ZOO w Płocku zyskało nowych lokatorów. Część nowych zwierząt urodziła się w naszym ogrodzie zoologicznym, część przyjechała z dalekich krajów. Niedługo też zostanie ogłoszona trasa zimowa dla zwiedzających.
Może wydawać się, że jesień i zima to okres, kiedy zwierzęta zapadają w sen i czekają na wiosnę. Nic bardziej mylnego. W płockim ZOO życie cały czas się toczy, a ostatnio nawet urodziło się niejedno nowe życie. Wygląda więc na to, iż warto odwiedzić Ogród Zoologiczny w Płocku w najbliższym czasie.
Pigmejki – najmniejsze małpki na świecie
Na świat przyszły dwie pigmejki. Aby zaobserwować nowo narodzone bliźniaki, należy bardzo wytężyć wzrok, ponieważ młode są wtulone w futro jednego z rodziców. Dorosłe osobniki mierzą tylko 13 do 16 cm i osiągają wagę między 85 a 100 g.
Ciekawostka: opiekę nad potomstwem sprawuje samiec, który nosi młode na grzbiecie przez większość czasu. Matka przejmuje opiekę nad małymi pigmejkami tylko na czas karmienia.
Lampart perski – największy z lampartów
Bliźniaki pojawiły się także u lampartów perskich. Młode, których płeć jest jeszcze nieznana, urodziły się we wrześniu i powoli ciekawią się światem, wychodząc na wybieg zewnętrzny. Lampart perski jest największym podgatunkiem lamparta. Doskonale wspina się po drzewach i pływa. Ciąża u lamparta trwa 3,5 miesiąca, a młode pozostają przy matce nawet przez 2 lata.
Ciekawostka: każdy lampart perski ma własny niepowtarzalny wzór cętkowania.
Oryks szablorogi – już nie występuje w naturze
Na wybiegu oryksów szablorogich również można zaobserwować młode. Gatunek ten jest bardzo cenny i objęty Europejskim Programem Hodowli Gatunków Zagrożonych Wyginięciem. Obecnie nie występuje już w naturze, ale podejmowane są próby reintrodukcji oryksów, czyli ponownego wprowadzenia tych zwierząt w dawne miejsce ich występowania w celu odbudowania populacji. Młodziutki oryks rodzi się bez rogów. Jednak charakterystyczne długie i wygięte jak szable rogi, niebawem pojawiają się na jego głowie.
Gibon czapnik – małpa z charakterystyczną fryzurą
Na wyspie gibonów w dolnej części ZOO urodził się gibon czapnik. Swoją nazwę zawdzięcza fryzurce w kształcie czapki. Parę cechuje dymorfizm płciowy, to znaczy, że samica jest jasna, a samiec czarny. Młode jest jeszcze skrzętnie chowane przez matkę, która przez cały czas nosi je na brzuchu. Zaobserwować je można w momencie poruszania się samicy po linach usytuowanych nad wodą. Gibon czapnik objęty jest europejskim programem hodowlanym EEP, a w Światowej Czerwonej Księdze IUCN zajmuje kategorię EN – bardzo zagrożony.
Pancernik bolita południowy – żywy czołg
W Pawilonie Tamaryn i Marmozet na świat przyszedł pancernik bolita południowy. Maluch już od urodzenia potrafi zwinąć się w kulkę. Matka karmi młode przez około 70 dni, ale zupełną dojrzałość osiągnie po 3 latach. Bolita jest gatunkiem ginącym, głównie ze względu na utratę środowiska naturalnego, handel oraz smaczne mięso.
Żołna – polski ptak o pięknych barwach
Żołny to najpiękniej ubarwione ptaki w Polsce, które objęte są ścisłą ochroną gatunkową. Występują głównie w południowych obszarach Europy i Azji a zimują w południowej Afryce. Z uwagi na to, iż chętnie polują na owady błonkoskrzydłe, nazywane są również „pszczołojadami”.
Ciekawostka: to pierwsze rozmnożenie żołn w płockim ZOO, które jako jedyny Ogród w Polsce prezentuje ten gatunek.
Ibis purpurowy – zmienia kolor
Również po raz pierwszy w historii płockiego ogrodu wykluły się ibisy purpurowe. Dwa pisklęta przez pierwsze dwa lata swojego życia będą barwy brązowej, ale dzięki odpowiednim składnikom przyswajanym w pokarmie, wybarwią się i osiągną piękny szkarłatny kolor. W szczęśliwym odchowaniu młodych z pewnością pomogła sprzyjająca aura i utrzymujące się długo wysokie temperatury.
Nowa ekspozycja w herpetarium
W Pawilonie Herpetarium pojawiła się nowa ekspozycja bezkręgowców składająca się z 8 terrariów. Prezentowane są w nich niezwykle ciekawe zwierzęta. Wśród nich znalazło się kilka gatunków ptaszników – czyli olbrzymich włochatych pająków.
Można zobaczyć również jadowite pluskwiaki dwuplame, które polują w stadach, tworząc dość skomplikowane jak na owady zasadzki. Są specjalistami w strategii polowania na swoje – często dużo większe ofiary, w które wstrzykują jad z sokami trawiennymi.
Piękne, ale zarazem niebezpieczne owady, które zamieszkały w kolejnym terrarium to straszyki plujące. Ich nazwa pochodzi od drażniącej cieczy, którą owady odstraszają drapieżniki. Samica dorasta do 8 cm długości i jest znacznie większa i masywniejsza niż samiec, osiągający maksymalnie 5 cm.
Ciekawostka: para straszyków plujących jest złączona przez praktycznie całe swoje życie, samica nosi na plecach samca, który nawet pokarm i wodę pobiera przebywając na plecach swojej wybranki.
Pozostałe ekspozycje zajmują m.in. krocionogi kenijskie oraz ślimaki olbrzymie. Rekordzista tych największych ślimaków lądowych świata mierzył 39 cm długości i ważył prawie kilogram.
Nowa Zimowa Trasa Zwiedzania ZOO
W najbliższym czasie uruchomiona zostanie Trasa Zimowego Zwiedzania ZOO, która przeprowadzi gości wśród kilkunastu gatunków, czujących się zimą jak przysłowiowe „ryby w wodzie”. W odnalezieniu odpowiednich zwierząt pomoże specjalnie przygotowana bezpłatna mapa – dostępna przy kasie biletowej.
ZOO jest czynne codziennie od godz. 9:00 do 16:00 (kasa biletowa do godz. 15:00).
Dla osób obawiających się pająków i krocionogów – fotografie wymienionych gatunków znajdują się na końcu galerii, po ślimaku olbrzymim.