W sieci można znaleźć sporo filmów na temat dawnego Płocka. Jeden z nich wzbudzi pewnie sentyment u naszych czytelników. Most przez Wisłę był remontowany kilka razy, m.in. w 1994 oraz w 1998 roku. Za pierwszym razem, to, w jaki sposób remont mostu miał być realizowany, określono w 1992 roku, a warianty przygotował Zakład Projektowania Mostów na zlecenie Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Miejskich w Płocku. Jak pisze Piotr Gryszpanowicz w swojej książce "Płockie mosty na Wiśle", za najbardziej optymalny wybrano wariant 2b, który zakładał całkowitą rozbiórkę istniejącej żelbetowej płyty jezdnej i zastąpienie jej stalowym pomostem ortotropowym. Docelowe obciążenie mostu miało wynosić 40 ton. "Na czas remontu przewidywano wykonanie dwóch mostów objazdowych o nośności 30 ton: pontonowego i DMS-65" - czytamy w książce Piotra Gryszpanowicza. Ostatecznie remont wykonano dość szybko, gdyż rozpoczęto go 3 czerwca, a zakończono 11 listopada 1994 r. Jednak już zimą 1995/1996 r. nawierzchnia jezdni uległa bardzo szybkiemu zniszczeniu.
"Za przyczynę zaistniałej sytuacji uznano włoską izolację "oldofloor", która, co się później okazało, była zastosowana w Polsce po raz pierwszy jako izolacja stalowej płyty ortotropowej na moście. Tym samym zaszła konieczność zerwania dotychczasowej nawierzchni i wykonania nowej. W związku z tym, że wszystkie strony procesu inwestycyjnego nie doszły do porozumienia, kwestia remontu mostu trafiła do sądu" - wyjaśnia Piotr Gryszpanowicz.Jak to w Polsce bywa, sprawa w sądzie przeciągała się, nawierzchnia niszczała coraz bardziej, a przejazd przez most trwał nawet trzy godziny. Wtedy ówczesny wojewoda płocki Andrzej Drętkiewicz podjął decyzję o wymianie nawierzchni jeszcze przed rozstrzygnięciem sądu. Ze względu na problemy finansowe, do remontu doszło dopiero w 1998 roku. Prace prowadzono od 14 maja do 10 czerwca 1998 r., a na czas remontu nawierzchni, miasto wypożyczyło od Jednostki Wojskowej 3136 z Włocławka jednojezdniowy most pontonowy. I właśnie ten most możemy zobaczyć na filmie, autorstwa płocczanina Zenona Dylewskiego. Znalazł się na nim nawet samochód ówczesnej telewizji kablowej Szel-Sat. I choć data filmu może wprowadzać w błąd, to akurat ten most pontonowy mógł być zarejestrowany tylko wówczas - poprzednio most pontonowy montowano podczas remontu w latach 70.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz