. Wy róbcie swoje na chwałę Pana.

@Monika A i owszem. Pomógł. Nie raz, nie dwa. Mają naprawdę otwarte serca na potrzeby bliźnich.