Jak informuje nasza czytelniczka, Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej zamknął dla mieszkańców parking przychodni przy ul. Miodowej. Wprowadzono także opłatę za pozostawienie auta.
Niespodziewanie pod koniec marca mieszkańcy okolic przychodni PZOZ przy ul. Miodowej 2 dowiedzieli się, że nie mogą już pozostawiać aut na parkingu przy placówce, a jeśli zostawią, mogą spodziewać się kary. Do naszej redakcji napisała poruszona czytelniczka, która zwróciła uwagę na brak logiki w działaniach spółki miejskiej i utrudnianie funkcjonowania mieszkańcom w czasie epidemii koronawirusa.
– Od lat korzystali z tego parkingu mieszkańcy pobliskich bloków i to poza godzinami pracy przychodni, bo rano wyjeżdżają do pracy i nie blokują miejsc pacjentom. Pacjenci również przyjeżdżali na chwilę, bo nikt dla przyjemności nie spędza całych dni w przychodni. Dodam jeszcze, że w pobliżu trudno jest o miejsca do parkowania – zaznaczała czytelniczka.
Płocczanka poinformowała, że 25 marca znalazła na swoim samochodzie kartkę z informacją o opłacie w wysokości 50 zł za dzień postoju na parkingu przy przychodni. Zgodnie z nowymi przepisami, z miejsc parkingowych w godzinach pracy przychodni mogą korzystać wyłącznie pacjenci, a poza godzinami pracy placówki parking zostaje całkowicie zamknięty.
Jak swoją decyzję tłumaczy PZOZ?
– Informujemy, że wszelkie wprowadzone ograniczenia nie dotyczą pacjentów. Parking obok przychodni był nagminnie zajmowany przez osoby mieszkające w tej okolicy lub pracujące tam, uniemożliwiając zaparkowanie osobom przyjeżdżającym do lekarza. Nasze działania mają doprowadzić do uwolnienia tych miejsc dla pacjentów – wyjaśnia Ewa Brzosko z Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej.