Zamknij

Płocczanie: Czy drzewa podczas inwestycji są prawidłowo chronione? I co z Dębem Broniewskiego?

10:33, 07.01.2023 Agnieszka Stachurska Aktualizacja: 12:33, 10.01.2023
Skomentuj

Napisali do nas czytelnicy, związani ze społecznością "Płock dla drzew", którzy oburzeni są sposobem prowadzenia prac podczas remontu ul. Kościuszki w Płocku. Choć obowiązuje zarządzenie prezydenta, dotyczące ochrony drzew, to kary nie obowiązują wykonawcy tej inwestycji. Jakie uchybienia zauważyli płocczanie i co na to urząd miasta?
Społecznicy: Niemal każdy remont drogi kończy się niszczeniem cennego drzewostanu Płocczanie, których łączy wspólna troska o stan płockiego drzewostanu, napisali do nas z prośbą o poruszenie sprawy remontu ul. Kościuszki, podczas którego nieprawidłowo zabezpieczone są drzewa.
- Niemal każdy remont drogi lub innych obiektów kończy się ogołacaniem naszego miasta z cennego starego drzewostanu. Rośnie świadomość, że nie chcemy postępującej betonozy i braku poszanowania dla dziedzictwa kulturowego - piszą czytelnicy.
W poście, dotyczącym przebudowy ulicy Kościuszki, społecznicy wymieniają działania, które nie są zgodne z Zarządzeniem Nr 2738/2021 Prezydenta Miasta Płocka z dn. 14.10.2021 r. w sprawie ustalenia zasad ochrony zieleni przy planowaniu i realizacji inwestycji miejskich.
- Idąc ulicą Kościuszki można odnieść wrażenie, że obok przebudowy drogi, trwa uśmiercanie drzew. Już przed remontem nie miały łatwo. Teraz, po dwóch wizytach sądzę, że tego remontu nie przetrwają. W niemal każdej Strefie Ochronnej Drzew (SOD) leżą materiały lub odpady budowlane (pokładane piętrowo kostki i płyty brukowe, ciężkie betonowe profile kanalizacyjne). Pod samymi drzewa parkuje i przejeżdża ciężki sprzęt drogowy, są też usypany góry piachu. W obrębie SOD są prowadzone otwarte prace ziemne. W dołach widać poszarpane, ucięte niemal przy samym pniu systemy korzeniowe drzew - wymienia pan Radek z grupy "Płock dla drzew".
Jak wyjaśnia, SOD obejmuje przestrzeń, w której rozwijają się korzenie drzewa, w odległości promienia korony powiększonej o 1 m. Może to być przestrzeń nieregularna. Podkreśla też, że ciężki sprzęt, materiały i odpady budowlane powodują zagęszczenie gleby, które jest nieodwracalne i powoduje zamieranie korzeni, a w efekcie zamieranie drzewa. W przyszłości mogą zdarzyć się też wywroty drzew, którym zniszczono korzenie. Płocczanie wymieniają kilka naruszeń standardów zawartych w ww. zarządzeniu (w nawiasach podane są numery Kart Informacyjnych przypisanych do Zarządzenia):
  1. Nie zostały wyznaczone strefy SOD, nie ma też oznaczeń strefy chronionej tablicą informacyjną a ciężki sprzęt porusza się i jest pozostawiany w SOD (KI nr 2, str. 24)
  2. W SOD składowane są materiały budowlane (KI nr 2, str. 24, KI nr 4, str. 33)
  3. Nie ogrodzono żadnej ze Stref Ochronnych Drzew (KI nr 2, str. 25)
  4. Nie powstały tzw. "tymczasowe drogi technologiczne w SOD" tworzone najczęściej z płyt gumowych, desek na warstwie 30 cm kory (KI nr 2, str. 26 oraz KI nr 4, str. 32 i str. 32)
  5. Zniszczone zostały korzenie co najmniej jednego drzewa (przy Mediatece). Ich stan wskazuje, że nie użyto metod ręcznych lub AirSpade zgodnie z KI nr 4 (str. 35) i wytycznymi konserwatorskimi, które brzmiały: "roboty ziemne w obrębie brył korzeniowych drzew rosnących w pasie drogowym należy prowadzić z użyciem AirSpade oraz ręcznie, bez użycia sprzętu mechanicznego". W KI nr 5 (44) na czerwono zaznaczona jest też informacja, że "obcięcie więcej niż 45% systemu korzeniowego każdego z drzew będzie prowadzić do jego obumarcia. Przycięcie JEDNOSTRONNE korzeni w ODLEGŁOŚCI BLIŻSZEJ NIŻ 5 ŚREDNIC PNIA DRZEWA prowadzić będzie do obumierania drzewa lub/ i zwiększenia ryzyka WYWRÓCENIA SIĘ DRZEWA." W przekonaniu autora postu w tym przypadku został przekroczony, tzw. próg krytyczny uszkodzeń (uszkodzenie, które powoduje utratę wartości drzewa lub zachwianie jego statyki).
  6. Zignorowano ZAKAZ prowadzenia prac w SOD (KI nr 4, str 35). Z karty wynika, że "prace mogą być prowadzone jedynie przy ochronie gleby i korzeni przed zagęszczeniem przez tymczasowe drogi technologiczne". Gleba w SOD ma być zabezpieczona warstwą ściółki. Nie zrobiono tego.
  7. Sporo jest nasypanego piachu w strefach SOD, co powoduje ograniczenie dostępu tlenu do korzeni i ich zamieranie (KI nr 4, str. 36)
  8. Wykonywane są wykopy otwarte w SOD, co powoduje uszkadzanie korzeni drzew i jest niezgodne z KI nr 5 (str. 42). W tej samej karcie pokazane są technologie bezwykopowe.
  9. Na całej długości ul. Kościuszki zastosowaną metodę "deskowania" drzew, choć z KI nr 5 na str. 45 jasno wynika, że "Deskowanie pni nie jest wystarczającą metodą ochrony drzew. Nie chroni korzeni i koron drzew". Co gorsza, część drzew jest pokryta jedynie jakimś rodzajem włókna, co zabezpiecza je wyłącznie "wizualnie".
Nieprawidłowości zauważono także w obrębie zabytkowego Dębu Broniewskiego - brak jest wyznaczonej strefy ochronnej i widać, że zastosowano ciężki sprzęt w okolicy pnia. Płocczanie podkreślają, że nie chcą zniszczenia kolejnych drzew.
- Jak wyglądała np. ulica Ostatnia po remoncie drogi? Nie ostało się tam niemal żadne stare drzewo, a podobno ostatnio posadzono tam nowe, które przecież tamtych nam szybko nie zastąpią... - piszą społecznicy.
Ratusz: Kary umowne nie dotyczą tego wykonawcy Na prośbę czytelników, wysłaliśmy pytania w tej sprawie do Urzędu Miasta Płocka. Jakie kary w umowie z wykonawcą ustalono za nieprzestrzeganie standardów, wyznaczonych w Zarządzeniu nr 2738/2021 Prezydenta Miasta Płocka?
- Kary za nieprzestrzeganie zapisów Zarządzenia Prezydenta zostały ustalone po terminie ogłoszenia postępowania na prace na ul. Kościuszki, w związku z tym umowa MZD z wykonawcą nie przewiduje tych kar - wyjaśnia Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta.
Jakie działania w tej sprawie podejmuje konserwator zabytków, któremu podlega ta ulica?
- Nadzór konserwatora zabytków nad taką inwestycją polega na monitorowaniu wykopów i tego, co drogowcy mogą spod nawierzchni ulicy wydobyć. I pod tym kątem inwestycja jest monitorowana - w miarę możliwości - na bieżąco - informuje Hubert Woźniak.
Jakie działania w tej sprawie podjął wydział spraw komunalnych?
- Wydział Spraw Komunalnych regularnie kontroluje te inwestycję. Po takiej kontroli, w okresie tuż przed Świętami skierował do wykonawcy pismo w sprawie usunięcia ze strefy ochrony drzewa ciężkich, betonowych elementów - fragmentów budowanej kanalizacji - zapewnia urząd miasta.
Czy inspektor nadzoru kontrolował wykonywanie standardów ochrony zieleni?
- Inspektor nadzoru kontrolował przebieg budowy i stan drzew, i po ostatniej kontroli nie stwierdził uszkodzenia jakiegokolwiek drzewa - czytamy w odpowiedzi Huberta Woźniaka.
Jak urząd miasta tłumaczy, że w niemal każdej Strefie Ochronnej Drzew (SOD) leżą materiały lub odpady budowlane (pokładane piętrowo kostki i płyty brukowe, ciężkie betonowe profile kanalizacyjne)?
- Złożenie na krótki okres czasu demontowanych materiałów z np. chodników pod drzewem nie wpływa na jego stan zdrowia. Płyty są odkładane po demontażu i gdy uzbiera się ich pena ilość - zbierane. O usunięcie ciężkich elementów kanalizacji - jak już pisałem - wystąpiliśmy do wykonawcy - wyjaśnia Hubert Woźniak.
Zaznacza też, że modernizacja ul. Kościuszki przebiega w trudnych warunkach.
- Na tym placu budowy jest ciasno i jesteśmy skazani na poruszanie się sprzętu budowlanego w pobliżu drzew, czy dowiezienie tu materiałów budowlanych. Nie ma fizycznej możliwości uniknięcia tego. Koparki czy wywrotki będą pracować w sąsiedztwie drzew. Nieuniknione, inaczej nie zbudowalibyśmy pod tą ulicą niezbędnej dla funkcjonowania miasta kanalizacji. Mamy podobne doświadczenia z modernizacji ul. 1 Maja, gdzie z powodu prac budowlanych nie straciliśmy ani jednego drzewa - podkreśla Hubert Woźniak.
Odnosi się również do informacji, że w obrębie SOD są prowadzone otwarte prace ziemne, a w dołach widać poszarpane, ucięte niemal przy samym pniu systemy korzeniowe drzew.
- Znamy przypadki wykonywania podłączeń różnych odpływów wody deszczowej do głównej kanalizacji. Są wykonane prawidłowo, a ze względu na sąsiedztwo drzew - są one wykonywane ręcznie. Może dochodzić do podcięcia korzeni włośnikowych i jest to dozwolone, i jeszcze częściej - nieuniknione. Nie możemy natomiast podcinać korzeni szkieletowych, które decydują o statyce drzewa - wyjaśnia urzędnik.
Zapytaliśmy także o prace prowadzone w rejonie Dębu Broniewskiego. Urząd Miasta Płocka informuje, że w grudniu został wykonany pierwszy etap prac w otoczeniu Dębu Broniewskiego, w zakresie obejmującym rozbiórkę budynku gospodarczego oraz demontaż starych nawierzchni, chodników, murków granitowych. Inwestycja jest realizowana na podstawie zgłoszenia, dotyczącego przebudowy parku na Górkach w sąsiedztwie Dębu Broniewskiego, w zakresie przebudowy nawierzchni, alejek, obiektów małej architektury, decyzji na rozbiórkę budynku gospodarczego, decyzji Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz zatwierdzonej dokumentacji technicznej. Projekt zawiera również wytyczne odnośnie ochrony drzew podczas wykonywania prac przebudowy parku na Górkach w sąsiedztwie Dębu Broniewskiego.
- Przebudowa terenu w sąsiedztwie Dębu Broniewskiego, polegająca na demontażu starych nawierzchni, chodników i murków granitowych, wymagała ingerencji w Strefę Ochrony Drzewa (SOD). Zabezpieczenie drzewa odbyło się do wysokości około 2 m, zgodnie z projektem technicznym. Strefę ochrony drzewa przyjęto jako rzut korony drzewa plus 1 metr. Teren ten był całkowicie zakryty płytami chodnikowymi przeznaczonymi do rozbiórki - wyjaśnia Hubert Woźniak.
Dodaje, że obszar pod dębem zostanie ograniczony przez nasadzenie bluszczu pospolitego w promieniu około 13,5 m, a w obszarze gdzie były rozebrane murki granitowe i płyty chodnikowe, będzie posiana trawa. Wykonany zostanie również chodnik z dojściem do Domu Nauczyciela oraz ciągi piesze z kostki betonowej i nawierzchni mineralnej. Na terenie zostaną ustawione ławki, wykonane zostaną także nowe nasadzenia krzewów (ok. 1100 sztuk). Projekt nie przewiduje innego ograniczenia dostępu do drzewa. Przebudowa terenu wokół dębu potrwa do końca maja 2023 roku. Wykonawcą jest Muniserwis.
- Konsekwencje dla wykonawcy, jeżeli uszkodziłby pomnik przyrody, wynikają z ustawy o ochronie przyrody - podsumowuje Hubert Woźniak.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

ekologekolog

0 0

po.gadacie i tyle waszego.Nikt was nie traktuje po.ważnie.Oni wiedzą lepiej bo są bezkarni?Wy też im na to
po.zwalacie. 12:39, 07.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obrońca drzewObrońca drzew

0 0

Naprawdę MZD nie poczuwa się do odpowiedzialności za podpisanie takiej umowy w której podwykonawca może bezkarnie niszczyć drzewa drzewa? 12:53, 07.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hipokryzja ekoterrorHipokryzja ekoterror

0 0

łolaboga dżewa wycinajo. Hahaha wolę mieć miejsce parkingowe niż drzewo pod oknem. Znów się przywiążcie do drzewek jak na tysiacelcia koło biedronki i tak nic wam to nie da. A teraz już bez uszczypliwości skoro tak wam zależy na drzewach zapraszam na parowe zejściem przy stadionie i kierować się proszę w stronę medycznej. Zobaczcie ile tam jest martwych drzew, ale tam nie ma hype tam was nie ma. 13:01, 07.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hipokryzja ma racjęHipokryzja ma rację

0 0

Lata temu dostaliście namiary na niszczenie drzew w Jarze Brzeźnicy. Kto, gdzie i co niszczy i NIC nie zrobiliście. Jesteście bandą hipokrytów, do ekologów wam wieele brakuje. 14:48, 07.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%