- Podczas tego kompaktowego, krótkiego szkolenia mogli zobaczyć w jaki sposób zachowują się za kierownicą, gdy na drodze wydarzy się coś niespodziewanego - mówi Tomasz Czopik, kierowca rajdowy i właściciel Szkoły Bezpiecznej Jazdy. - Ćwiczyli awaryjne hamowanie, omijanie przeszkód, czy też poślizg nadsterowny, wykonywany samochodami ze specjalnymi nakładkami - wymienia.Jak podkreśla Rajdowy Mistrz Polski, podczas tak krótkiego szkolenia instruktorzy mogą jedynie zasygnalizować pewne uwagi.
- Nasi instruktorzy dość dokładnie widzą, jak reagują kursanci kierownicą czy w jaki sposób siedzą w sytuacji, gdy coś wydarzy się na drodze. Przekazują swoje uwagi, a być może dzięki temu uczestnicy zapamiętają tę wiedzę i wykorzystają ją w czasie jazdy. Bardzo nam zależy, aby podpowiedzieć jak prawidłowo jeździć, kręcić kierownicą, czy zachowywać się w samochodzie - tłumaczy Tomasz Czopik.Oprócz wymagających slalomów, dynamicznego hamowania, treningu opanowywania poślizgu i omijania przeszkody oraz zajęć z zakresu udzielenia pierwszej pomocy, na uczestników czekały również symulatory techniki jazdy oraz eksperci z różnych dziedzin motoryzacji. Dużo śmiechu wzbudzały alkogogle, które symulowały, w jaki sposób widzi osoba nietrzeźwa. Uczestnicy musieli po założeniu ich przejść slalomem pomiędzy przeszkodami oraz po prostej linii. Najczęściej przewracali pachołki albo znajdowali się daleko od namalowanej linii. Choć zdarzały się przypadki, kiedy... widać było praktyczne doświadczenie w tym temacie ;) Kursanci mieli też możliwość doświadczyć, jak zachowuje się samochód podczas dachowania. Instruktor zwracał uwagę, jaką postawę trzeba wówczas przyjąć (kierowca ręce na kierownicy, a pasażer ręce skrzyżowane, w pozycji embrionalnej). Tłumaczył również, jakie szkody mogą wyrządzić luźno leżące przedmioty w samochodzie. Podczas symulacji zastąpiły je plastikowe kulki, które obijały się o osoby siedzące wewnątrz pojazdu. Zapisy na warsztaty skończyły się bardzo szybko. Ilu uczestnikom udało się zakwalifikować?
- To faktycznie jest fenomen Płocka, ponieważ w ubiegłym roku we wrześniu było podobnie, zapisy są błyskawicznie wypełnione. W każdej grupie mamy około 40 osób, a są cztery grupy dziennie. Każdego dnia szkolimy więc około 160 osób, to bardzo dużo - podsumowuje Tomasz Czopik.Uczestnicy, z którymi rozmawialiśmy przyznawali, że szkolenie, choć krótkie, zwiększyło ich umiejętności za kierownicą. Jak podkreślali, na wiele sytuacji na drogach będą już patrzyli inaczej. http://petronews.pl/umiejetnosci-kierowcy-warto-doskonalic-to-konieczne-nie-tylko-w-sporcie-film-zdjecia/
Płoczczok09:23, 23.05.2022
Fajnie, tylko to było zarezerwowane dla resortowych dzieci z Orlenu, normalni ludzie nie mogli się tam dostać bo nie było żadnych informacji na ten temat tylko na stronie Orlenu. Czyli wychodzi, że o tym wiedzieli tylko płoczczoki z Orlenu, a szkoda bo takie szkolenie przydałoby się normalnym ludziom a nie płockiej elicie:( 09:23, 23.05.2022
Agnieszka Stachurska09:57, 23.05.2022
0 0
I po co tak kłamać? Pisaliśmy o tym, informując także o możliwościach zapisów zaraz po ich rozpoczęciu: http://petronews.pl/chcesz-byc-lepszym-kierowca-akademia-bezpiecznej-jazdy-ponownie-w-plocku/ 09:57, 23.05.2022
Wiruek10:14, 23.05.2022
0 0
I tu sie mylisz. Ja nie jestem zwiazany z Orlenem. Nikt z moch znajomych e Orlenie nie pracuje a na szkolenie sie dostalem. Fakt, czesc osob byla z Orlenu ale wiekszosc byla tzw zwyklymi mieszkancami. 10:14, 23.05.2022
htp14:42, 24.05.2022
0 0
starczy drogi panie , było naprawdę dużo ludzi z poza struktur Orlenu . 14:42, 24.05.2022