Zamknij

Media lokalne znikną? Marszałek Struzik ma rozwiązanie i apel do rządu

Agnieszka StachurskaAgnieszka Stachurska 16:44, 22.01.2025 Aktualizacja: 12:01, 23.01.2025
Skomentuj

Co stanie się, jeśli media lokalne przestaną istnieć? Gdzie mieszkańcy będą mogli znaleźć ważne informacje, do kogo zwrócą się z prośbą o interwencję, kto w ich imieniu będzie zadawał niewygodne pytania? To realny problem - systematycznie media lokalne znikają z polskich miast i miasteczek. Marszałek Adam Struzik apeluje o wdrożenie pomysłu, który pomoże zapobiegać temu problemowi.

Po raz kolejny marszałek Adam Struzik odniósł się do założeń tzw. ustawy medialnej przygotowywanych przez ministerstwo kultury. Chodzi o jeden z postulatów, który dotyczy wzmocnienia lokalnych mediów niezależnych przez wprowadzenie – na wzór krajów zachodnioeuropejskich – rządowego Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych.

Niestety, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzuciło to rozwiązanie bez merytorycznego odniesienia się do tego pomysłu - poinformowało, że „w ramach prac nad wdrożeniem EMFA do polskiego porządku prawnego nie planuje się wprowadzania mechanizmów wsparcia finansowego dla mediów niezależnych”.

Dlatego marszałek Adam Struzik ponownie zaapelował o rozważenie powołania Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych, tym razem do premiera Donalda Tuska i minister Hanny Wróblewskiej.

– Tylko takie rozwiązanie może realnie wzmocnić media lokalne, zwiększyć ich niezależność finansową, redakcyjną i rozwój technologiczny. Ograniczony lokalny rynek reklamowy i kryzys prasy drukowanej sprawiają, że wielu lokalnych wydawców bez takiego wsparcia nie utrzyma się na rynku. To już zresztą się dzieje – w odniesieniu do tytułów drukowanych. Dlatego jeszcze raz, jako samorządowcy, apelujemy o uwzględnienie tego postulatu w przyszłym projekcie ustawy medialnej - mówi Adam Struzik.

O problemie mediów lokalnych w Polsce, zwłaszcza lokalnej prasy drukowanej, pisaliśmy przy okazji Kongresu Mazowieckich Mediów Lokalnych. Faktem jest, że media lokalne przeżywają kryzys i zaczynają znikać z mapy poszczególnych regionów. A przecież, jak wyjaśnia też marszałek Adam Struzik, rola mediów lokalnych i regionalnych jest niezwykle istotna.

- Realizują wiele ważnych funkcji, w tym: informacyjną, kontrolną, integracyjną, edukacyjną i kulturotwórczą. Są filarem demokracji lokalnej i kluczowym czynnikiem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. To właśnie w nich toczy się lokalna debata publiczna. To one nagłaśniają istotne dla lokalnych społeczności problemy, interweniują w sprawach ważnych dla mieszkańców, rozbudzają ludzką wrażliwość wymienia marszałek Adam Struzik.

Media lokalne i regionalne zgłaszają też własne postulaty, w tym m.in. przyznanie prasie zerowej stawki podatku VAT. Problemem jest także, iż instytucje rządowe przy realizacji kampanii informacyjnych czy edukacyjnych nie są zainteresowane uwzględnianiem mediów lokalnych, wydając znacznie większe środki na media ogólnopolskie.

Jak zaznacza marszałek, resort kultury chce także zakazać tworzenia i funkcjonowania niskonakładowych biuletynów samorządowych, twierdząc, że mają one „negatywny wpływ na funkcjonowanie niezależnej prasy lokalnej”. Samorząd Mazowsza nie zgadza się z tą opinią.

– Szkopuł w tym, że nie bardzo wiadomo, na czym ów negatywny wpływ miałby polegać. Nie potwierdzają go także badania medioznawcze. Biuletyny samorządowe są źródłem informacji o tym, czym żyje lokalny samorząd. W nich znajdziemy ważne dla mieszkańców komunikaty, informacje o dofinansowaniach, harmonogramy, zaproszenia na wydarzenia kulturalne itp. – mówi marszałek.

Podobne zdanie ma też Związek Powiatów, a władze Mazowsza proponują przygotowanie i poddanie szerokim konsultacjom Kodeksu Dobrych Praktyk w zakresie wydawania prasy samorządowej. Kodeks kładłby nacisk na rzetelność wydawnictw samorządowych i ich publiczną rolę, tak więc ewentualna likwidacja mediów samorządowych w niczym nie pomogłaby niezależnym mediom lokalnym i regionalnym.

- Ograniczyłaby za to wolność słowa oraz kompetencje samorządów (odbierając im prawo informowania o ich działalności oraz jedną z głównych możliwości promowania gmin, powiatów i województw), poszerzyłaby obszary tzw. pustyń informacyjnych (w wielu gminach nie ma obecnie dostępu do lokalnej prasy, bo już jej tam nie ma lub nigdy nie było) i pogłębiłaby wykluczenie komunikacyjne części mieszkańców. Rozwiązanie takie budzi także wątpliwości konstytucyjne, na co swego czasu zwróciło uwagę samo Ministerstwo Kultury - podsumowuje marszałek Struzik.

[ZT]395345[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Adrian BrudnickiAdrian Brudnicki

3 1

Niskonakładowe biuletyny wydawane przez lokalne samorządy - zdecydowanie nie. Nie posiadają obiektywnej oceny działań lokalnych. Są wykorzystywane jako reklama lokalnych włodarzy na koszt podatników. Natomiast fundusz wsparcia mediów lokalnych jest dobrym pomysłem pod warunkiem, że nadzór nad realizacją jego budżetu będzie sprawowała niezależna izba zawodowa wydawców prasy a nie lokalny samorząd albo co gorsza konkretni politycy.

11:21, 24.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZarubaZaruba

1 0

Samorząd od lat jest chory, to jedna wielka sprostytuowana instytucja, sitwa, mafia i ośmiornica tucząca się na nadzorowanych - bo przecież NIE WYPRACOWYWANYCH przez siebie - funduszach, dotacjach, programach. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia zasiedziałych prominentnych samorządowców lokalnych, aby zauważyć jakie to wszystko utuczone z "ciężkiej pracy samorządowej", szersze niż dłuższe, z brzuchem prawie jak u F. Fiszera (taki warszawski Zagłoba z 20- lecia międzywojennego ) i gębą czasem większą niż tatarska żopa.

18:45, 26.01.2025

$$$$$$

3 0

Już teraz można przewidzieć, co będzie w którym Płockim portalu... Niestety, niezależność od ratusza, to fikcja..

21:10, 24.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%