Zamknij

Co słychać u bohaterów naszego pierwszego Rentgena? Odwiedzamy Show Time

20:06, 08.03.2017 Aktualizacja: 21:01, 08.03.2017 ok. 4 min. czytania
Skomentuj

Cztery lata temu opublikowaliśmy artykuł o pracy Show Time od zaplecza. Był to nasz pierwszy artykuł z cyklu Rentgen, nic więc dziwnego, że mamy do niego szczególny sentyment. Co zmieniło się w tym czasie u bohaterów naszego reportażu? W naszym pierwszym Rentgenie przedstawialiśmy dzień z życia Asi i Michała, którzy prowadzą studio tańca SHOW TIME. Jeśli czytaliście ten materiał to wiecie, że pracowali wówczas 7 dni w tygodniu, nawet w weekendy, od rana do późna w nocy. Asia oprócz nauki tańca (prowadziła zajęcia z zumby, na koncie mając wówczas trzy certyfikaty, w tym z zumbatomic dla dzieci oraz zumba gold dla osób otyłych), zajmowała się sprawami księgowymi, fakturami, a Michał marketingiem i... zamiataniem i myciem sali treningowej. Przypomnijmy, że Michał był już wówczas dyplomowanym nauczycielem tańca, zawodowym tancerzem, choreografem, posiadającym najwyższa światową klasę taneczną "S", członkiem Polskiego Zawodowego Stowarzyszenia Tanecznego oraz World Dance Council, a także sędzią Polskiego Związku Tańca Sportowego oraz sędzią z międzynarodowymi uprawnieniami Word Dance Council.

- A jak przyjdzie czas na dzieci? - zapytaliśmy cztery lata temu. Uśmiechnęli się. - Wtedy jedno z nas, zapewne Asia, będzie musiało zwolnić - mówił Michał. - Ale na razie tego nie planujemy, oboje jesteśmy pracoholikami - potwierdzili zgodnie.
http://petronews.pl/rentgen-showtime/ Co zadziało się w ciągu tych lat w zespole Show Time prywatnie, a co zawodowo?
- Przez ostatnie cztery lata zmieniło się bardzo dużo - potwierdza Michał. - Prywatnie urodził się mój wspaniały syn Jaś , a zawodowo zmieniło się dużo, dużo więcej. W ciągu tego czasu zdobyłem uprawnienia międzynarodowego sędziego w dwóch największych federacja tanecznych na świecie: World dance Council oraz World Artistic Dance Federaction, dodatkowo zdobyłem uprawnienia sędziego w Polskim Związku Tańca Sportowego oraz International Dance Sport Assosation - wymienia.
Ale to nie wszystko. Michał miał okazję sędziować podczas imprez w takich krajach jak: Francja, Włochy, Ukraina, Litwa, Gruzja, Rosja. Dwukrotnie pełnił rolę sędziego głównego podczas Mistrzostw Świata IDSA w Mikołajkach, dwukrotnie także sędziował Mistrzostwa świata WADF w Libercu. Michał Milewski - Miałem również przyjemność poprowadzić szkolenie dla trenerów, sędziów oraz par sportowych z zakresu tańców latynoamerykańskich podczas Międzynarodowego Festiwalu Tańca w Batumi (Gruzja) oraz Tatry cup (Nowy Targ ). Dwukrotnie byłem głównym organizatorem Mistrzostw Świata i Europy federacji WADF, które były jednymi z największych imprez w naszym kraju (1500 tancerzy). W ostatnim roku wszedłem do władz okręgu Mazowieckiego - największej polskiej federacji sportowego tańca towarzyskiego PTT. Zostałem zaproszony w roli sędziego na trzy najważniejsze imprezy tańca artystycznego federacji WADF (Mistrzostwa Polski Jazz & Contemporary Białe Błota, Mistrzostwa Polski Hip Hop, Show Dance Inowrocław oraz Mistrzostwa Polski Tańce Parowe Warszawa) - Michał oszałamia nas dokonaniami. Sukcesy odnoszą również podopieczni Show Time. - Prowadzone przeze mnie studio cały czas prężnie się rozwija, a sportowe pary tańca towarzyskiego osiągają coraz lepsze wyniki w Polsce i za granicą - potwierdza Michał Milewski. - Cały czas jestem zapraszany przez firmy, instytucje, hotele jako konferansjer, somelier, wodzirej. Stworzyłem komercyjna grupę taneczną, z którą jeździmy po Polsce, aby uświetnić różne wydarzenia i imprezy . Występujemy np. z programem Samba Show, Moulin Rouge, lata 20., lata 80. itp. Agencja eventowa działa dziś w każdym zakresie organizacji eventów tematycznych (np. podczas Euro 2016) - tłumaczy nasz rozmówca. Czy nadal działa w tym samym miejscu przy Batalionów Chłopskich? - Oczywiście, cały czas studio działa przy ulicy Batalionów Chłopskich 7 i właśnie poszerzamy ofertę o profesjonalny gabinet masażu - zaskakuje Michał.
Zadajemy też pytanie, które najbardziej nas intrygowało - czy nadal sam zamiata i myje podłogę w sali treningowej? - Jak najbardziej, nieprzerwanie od czterech lat zajmuję się w studiu prowadzeniem zajęć, marketingiem oraz sprzątaniem, oczywiście pracują w studiu dodatkowe trzy instruktorki, ale mycie podłogi zostawiłem dla siebie - śmieje się Michał, który podczas "tańca" z mopem wymyśla nowe układy choreograficzne.
Czego życzyć mu na kolejne cztery lata? - Myślę, że najważniejsze dla mnie to życzyć mi zdrowia i kondycji, abym mógł cały czas na tym samym poziome, albo jeszcze lepiej, wykonywać swoją pracę, ponieważ ona sprawia, że jestem spełniony i szczęśliwy - podsumowuje z uśmiechem Michał.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%