- Drzewa wycinamy, aby mieć z czego wykonywać różnego rodzaju artykuły, jak meble czy chociażby papier toaletowy - mówi Wiesław Torbicki, leśniczy z Leśnictwa Soczewka. - Ale wycinamy tylko tyle drzew, ile jest konieczne. Nie robimy tego dla przyjemności. W tym miejscu, w którym się znajdujemy, wycięliśmy drzewa dwa lata temu, a teraz sadzimy nowe. Za pięć lat będzie w tym miejscu taki młodnik, jak stoi obok. Ludzie, niestety, źle odczytują intencje leśników, są niedoinformowani - podkreśla leśniczy.Jak wyjaśnia, grupa z PKN ORLEN przyjeżdża już od kilku lat, by pomagać w sadzeniu nowych drzew. Sadzonki są przeważnie iglaste, z domieszką drzew liściastych, aby wzbogacić drzewostan.
- Wcześniej rosła tu niemalże sama sosna, a obecnie sadzimy też jawor, brzozę, dąb czy buk. Takie lasy są cenniejsze pod względem przyrodniczym. Sosna ma wiek rębności około 100, maksymalnie 120 lat, a dąb może rosnąć nawet do 150 lat. Jest to więc różnica dosyć znaczna - tłumaczy Wiesław Torbicki.Zaznacza też, że wycinki drzew nie są prowadzone dowolnie.
- Mamy tzw. Operat Urządzania Lasu, jest to tzw. "święta księga" leśników. Operat ten wydawany jest raz na 10 lat, w którym są zapisane wszelkie zabiegi gospodarskie, przyrodnicze, ochronne czy hodowlane, a więc wszystko to, co można zrobić w lesie zgodnie z przepisami. Nie wykonujemy tu więc nadzwyczajnych wycięć czy dewastacji lasu, obligują nas przepisy - podkreśla leśniczy.Wiesław Torbicki, leśniczy z Leśnictwa Soczewka PKN ORLEN od kilku lat angażuje się w akcję #sadziMY. Jak mówi Katarzyna Pawlikowska, zastępca dyrektora Biura Ochrony Środowiska PKN ORLEN, sadzenie drzew "weszło im już w krew".
- Jest to akcja cykliczna, po raz kolejny dołączamy się do akcji Lasów Państwowych i tak jak poprzednio, jesteśmy tutaj na zaproszenie Nadleśnictwa Łąck - wyjaśnia Katarzyna Pawlikowska.W tegorocznym sadzeniu lasu wzięło udział kilkadziesiąt osób z Biura Ochrony Środowiska oraz z Biura Gospodarki Wodno-Ściekowej.
- Sadzonek jest 14 tysięcy, obsadzimy nimi powierzchnię 1,5 hektara, więc jest to ambitne wyzwanie. Mamy nadzieję, że wykonamy to zadanie bardzo sprawnie - podsumowuje nasza rozmówczyni.Po akcji sadzenia dla uczestników przygotowano poczęstunek, który - podobnie jak sadzenie drzew - był okazją do integracji pracowników. Katarzyna Pawlikowska, zastępca dyrektora Biura Ochrony Środowiska PKN ORLEN
Steve19:10, 13.04.2023
Gros tych wyciętych drzew idzie na gazetę w Orlenie, której praktycznie NIKT nie czyta. Jutro też kilka ton wyląduje w śmieciach.
Rozumiem że propaganda, ale ta forma to przeżytek i gigantyczne marnotrastwo. Skończyć z tym!!!
Tragiczny wypadek w powiecie płockim
Proszę osoby poszkodowane oraz rodzinę osoby zmarłej o kontakt 664694990
Dominikk
22:32, 2025-06-20
Tragiczny wypadek w powiecie płockim
nawet jesli dziadek zajechal, jechal zbyt szybko - to przecież ten drugi pojazd mógł wyhamować (choć trochę) a nie uderzyć z prędkością światła... w pojazd który mu zajechał... po uszkodzeniach pojazdów widać że prędkość była bardzo duża
redaktor
21:50, 2025-06-20
Płocczanin u Donalda Trumpa. Był jedynym Polakiem
Kasy kupa, a Trump sobie poszedł...
$$$
17:09, 2025-06-20
Płocczanin u Donalda Trumpa. Był jedynym Polakiem
Gratulacje Mariusz
gret
16:42, 2025-06-20