Kierowcy, którzy w czwartkowy poranek wybrali trasę przez obwodnicę Płocka, stanęli w korku. Przyczyną było zderzenie samochodu osobowego z łosiem na ul. im. Macieja Rataja.
W czwartek, 10 października w godzinach porannych doszło do zderzenia samochodu osobowego marki Skoda z łosiem.
Zwierzę, niestety, nie przeżyło. Nie mamy jeszcze informacji na temat stanu zdrowia kierowcy osobówki.
Na miejscu było sporo utrudnień, szybko utworzył się korek. W miejscu zdarzenia ruch odbywał się wahadłowo. Obecnie droga jest przejezdna.
Aktualizacja
Jak informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Płocku, do tego poważnego zdarzenia doszło dziś, 10 października, około godz. 6.30.
– Kierujący skodą, 51-latek z powiatu płockiego uderzył w łosia, który wbiegł tuż przed pojazd. Zwierzę padło, zostało zabrane przez służby miejskie. Natomiast policjanci, w trosce o zdrowie kierującego, wezwali pogotowie, które zabrało mężczyznę do szpitala na badania – wyjaśnia mł. asp. Marta Lewandowska.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach w okolicy lasów i pól uprawnych. Należy także nie lekceważyć znaku drogowego „Uwaga dzikie zwierzęta”. Takie znaki ustawione są w miejscach, gdzie takie zagrożenia często występują.
– Pamiętajmy, że jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować i wykonać manewr ominięcia przeszkody na drodze. Zderzenie z dzikim zwierzęciem może być bardzo groźne w skutkach. Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest po prostu zdjęcie nogi z gazu. Zawsze, gdy wjeżdżamy w tereny leśne, bądź takie, w których mogą pojawić się dzikie zwierzęta odpuśćmy pedał gazu – to nam da większe szanse w chwili gdy na jezdnię wtargnie zwierzę – apeluje oficer prasowa płockiej policji.




