Zamknij

U małego Tymka wykryto złośliwego guza. "Synka zaczęła boleć szyja..."

16:14, 30.07.2023 Aktualizacja: 16:36, 30.07.2023 ok. 3 min. czytania
Skomentuj

SiePomaga
Zwróciła się do nas mama małego Tymka, mieszkańca Płocka, u którego lekarze wykryli bardzo rzadkiego guza rabdoidalnego. W Polsce jest nieoperacyjny, leczenie jest możliwe tylko za granicą...
Pani Asia, mama 5-letniego Tymka, napisała do nas z prośbą o nagłośnienie akcji ratowania życia jej synka.
- Tymek to energiczny 5-letni chłopiec. Uwielbia piłkę nożną, a jego ulubionym klubem jest Real Madryt. Jak każdy zapalony mały piłkarz, marzy o graniu na dużych stadionach. Tymek jest bardzo towarzyski i otacza się całą masa przyjaciół, wszędzie go pełno. Nasz ukochany synek i wspaniały brat dla 2,5-rocznego Ignasia. Miesiąc temu nasze serca rozpady się na milion kawałków. U naszego synka wykryto pozanerkowego guza rabdoidalnego - to bardzo złośliwy i agresywny guz. W Polce było dopiero kilka takich przypadków - tłumaczy pani Asia.
Zaczęło się niewinnie - Tymka bolała szyja. Szukając przyczyny, lekarze odkryli straszną prawdę.
- Wizyta u pediatry ruszyła machinę: usg, rezonans, biopsja - diagnoza. Synek obecnie przebywa na oddziale onkologicznym w szpitalu pediatrycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie dano mu niewielkie szanse na wyleczenie. Lekarze zapowiedzieli, że naszego synka czeka 12 tygodni najbardziej agresywnej chemii, następnie naświetlanie oraz przeszczep szpiku. A mimo tego, to i tak szanse na wyleczenie są znikome - pisze mama Tymka.
Niestety, lekarze w Polsce potwierdzili, że guz jest nieoperacyjny, a dodatkowo w Polce Tymek nie kwalifikuje się na protonoterapię, która jest bardziej precyzyjna od tradycyjnej radioterapii. Rodzice szukają więc pomocy poza Polską, co związane jest z gigantycznymi kosztami. Wstępnie otrzymali już pozytywną odpowiedź z Essen, Bostonu, Pragi i Filadelfii. Sytuacja jest rozwojowa.
- Tymek jest bardzo mądrym chłopcem, a przez to - mimo wieku - świadomy choroby. Powiedział nam, że nie chce umierać... Staramy się trzymać emocje na wodzy przy synku, choć w środku się rozpadamy... Synek już jest na oddziale, widzi łyse główki innych dzieci. Wie, że czeka go to samo... Na razie jeszcze czuje się dobrze. Ma mnóstwo przyjaciół, codziennie odwiedziny, laurki... Boimy się, co będzie dalej. Ale będziemy walczyć! Zwracamy się do wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc, błagamy pomóżcie nam uratować naszego ukochanego synka! - apelują pani Asia i jej mąż, pan Mateusz.
Na portalu SiePomaga.pl  została założona zbiórka na leczenie Tymka. Rodzicom trudno jest obecnie nawet oszacować koszty leczenia... Specjalnie dla Tymka założono także grupę z licytacjami na Facebooku, a w czwartek, 3 sierpnia o godz. 17.30 przed marketem Gramm na ul. Górnej organizowane jest spotkanie - wszyscy chętni pójdą wspólnie przed blok Tymka, żeby nagłośnić akcję. Organizatorzy proszą o zabranie: czerwonych balonów, balonów w kolorach Realu Madryt, czerwone kartki, gadżety kibica, transparenty wsparcia.
- Będzie także gość specjalny, ale o tym poinformujemy jeszcze - wyjaśniają organizatorzy akcji. - Płock i okolice to szlachetni ludzie pełni empatii, dobra i wsparcia dla innych - wiemy o tym, bo udowodniliście to już nie raz. Wierzymy, że nie zawiedziecie nas. Robiąc hałas nagłośnimy zbiórkę, damy nadzieję rodzinie, pokażemy, że nie są sami i już nigdy nie będą. Wygramy ten mecz dla Tymka! - podsumowują organizatorzy.


archiwum prywatne p. Asi


archiwum prywatne p. Asi

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%