Zamknij

38 lat po wielkiej powodzi na Radziwiu

17:16, 11.01.2020 Aktualizacja: 17:18, 11.01.2020 ok. 2 min. czytania
1

- Około godz. 5, jeśli dobrze pamiętam, to w poniedziałek 11 stycznia 1982 r., odezwał się dzwonek telefonu i usłyszałem komunikat: "Jest powódź w Płocku, proszę organizować ewakuację Stanicy" - tak wspominał Bogusław Trębala na łamach "Notatek Płockich" tragiczne wydarzenie sprzed 38 lat.
Na osiedlu Radziwie, pod wiaduktem, do dzisiaj możemy zobaczyć linię, która obrazuje gdzie sięgała Wisła w styczniu 1982 roku, podczas ogromnej powodzi. To właśnie po tym wydarzeniu wybudowano bloki na Podolszycach Północnych, specjalnie dla części mieszkańców, którzy stracili swój dobytek i domy. Przypomnijmy, jak wspominał to wydarzenie ówczesny komandor Klubu Wodniaków "MORKA" PTTK w Płocku, Bogusław Trębala.
- Dla mnie, wówczas komandora Klubu Wodniaków "MORKA" PTTK w Płocku przy ul. Rybaki 10, początek powodzi oznaczał włączenie telefonu... Przypomnijmy, że 13 grudnia 1981 r. gen. W. Jaruzelski ogłosił stan wojenny, a to m.in. objawiło się wyłączeniem telefonów prywatnych. I właśnie początek powodzi stworzył konieczność przywrócenia łączności, przynajmniej z uczestnikami akcji przeciwpowodziowej, do których i ja zostałem zaliczony. Około godz. 5, jeśli dobrze pamiętam, to w poniedziałek 11 stycznia 1982 r., odezwał się dzwonek telefonu i usłyszałem komunikat: "Jest powódź w Płocku, proszę organizować ewakuację Stanicy" - opowiadał Bogusław Trębala na łamach "Notatek Płockich" ("Od powodzi w 1982 r. do powodzi 1997 r.", Notatki Płockie 42/3-172. 33-40, 1997 r.).
https://twitter.com/KoteuszKotowski/status/1215755126759219201 A dlaczego doszło do powodzi? - Od 1 stycznia 1982 roku nastąpiło raptowne ocieplenie skutkujące na Wiśle dość dużym przyborem wody, aż do 9 stycznia czyli przez około 8 dni! To dużo, ale nie na tyle, ażeby ruszyć lody na dolnym odcinku Wisły, tj. poniżej Płocka. Nawet gdyby zaryzykowano uruchomienie lodołamaczy, to w rejon Płocka dotarłyby dopiero po 15 stycznia (oczywiście przy założeniu że nie ma stopnia Włocławek). Raptowny mróz, jaki nastąpił po 9 stycznia był związany z silnym wiatrem północno-zachodnim, na tyle silnym, że uniemożliwiał na przykład spławianie kry przez jaz we Włocławku, nawet gdy był to lód pokruszony przez bombardowanie lotnicze - tłumaczył komandor. 21 lutego dokonano symbolicznego otwarcia mostu drogowego na Wiśle, po zakończeniu odbudowy przyczółka zerwanego przez wodę. Dzięki temu Płock odzyskał bezpośrednie połączenie z lewobrzeżną częścią województwa. 12 tys. mieszkańców Radziwia powróciła do domów dopiero 4 marca 1982 roku.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [1]

komentarz(1)

twbolektwbolek

0 0

Powódź w Płocku byla konsekwencją wprowadzenia stanu wojennego przez klike Jaruzelskiego i słabej organizacji służb mundurowych reżimu komunistycznego. A następcy tych "dzielnych" nieudaczników tworzą dzisiaj totalną opozycję i reanimuja nastepców PZPRu w naszym sejmie i PE w Brukseli oraz utrudniają przeprowadzenie DEKOMUNIZACJI w Polsce. To jest zdrada ideałów Solidarności, klasy robotniczej i Polski

13:36, 13.01.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%