Powstająca wśród gęstej zabudowy mieszkalnej nowa pływalnia w Płocku wzbudza zaniepokojenie okolicznych mieszkańców, którzy już teraz mają problem z parkowaniem. Czy ich sytuacja pogorszy się po uruchomieniu obiektu?
Parkingów brak, mieszkańcy karani mandatami
W sprawie sytuacji parkingowej osiedla Miodowa napisał do nas czytelnik.
– Sprawa jest pewnie znana, „Słodkie” mają za mało parkingów, a jeszcze za chwilę mają ukończyć basen Miodolanka. Mieszkańcy już dawno, kilka lat o tym mówią władzom miasta, ale bez skutku. Mamy parkingi, lecz ich ilość jest niewystarczająca. A jeszcze ostatnio zamknięte są parkingi przy Lidlu i Netto oraz przy PSS Społem. Już od kilku lat wskazujemy miejsca na osiedlu, gdzie można takie miejsca parkingowe zrobić. Na przykład między cmentarzem na Kobylińskiego a blokami przy ul. Bartniczej, czy za Budowlanką, domem dziecka a blokami Słodowa 2 i 4. To są miejsca (nieużytki), gdzie bez straty dla ochrony przyrody można takie miejsca parkingowe zrobić. I jeszcze jedno, mieszkańcy są karani przez Straż Miejską mandatami, bo parkują w miejscach niedozwolonym. A gdzie mamy parkować? I co dopiero będzie, jak otworzą basen Miodolanka – martwi się płocczanin.
Przypomnijmy, że zgodnie z Programem Funkcjonalno-Użytkowym, na terenie inwestycji przewidziano jedno miejsce parkingowe dla autobusu, 104 dla samochodów osobowych, w tym 10 dla pracowników, do tego miejsca dla osób z niepełnosprawnościami oraz miejsca postojowe dla rowerów (20). Według zapewnień, użytkownicy pływalni będą mogli również korzystać z parkingu przy Pływalni Kobylanka. Czy to wystarczy?
Do Miodolanki pieszo, autobusem, rowerem…
Zapytała o to w interpelacji radna Wioletta Kulpa.
– Na spotkaniu z Panem Prezydentem Zielińskim mieszkańcy dowiedzieli się, że wjazd na parking będzie zamknięty szlabanem, w związku z tym konieczne będzie pobranie biletu, aby można było na jego teren wjechać samochodem. To zdecydowanie może spowodować, że osoby przyjezdne będą parkować samochody na osiedlu, nie chcąc wjeżdżać na parking i bojąc się naliczenia dodatkowej opłaty. Czy inwestor prywatny przedstawił UMP warunki korzystania z parkingu, czy wjazd jest bezpłatny dla osób korzystających z basenu – cena parkingu wliczona w cenę biletu? – pytała radna.
Wiceprezydent Artur Zieliński w odpowiedzi podkreślił, że parking na terenie budowanego obiektu ma służyć „zaspokojeniu potrzeb realizowanych przez wybudowany obiekt”.
– Partner Prywatny w żadnym elemencie nie decyduje o charakterze opłat parkingowych. W chwili obecnej trwają prace budowlane na obiekcie i w jego otoczeniu, w ramach których projektowane są również urządzenia i systemy, służące podniesieniu jakości obsługi obiektu. (…) Na tym etapie mogę zapewnić, że planowane jest skorelowanie korzystania z parkingu z cennikiem korzystania z parku wodnego, tak aby parkowanie było atrakcyjne dla klientów aquaparku. Tak więc nie ma żadnego ryzyka, wskazującego na to, że użytkownicy pływalni będą chcieli parkować na parkingach osiedlowych zamiast wewnętrznego, ogrodzonego parkingu – zapewnia wiceprezydent.
Radna Wioletta Kulpa poruszyła też kwestię przestrzeni gastronomicznej i usługowej, która będzie dzierżawiona, o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych.
– W związku z tym, jak ma się ilość 10 miejsc dla pracowników w kontekście obsługi basenu i 1000 m2 powierzchni użytkowej dla innych podmiotów? Jeśli partner prywatny/operator wskaże, że parking przy basenie jest bezpłatny dla osób korzystających z basenu, to czy dla osób korzystających wyłącznie z innych powierzchni poza basenem będzie płatny? W jaki sposób będzie następowało rozliczenie, czy przy wyjeździe należy uregulować opłatę? Jeśli parking będzie płatny dla osób korzystających z przestrzeni poza basenem, to jest zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że będą poszukiwać miejsc bezpłatnych na terenie przyległych ulic na osiedlu – tłumaczyła obawy mieszkańców radna.
Okazuje się jednak, że to nie partner prywatny będzie decydował o sposobie wykorzystania parkingu, lecz zarządzający obiektem z ramienia Gminy Miasto Płock (czyli zapewne MOSiR). Wiceprezydent jest pewien, że usytuowanie obiektu spowoduje, iż okoliczni mieszkańcy zarówno Osiedla Miodowa, jak i osiedli sąsiednich, będą na basen wybierać się pieszo.
– Park wodny jest bardzo dobrze obsługiwany komunikacją publiczną, co sprawia, że wiele osób wybierze dotarcie do obiektu autobusem. Na terenie obiektu będzie zapewniona również możliwość parkowania rowerów, natomiast na ul. Miodowej aktualnie zlokalizowana jest stacja roweru miejskiego – argumentuje Artur Zieliński.
Przekonuje też, że darmowy parking przy pływalni skutkowałby pozostawianiem tam pojazdów przez osoby, które nie korzystają z usług basenu.
– Niezależnie od początkowego sposobu wykorzystania parkingu, może on również ewoluować i być dostosowywany w zależności od potrzeb – stwierdza wiceprezydent w odpowiedzi na interpelację.
Gdzie nowe parkingi?
Wioletta Kulpa poprosiła też o przedstawienie rezultatów analiz, które miały nastąpić po ostatnim spotkaniu z mieszkańcami (na początku marca).
– Pan Prezydent Zieliński otrzymał konkretne propozycje od mieszkańców, którzy mają wiedzę, jakie przestrzenie w okolicach ich bloków są możliwe do zagospodarowania na parkingi – podkreśliła radna.
Jak informuje wiceprezydent, koncepcja zagospodarowania osiedla wskazuje m.in. uporządkowanie przestrzeni w rejonie istniejących parkingów i zespołów garażowych i tam, gdzie występuje taka możliwość rozbudowę istniejących parkingów, co umożliwi wygospodarowanie dodatkowych miejsc postojowych.
– Tego rodzaju działania zakładane są w szczególności w rejonie ulic Jaśminowej, Kredytowej i Ignacego Łukasiewicza. Jednak podstawowym działaniem, zgodnie z założeniami koncepcji powinna być realizacja parkingów w ramach (…) obszaru obejmującego pas terenu po Pływalni Kobylanka i terenu w sąsiedztwie bloku przy ul. Bartniczej 7 – wyjaśnia Artur Zieliński.
Dodaje, że w przypadku obu tych miejsc w Urzędzie Miasta Płocka prowadzone są aktualnie prace „mające na celu ich jak najszybsze zagospodarowanie”. Dla terenu w rejonie bloku Bartnicza 7 opracowana została dokumentacja projektowa na potrzeby budowy parkingu i wydano stosowne pozwolenie na budowę.
– Natomiast w przypadku terenu po pływalni, opracowywana jest koncepcja zagospodarowania, której podstawowym założeniem jest utworzenie w tym miejscu miejsc postojowych dla mieszkańców osiedla. Koncepcja ta, po zamknięciu i rozbiórce pływalni, stanowić będzie podstawę dalszych działań projektowych. W opinii urzędu, to właśnie te dwie ostatnie inwestycje w największym stopniu pozwolą na rozwiązanie problemu braku miejsc postojowych na osiedlu i dlatego powinny być realizowane w trybie priorytetowym, co (…) wymagać będzie zabezpieczenia odpowiednich środków na ten cel w Budżecie Miasta Płocka – podsumowuje wiceprezydent.
Biorąc pod uwagę, że Pływalnia Kobylanka jeszcze stoi i jest użytkowana, parking w tym miejscu raczej szybko jednak szybko nie powstanie.








Ależ przecież nasi „władcy” stosują tylko zalecenia z Agendy ONZ 2030.
Macie jeść robaki, mieszkać w 15 minutowych gettach, przyjmować szpryce, nie mieć samochodu i być szczęśliwym. Czego nie rozumiecie?
Nie stać cię na parking dla swojego zloma? To go sprzedaj. Bardzo dobrze, że nie budują parkingów. Wkurwia to, że na rodzinę trzyosobową przypadają 3 auta. Jeżeli stać cię na to, to zapraszam na parking płatny, a jeżeli nie, to sprzedaj dwa złomy, które i tak więcej stoją niż jeżdżą.