- Zaczęło się od organizowanych charytatywnych turniejów piłki nożnej z mieszkańcami Płocka, celem zebrania pieniędzy na leczenie syna. Policjanci organizowali również zbiórki do puszek, aby rodzina mogła kupić maszynę do nauki Braille, ponieważ choroba chłopca postępuje i nie można jej w żaden sposób na chwilę obecną zatrzymać - wyjaśnia mł. asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.W grudniu 2018 roku Marcin po służbie zasłabł i stracił przytomność. Jak się okazało, jego mózg zaatakował glejak - złośliwy nowotwór.
- Pomimo przeciwności losu i podwójnej tragedii rodzinnej, Marcin po przebytej operacji guza nadal walczy. Wielką bohaterką w tej historii jest również żona Marcina, Justyna, która dba o całą rodzinę i opiekuje się na co dzień niepełnosprawnym synem - mówi mł. asp. Krystyna Kowalska.Dotychczas zebrano na lokatę dla jego synów kwotę 30 tys. zł oraz kilkadziesiąt euro. Było to możliwe dzięki wsparciu i pomocy ludzi dobrej woli, a szczególnie policjantów i pracowników Policji. Płocki policjant składa serdeczne podziękowania za ogromne wsparcie, dobre słowo i zaangażowanie funkcjonariuszy i pracowników:
KMP Płock
plock18:13, 20.01.2020
nastepne zebractwo
oska21:10, 25.01.2020
ty płock żebys ty kiedys nie płakał
0 0
Oby Ciebie kretynie nie spotkala taka tragedia