Zamknij

Bracia Tyburscy odbudowują dom pod Płockiem po pożarze [FILM, ZDJĘCIA]

Agnieszka StachurskaAgnieszka Stachurska 18:50, 26.09.2024 Aktualizacja: 18:56, 26.09.2024
Skomentuj Fot. Agnieszka Stachurska Fot. Agnieszka Stachurska

Kiedyś sami nie mieli nic, dzisiaj pomagają innym. Piotr i Paweł Tyburscy, znani z programu "Love Island" czy walk w Fame MMA, zaangażowali się w odbudowę domu po pożarze, w którym mieszkała Iza z dwójką bliźniaków, Krzysiem i Szymusiem.

[FOTORELACJANOWA]2271[/FOTORELACJANOWA]

Przypomnijmy - w sobotę, 9 marca br. kilka minut po godz. 18 doszło do pożaru domu jednorodzinnego w miejscowości Brwilno Dolne (gmina Nowy Duninów). W domu tym mieszkali 4-letni bracia - Szymuś i Krzyś wraz z mamą, Izą. Na pomoc ruszyli bliscy i znajomi rodziny, ale także zupełnie obcy ludzie. Amanda Różalska, sołtys sołectwa Kamion-Grodziska, po pożarze napisała do bliźniaków Piotra i Pawła Tyburskich (znajdziecie ich profil na Instagramie @blizniakibuduja), z prośbą o wsparcie ich fundacji "Bliźniaki budują".

[ZT]386683[/ZT]

Bracia, którzy rozpoznawalność zyskali dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu "Love Island", a znani są też m.in. z udziału w galach freak fighterskich, jak Fame MMA, sami w życiu też nie mieli lekko - w wieku sześciu lat trafili do domu dziecka. Dlaczego zdecydowali się pomóc tej rodzinie z powiatu płockiego?

- Generalnie to był też przypadek, bo z Instagrama do mnie taka dziewczyna pisała i przedstawiała właśnie historię Izy i jej bliźniaków, a byliśmy w trakcie budowy domu pod Poznaniem, który też budujemy dla kobiety, która ma trójkę dzieci, w tym bliźniaki. Mieliśmy chwilę czasu, było to dosyć blisko, więc powiedzieliśmy ok - mówi Paweł.

Jak dodaje Piotr, wynika z tego, że to nie był przypadek, że bliźniaki budują.

- To nie jest tylko nazwa, tylko to jest jakieś przesłanie, jakaś misja - podkreśla Paweł. - W poprzedniej rodzinie, jak powiedzieliśmy, też są bliźniacy, tylko jeden z nich jest sparaliżowany. Tutaj są dwa małe bąble, też są bliźniakami. My też jesteśmy bliźniakami. Fundacja Bliźniaki buduje kolejny dom. Nie jest to nasza pierwsza akcja i nie ostatnia - zaznacza Piotr.

[ZT]389915[/ZT]

A co dzieje się obecnie na budowie? Mury już wyszły z ziemi, jest już parter, została do zrobienia końcówka wiatrołapu.

- Jeszcze domurujemy, robimy szalunek na strop, zbroimy i będziemy już wylewać beton na stronę. Także najgorsze za nami. Później już tylko ściana kolankowa i lecimy: wieniec i później daszek - wymieniają bracia.

Obaj mają nadzieję, że jeszcze w tym roku zdążą zrobić otynkowanie budynku.

- Myślę, że do końca roku zaczniemy działania w środku związane z wykończeniem i za parę miesięcy Iza będzie mogła się wprowadzić do nowego domu - mówi Paweł.

Na budowę podczas naszej wizyty przyjechał transport z kolejnymi materiałami budowlanymi. Skąd bliźniacy zdobywają na nie środki?

- Przede wszystkim chcielibyśmy podziękować Grzesiowi z Build Construction, bo tak naprawdę to dzięki niemu głównie ta budowa tak szybko idzie. Ma świetną ekipę, ma firmę budowlaną, stawia duże budynki, galerie, a znalazł czas, żeby tu pomóc. Pomagają nam różne firmy, do których się odzywamy sami, a niektóre firmy same się do nas odzywają dzięki temu, że na mediach społecznościowych pokazujemy to, co robimy. Szukamy pomocy i jakoś sklejamy to wszystko do kupy. Także na pewno bez tych wszystkich ludzi, tych dobrych dusz, nie dalibyśmy rady tego dźwignąć. A właśnie dzięki takim ludziom mamy motor napędowy. I zrobiliśmy już tak naprawdę kilka mieszkań. Wyremontowaliśmy je dla dzieciaków z domów dziecka, zrobiliśmy też trzy domy w Afryce. Tutaj jest już chyba trzeci dom tak naprawdę w bardzo krótkim czasie, bo to jakiś rok czy półtora jest, odkąd tak mocno ciśniemy te domy. W Afryce wybudowaliśmy je jakieś 5 lat temu, ale od tego w sumie zaczęła się nasza przygoda z budowaniem domów dla ludzi - wyjaśniają Piotr i Paweł.

[ZT]386246[/ZT]

Czego potrzeba im, żeby dokończyć dom dla Izy i 4-letnich bliźniaków?

- Potrzeba będzie nam ludzi do pomocy przy wykończeniu domu. Ale też, gdyby była firma w okolicy, która zajmuje się tynkami, to bardzo będą nam potrzebni robotnicy, którzy mogliby to wykonać i sprzęt, a my materiał już postaramy się ogarnąć. Udało nam się już ogarnąć dach, więźbę dachową od firmy Maćka. Udało nam się od naszego przyjaciela Tomka załatwić blachę na dach. Okna jeszcze będą potrzebne, drzwi, jakieś płytki też już mamy, mamy też elektrykę z fotowoltaiką. Także dużo już udało nam się ogarnąć, ale potrzebujemy na pewno ludzi do pracy, którzy pomogą nam wykończyć ten dom. Przede wszystkim, wszystko co potrzebne jest do domu na pewno się przyda. Jak nie tutaj, to mamy kolejne mieszkania dzieciaków z domów dziecka, które są w kolejce do robienia - wymieniają bracia.

Jak zdradzają, jest już kolejne mieszkanie do zrobienia, które ma być dla dziecka z Domu Dziecka w Elblągu, czyli miasta, z którego pochodzą.

- Więc po tej budowie lecimy do Elbląga i tam też będziemy działać. Zaczyna się to nasze pomaganie w sumie jako praca na pełen etat, bo to właśnie robimy na co dzień - śmieje się Paweł.

[ZT]388018[/ZT]

Skąd u nich ta pasja pomagania?

- Wydaje mi się, że po prostu my lubiliśmy zawsze to robić. Zawsze chcieliśmy mieć domek na drzewie, a nigdy tego nie mieliśmy. Jesteśmy sami chłopakami z domu dziecka, więc nam tego brakowało. Wiemy, co można dać człowiekowi, co będzie największą wartością w jego życiu. No i mamy taką pustkę chyba, w życiu mamy takie obszary, które leczą nas poprzez pomaganie - mówi Paweł. - Karmimy gdzieś tam te nasze niedobory z dzieciństwa tym uczuciem, jak przyjeżdżamy tutaj. Łatamy dziury emocjonalne szczęściem tych ludzi i widokiem uśmiechu na ich twarzy. Więc to nas buduje, to nas napędza. I rozwijamy się, i chcemy robić tego coraz więcej. Więc na pewno ludzie, którzy tak bardzo nam pomagają, będą potrzebni zawsze i będzie ich potrzeba jeszcze więcej - dodaje Piotr. - To jest ogromna radość, która człowieka po prostu napędza - podsumowuje Paweł.

Życzymy braciom dużo siły, żeby mogli w spokoju dokończyć dom dla Izy i 4-letnich bliźniaków. A okoliczne firmy zachęcamy do wsparcia tej cennej inicjatywy.

[FOTORELACJANOWA]2271[/FOTORELACJANOWA]

[WIDEO]6473[/WIDEO]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%