Niedziela okazała się rekordowa pod kątem potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce. W ciągu jednej doby odnotowano ponad pół tysiąca zakażeń, 13 osób zmarło.
19 kwietnia o godz. 17.30 ministerstwo zdrowia poinformowało o 205 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zakażone osoby pochodzą z województw:
- mazowieckiego (56),
- wielkopolskiego (42),
- dolnośląskiego (30),
- śląskiego (26),
- łódzkiego (20),
- małopolskiego (8),
- zachodniopomorskiego (7),
- świętokrzyskiego (7),
- podkarpackiego (4),
- podlaskiego (3),
- pomorskiego (1)
- opolskiego (1).
Resort zdrowia przekazał też informację o śmierci 10 kolejnych osób zakażonych koronawirusem. Są to:
- 63-letni mężczyzna zmarły w Krakowie,
- 76-letni mężczyzna zmarły w Raciborzu,
- 88-letni mężczyzna zmarły w Tychach,
- 81-letnia kobieta zmarła w Tychach,
- 87-letni mężczyzna zmarły w Poznaniu,
- 85-letni mężczyzna zmarły w Jarosławiu,
- 53-letni mężczyzna zmarły w Koszalinie,
- 79-letnia kobieta zmarła w Koszalinie,
- 98-letni mężczyzna zmarły w Pruszkowie
- 82-letnia kobieta zmarła w Kędzierzynie-Koźlu.
Wszyscy mieli choroby współistniejące.
Tym samym, w niedzielę potwierdzono zakażenia łącznie u 545 osób, zmarło 13 pacjentów. Obecnie liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce wynosi 9.287, w tym 360 ofiar śmiertelnych.
0 0
to nie święta - to brak testów. nie robimy testów to nie ma chorych (genialny przepis na powstrzymanie pandemii), a są choroby współtowarzyszące. wybory mogą się odbyć. a jak już adrian wygra (bo nagle przestali deptać konstytucję i się na Nią powołują, bo im to wygodne), to nagle się okaże, że "robiliśmy za mało testów do tej pory", a że ludzie będą umierać, to ich nie obchodzi, bo w większości to i tak ludzie, którzy pobierają zus, a więc będą mniej płacić co miesiąc emerytur. a przynajmniej tak wygląda logika tego "rzontu"