[WIDEO]3674[/WIDEO]
"Marcelinki" są nierozerwalnie związane ze szkolnymi obchodami Narodowego Święta Niepodległości, wykorzystującymi twórczy potencjał uczniów, pomimo barier. W dni poprzedzające 11 listopada, w szkole mają miejsce koncerty, w których uczniowie, nauczyciele i zaproszeni goście wspólnie śpiewają pieśni, zajęcia kreatywne, wewnątrzszkolne biegi śladami symboli narodowych, czy patriotyczne śniadania.- Ten dzień przypomina nam, że wolność raz zdobyta i niepodległość raz osiągnięta nie jest czymś trwałym, tylko czymś danym, co trzeba pielęgnować. W naszej szkole do tego święta przygotowujemy się szczególnie. Pielęgnujemy tradycję, skupiamy się na tym co ważne. Patriotyzm trzeba budować stopniowo poprzez działalność dydaktyczno-wychowawczą, ponieważ nikt nie rodzi się patriotą, dotyczy to każdego i deficyty lub niepełnosprawności nie mają tu znaczenia. Każdy z nas jest Polakiem - mówi Katarzyna Gano-Dąbrowska dyrektor Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 24 w Płocku.Szkoła Podstawowa Specjalna Nr 24 na Słonecznej pielęgnuje jeszcze jedną, związaną z Narodowym Świętem Niepodległości niezwykłą tradycję. Jest nią właśnie wypiekanie ciasteczek - "Marcelinek". Płockie "Marcelinki" to wspólne przedsięwzięcie zainicjowane przez nauczycieli, w które włączyli się instruktorzy Hufca ZHP Płock im. Obrońców Płocka 1920 roku. To okolicznościowe ciasteczka, które swą nazwą i kształtem kapelusza nawiązują do postaci Marceliny Rościszewskiej, niestrudzonej organizatorki wielu płockich inicjatyw społecznych. Marcelina Rościszewska była jedną z organizatorek cywilnej obrony Płocka przed armią bolszewicką w sierpniu 1920 roku. Jako przewodnicząca Służby Narodowej Kobiet Polskich zorganizowała w kierowanym przez siebie Państwowym Gimnazjum Żeńskim im. hetmanowej Reginy Żołkiewskiej szpital polowy oraz punkt żywieniowy, pralnię, łaźnię i punkt pisania listów, a jej uczennice min. roznosiły posiłki obrońcom barykad i były sanitariuszkami. Jej ulubionym nakryciem głowy był kapelusz z obszernym rondem. Przeszedł do historii dzięki fotografiom, na których utrwalono moment, gdy Rościszewska jest odznaczana przez marszałka Piłsudskiego Krzyżem Walecznych. Nawiązaniem do tego historycznego kapelusza są właśnie płockie ciasteczka "Marcelinki". Od 8 lat ciastka uczniowie pieką w szkole pod okiem nauczycieli, ale wypiekają je również w domach wspólnie z rodzicami. Później są wspólnie z harcerzami dekorowane i pakowane, 11 listopada rozdawane są na ulicach płockiego Starego Miasta i restauracjach biorących udział w Dniu Kuchni Polskiej. Towarzyszy temu prowadzona przez harcerzy zbiórka pieniędzy na sprzątanie i remont polskich grobów na Wschodzie. Z uwagi na sytuację spowodowaną pandemią, w tym roku organizacja Marcelinek stała pod wielkim znakiem zapytania. Tradycji jednak stało się zadość. Nie zawiedli rodzice, którzy wraz ze swoimi dziećmi, w domach upiekli Marcelinki. Autor: Marta Grajkowska, pedagog, Szkoła Podstawowa Specjalna nr 24 w Płocku
[WIDEO]3677[/WIDEO]
Adam00:42, 12.11.2020
Piękna inicjatywa . Szacunek dla wychowawców i uczniów .
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
"Migranci mile widziani" - wydarzenie w Płocku
konfy wolność słowa =władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy W.I.lenin
kasandra
19:10, 2025-07-22
"Migranci mile widziani" - wydarzenie w Płocku
Zdecydowanie w Płocku faszyzmu nam nie trzeba! Ale jak tak się bliżej temu przyjrzeć, to czemu najbliższa jest tak forsowana przez lewicę penalizacja "mowy nienawiści"? Bo chyba nie wolności słowa, którą popiera Konfederacja.
Olo
18:43, 2025-07-22
"Migranci mile widziani" - wydarzenie w Płocku
Czy pomyślał jeden z drugim, że przy takim podejściu nikt nie będzie chciał mieć z nami doczynienia? Szlaban na granicach i z wyjazdów dla januszy zostanie tylko Mielno i Zakopane? Anglicy już pokazali, że nie jest to duży problem...
Cynik
18:27, 2025-07-22
"Migranci mile widziani" - wydarzenie w Płocku
a ja się martwię i to bardzo, co to będzie, gdy niedouczeni jeszcze życiem Młodzi Konfederaci, jeszcze trochę powrzeszczą i nas, porządnych Polaków ze wszystkim krajów wyrzucą?
@
18:18, 2025-07-22