Kilka dni temu na portalu autokult.pl pojawił się artykuł, w którym poruszana jest kwestia sekundników. Wielu kierowców chwali sobie te małe urządzenia, zamontowane tuż przy sygnalizatorach świetlnych. Warszawscy urzędnicy twierdzą jednak, że umieszczanie ich jest niezgodne z przepisami. W wypowiedzi dla warszawskiej Gazety Wyborczej, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Piotr Popa stwierdził, że obowiązujące przepisy nie dopuszczają stosowania "urządzeń odliczających czas, tzw. sekundników w sygnalizacji świetlnej na drogach" i dodał, że "na podstawie dotychczasowych doświadczeń, w tym także prowadzonych analiz i zbieranych opinii od podmiotów zajmujących się m.in. problematyką zarządzania ruchu, można stwierdzić, że liczniki czasu w sygnalizacji świetlnej nie wpływają na poprawę bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego". Według niego, w każdym przypadku za oznakowanie odpowiada inżynier ruchu danego miasta, a zgodność z prawem ocenia wojewoda.
Dlaczego więc takie urządzenia funkcjonują z powodzeniem m.in. w Płocku?- Sekundniki są legalne, ponieważ nie stosujemy do nich przepisów o urządzeniach drogowych sterujących ruchem. Z oczywistych względów sekundniki nie sterują ruchem, nie są urządzeniami pomocniczymi sterującymi ruchem, nie nakazują się zatrzymać czy ruszać pojazdem czy skierować go w określonym kierunku. Są jedynie techniczną informacją o tym, kiedy zmieni się sygnalizacja. Badania wskazują, że sekundniki uspokajają ruch, a na skrzyżowaniach na których są stosowane kierowcy znacznie rzadziej łamią przepisy - poinformował nas Hubert Woźniak z zespołu ds. medialnych w Urzędzie Miasta.
Jak dodał, podstawą prawną do zamontowania sekundników jest paragraf 110 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Warszawscy urzędnicy opierają się z kolei o rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunkach umieszczenia ich na drogach i załącznika, oraz załącznika, który mówi: "Nie dopuszcza się stosowania sygnałów oraz urządzeń pomocniczych o wzorach innych niż określone w punkcie 10".
Chciałoby się podsumować "Oto Polska właśnie". Dwa miasta, dwóch urzędników, dwie interpretacje. Kto ma rację? A może racja jest inna w Płocku, a inna w Warszawie?W każdym razie wygląda na to, że warszawscy kierowcy jeszcze długo będą z zazdrością spoglądać na udogodnienie drogowe płocczan.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Będzie ścieżka rowerowa pod mostem
że w ojro parlamencie nie zgodzono się na minutę ciszy dla Ofiar banderowskiego ludobójstwa na Wołyniu? Taka ta unia wspaniała i jak nie będziecie posłuszni to wam pieniądze zabiorą.
Słyszeliści
13:52, 2025-07-12
PiS: Na płockich pływalniach jest źle
że Pisiory ściągały "ręce do pracy" od 2017 roku i wizyty minister Rafalskiej w Bangladeszu, a być może wcześniej, to nieprawda, nieprawdaż?
Ale
13:42, 2025-07-12
PiS: Na płockich pływalniach jest źle
Oczywiście tematy poruszane przez Panią poseł są bardzo ważne, i należy je nagłaśniać. Ja oprócz tego mam wątpliwości patrząc na flagi na Starym Rynku, czy my jesteśmy jeszcze w Polsce, czy już nie? 😔
Płocczanin
12:47, 2025-07-12
Rezygnacja z CIC w Płocku. Lewica protestuje
putler przeznacza na dezinformację 4 miliardy $ z dobrym skutkiem niestety.W Polsce nie musi wyręczają go PIS i konfedera z historykiem braunem na czele.
real
10:12, 2025-07-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz