Skończyła się kampania wyborcza, w trakcie której przestrzeń wypełniły billboardy, banery i plakaty kandydatów. Nasi czytelnicy apelują, aby kandydaci posprzątali po sobie materiały wyborcze.
Według kodeksu wyborczego, komitety mają 30 dni od dnia głosowania na to, żeby z przestrzeni publicznej usunąć swoje materiały wyborcze. O ile jednak banery czy plakaty raczej nikomu życia nie utrudniają, o tyle samochody oklejone wizerunkiem kandydatów już tak.
Przed jednym z płockich przedszkoli wczoraj (8 kwietnia) stał samochód, który miał być mobilną reklamą. Jednak w trakcie ciszy wyborczej taki pojazd poruszać się nie może. Ktoś zostawił go więc przed przedszkolem, utrudniając mocno życie rodzicom.
- Kandydaci mogliby usunąć swoje auta sprzed przedszkoli, dać bezpiecznie zaparkować rodzicom w celu zaprowadzenia dziecka i odebrania go - napisał do nas czytelnik, przesyłając zdjęcia.
Dobry przykład dał Komitet Wyborczy Wyborców Wspólnie dla Mieszkańców, z którego startował świeżo wybrany wójt gminy Brudzeń Duży, Michał Twardy. Pierwszy dzień po wyborach byli już kandydaci rozpoczęli od sprzątania.
- Szanowni Mieszkańcy, chcąc zapoczątkować dobry zwyczaj sprzątania po sobie w naszej gminie, prosimy o informację, jeśli gdzieś wiszą nasze banery wyborcze. W komentarzu prosimy Was o wskazanie lokalizacji, a w najbliższych dniach podjedziemy i posprzątamy po sobie - czytamy na profilu KWW Wspólnie dla Mieszkańców.
Również w Płocku zauważalny jest trend sprzątania materiałów wyborczych. Mamy nadzieję, że pozostali kandydaci pójdą tym śladem.
$$$19:21, 09.04.2024
0 0
A może by tak sprawdzić, kto przekroczył budżet wyborczy? Oj, byłyby ciekawe wyniki, oj ciekawe... 19:21, 09.04.2024
Michał14:35, 11.04.2024
0 0
A kto niby miałby to sprawdzić. Cuda to się działy w Borowiczkach, gdzie jeden z kandydatów osiągnął w jednym z lokali wyborczych prawie 300 głosów do RM. O dziwo ten osobnik jest przewodniczącym rady tego osiedla i w budynku tej rady mieściła się komisja. 14:35, 11.04.2024