Zamknij

Płock i muzyka. Łukasz Borowicki: Muzyka to uporządkowywanie dźwięków w czasie i przestrzeni

17:23, 22.07.2015 Agnieszka Kwiatkowska
Skomentuj
Towarzyszy nam każdego dnia, często nucimy ją podczas codziennych czynności. Słyszymy ją w radiu, przygrywa w tle filmów, budując ich klimat. Motywuje, dodaje odwagi i budzi emocje - muzyka. Jakich dźwięków słuchają znani i lubiani płocczanie? Jaką muzykę gra Płock?

Rozmawiając o muzycznych fascynacjach, nie sposób pominąć pytania o instrument, który przykuwa uwagę naszego gościa. - Od wielu lat nieustająco próbuję swoich sił na gitarze. Ostatnio doszła fascynacja syntezatorami, samą grą na nich, ale też ich programowaniem - zwłaszcza tych starych, analogowych z lat 80. Jednym z moich ulubionych syntezatorów jest rewolucyjny, stary, ale nieanalogowy syntezator Yamaha DX7, oparty na syntezie FM. Wszyscy znamy te brzmienia, bo to typowe brzmienie popu z lat 80., wykorzystywane zwłaszcza w drugiej połowie tej dekady przez dosłownie wszystkich topowych muzyków - zarówno popowych jak i jazzowych. Zaprogramowanie, czy chociażby pełne zrozumienie zasad syntezy FM, to jednak mozolny proces porównywalny z rozwiązywaniem zadań z akustyki przez studentów fizyki - ale za to ile frajdy z tego płynącej - objaśnia nasz rozmówca.

Gdy pytam o ulubiony album jazzmana bez wahania odpowiada - album Violator zespołu Depeche Mode. To jest prawdziwe dzieło sztuki synth-popu. Mam naprawdę wielki szacunek do zespołu Depeche Mode, chociaż przeżyłem różne fascynacje muzyczne - od popu, grunge`u, metalu, rocka, a na jazzie i muzyce poważnej kończąc i byłem fanem przeróżnych zespołów - przyznaje.

Fot. materiały producenta" loading="lazy">

Na koniec naszego cyklu każdego z rozmówców prosimy o poradę, dotyczącą sprzętu. Nie inaczej było w tym przypadku. - Mój ulubiony sprzęt audio to mój komputer Macbook Pro i mogę go polecić zarówno do słuchania muzyki, jak i do jej tworzenia, komponowania - mówi nasz gość.

Zapytany o poradę, w jaki sprzęt warto byłoby zainwestować dwa tysiące złotych, poleca rozwiązanie, które sam stosuje. - Zakładam, że jakiś komputer każdy ma, do tego trzeba dokupić średniej klasy monitory studyjne, nie muszą być z najwyższej półki, ja np. wykorzystuję Adam A3X i jestem zadowolony, oraz zewnętrzną kartę muzyczną. Mi dobrze służy Steinberg UR44, ale to może do celów odsłuchowych być nawet coś prostszego. Można się zmieścić w 2000 zł - zapewnia.

(Agnieszka Kwiatkowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%