14 maja płockie instytucje tradycyjnie już włączyły się w Noc Muzeów. Zwiedzających nie zabrakło, a do wielu miejsc ustawiały się kolejki.
Nie sposób było odwiedzić wszystkie miejsca, które otworzyły swoje podwoje w nocy z 14 na 15 maja. Na starówce Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna zorganizowała nocny spacer ulicami Starego Miasta, dzięki któremu płocczanie mogli zapoznać się z historią naszego miasta czy najważniejszymi atrakcjami turystycznymi. Uczestnicy tego spaceru mogli poczuć się naprawdę wyjątkowo, a to dzięki napotkaniu… dawnych płocczan. Postaci w pięknych strojach z dawnych lat ożywiły najstarszą część miasta.
Nie zabrakło też chętnych na zwiedzanie budynku ratusza, w którym płocczanie mogli spotkać prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, a także wejść do jego gabinetu i zobaczyć plac przed urzędem miasta z perspektywy balkonu. Ostatnia tura zwiedzających wchodziła około północy.
W Płockiej Galerii Sztuki można było obejrzeć wystawę plenerową wybranych dzieł Hieronima Boscha, a to z okazji 500. rocznicy śmierci artysty. O godzinie 22 tancerki Studia Fame wystąpiły w multimedialnym spektaklu „Poruszenie wśród obrazów”, którego tłem była aktualna wystawa prac Piotra Naliwajki.
Tłumy zwiedzających oglądało w Muzeum Mazowieckim wizualizacje oparte o archiwalne materiały filmowe, zbiory secesji i art deco, wystawę “X wieków Płocka” czy wystawę czasową „Zapomniany generał Wojska Polskiego Piotr Bontemps 1777 – 1840“. Można było również wysłuchać koncertu muzyki elektronicznej Grzegorza Bojanka, Lights Dim, Nmls, PTR1.
Długa kolejka ustawiła się do „Małachowianki“, która udostępniła w tę noc zabytkową część szkoły. Natomiast w Książnicy Płockiej, która przygotowała Noc Muzeów pod hasłem „Znani płocczanie”, mogliśmy dowiedzieć się m.in. o Władysławie Hermanie i Bolesławie Krzywoustym, Mirze Zimińskiej-Sygietyńskiej, Helenie Jawniszko, Stefanie Themersonie, Władysławie Broniewskim czy Kazimierzu Mayznerze. Ale nie tylko znanych płocczan z dawnych lat można było spotkać tej nocy. Usłyszeć mogliśmy np. Pawła Wójcika czy Krzysztofa Misiaka. Atrakcją było również strzelanie z łuku, malowanie pejzażu Płocka czy sprawdzenie swojej wiedzy o Płocku.
Zawędrować można było także do Wieży Ciśnień, która trzeci raz wzięła udział w Nocy Muzeów, czy w Rock 69 obejrzeć ekspozycję unikatowych płyt winylowych, gramofonów i usłyszeć muzykę emitowaną z winyli.
Swój program przygotowała też druga najstarsza płocka szkoła – Jagiellonka. Tam mogliśmy m.in. zwiedzić pomieszczenia dawnych szatni, w których mieści się Muzeum Jagiellonki, dowiedzieć się o Jagiellończykach poległych w wojnie polsko-bolszewickiej 1920, w okresie II wojny światowej oraz Jagiellończykach – Żołnierzach Wyklętych czy zobaczyć salę Themersona, w której urządzono kącik dla dzieci, zdobywających tytuł Mistrza Kaligrafii. Płocczanie korzystali też z okazji wykonania zdjęcia z królem Władysławem Jagiełłą i królową Jadwigą na tle portretu Patrona Szkoły.
Sądząc po ilości osób zwiedzających, o kulturę w Płocku możemy być spokojni. Chętnych do uczestniczenia w niej nie brakuje, być może potrzebują jedynie specjalnej okazji, jaką niewątpliwie jest Noc Muzeów.