Zamknij

Agnieszka czyta: Karolina Głogowska i Katarzyna Troszczyńska "Dwanaście życzeń"

Redakcja 17:17, 16.12.2019 Aktualizacja: 13:33, 17.12.2019 ok. 3 min. czytania
Skomentuj

"Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - powiedział już dawno temu Kartezjusz. Z kim rozmawiać będzie w tym odcinku Agnieszka Olczyk-Twardy? W nowym cyklu zarazimy Was pasją do czytania i przekażemy nasze odczucia po przeczytaniu książki.
Tytuł: "Dwanaście życzeń" Autor: Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska Wydawnictwo: Wydawnictwo WAB Każdego roku już na przełomie października i listopada jesteśmy bombardowani nowościami książkowymi osadzonymi w klimacie bożonarodzeniowym. No cóż, komercja... Jak wśród tych "słodkości" (żeby nie powiedzieć "mdłości") odnaleźć coś wartościowego, a jednocześnie w świątecznym klimacie? "Dwanaście życzeń" to książka napisana przez dwie autorki, która wprawdzie idealnie wpisuje się w aktualny przedświąteczny czas, aczkolwiek świątecznego lukru w niej brak... Może tylko korzenny smak piernika... Powieść składa się z trzech części - pierwsza rozgrywa się w niedzielę 23 grudnia, druga w poniedziałek 24 grudnia rano, natomiast trzecia część i jednocześnie finał historii przypada na wigilijne popołudnie. Każda część podzielona jest na krótkie rozdziały zatytułowane imionami bohaterów książki, a właściwie bohaterek... Bo "Dwanaście życzeń" to książka o kobietach; mamy w niej sześć bohaterek i sześć różnych życzeń.


Justyna Latarska

Ale to też książka, która zaskakuje wydźwiękiem. Nie znajdziemy tam lukrowanego medialnie obrazu Bożego Narodzenia. Widzimy, że te trzy dni w roku nie zawsze wypadają idealnie. Autorki książki odważnie obdarły ten czas ze słodyczy i błogiego nastroju przedstawiając prawdziwe ludzkie historie. Dla bohaterek tej powieści święta nie są wesołym okresem, los sprawia im wiele niespodzianek i to niekoniecznie miłych. Pola przeżywa największe rozczarowanie w swoim życiu. Dagna izoluje się od swojej rodziny, a z drugiej strony jest bardzo samotna. Basia próbuje dojść do porozumienia z ojcem, który porzucił ją w święta jako ośmioletnią dziewczynkę. Rita mierzy się z przemijaniem i rozmyśla nad upływającym czasem. Jest jeszcze Bogusia, która czuje, że rodzina nie docenia jej i jej poświęceń. I Róża - urocza staruszka przeżywająca drugą młodość.


Justyna Latarska

W książce nie brak humoru, ale też ironii, goryczy, tęsknoty. Jej głównym atutem jest prawdziwość i fakt, że w stworzonym przez autorki obrazie, możemy przejrzeć się jak w lustrze... "Dwanaście życzeń" to wzruszająca opowieść o tym, że nawet jedno spełnione życzenie może odmienić całe życie.
"Co mam zrobić? Dlaczego ludzie nie mogą mieć podobnych życzeń? - płakała Basia i wtedy Rita przypomniała sobie to, czego nauczyła ją mama. "Zapisuj przez cały rok, w każdy pierwszy dzień miesiąca życzenie. Notuj na ładnym papierze i chowaj do szkatułki. Tuż przed świętami będziesz miała na kartkach dwanaście życzeń. Wtedy daj je rodzicom albo innej bliskiej osobie. I uwierz, jedno z nich zawsze się spełni. Wystarczy to jedno, wtedy już jesteś szczęściarą".


Justyna Latarska

Agnieszka Olczyk-Twardy - dyrektor Biblioteki Pedagogicznej w Płocku, miłośniczka książek, która zawodowo zajmuje się promocją czytelnictwa, a w wolnym czasie czyta, czyta, czyta... Zgadza się w Emilem Cioranem, który powiedział, że "książka powinna w duszy czytelnika wywołać obrażenia". Bliskie są jej również słowa Umberto Eco: "Kto czyta książki - żyje podwójnie".
(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Manifestacja "Migranci mile widziani" w Płocku

dziwne, jakoś na wakacjach nie przeszkadzają nam głodne, wychudzone ręce w liberii podające wypasione posiłki na ogromnych, ciężkich, srebrnych tacach.

PocztówkazWakacji

23:25, 2025-07-26

Manifestacja "Migranci mile widziani" w Płocku

Zamiast płockiego hejnału islamski Muezzin powinien nawoływać wiernych do modlitwy. To trzeba zmienić koniecznie. Ten hejnał trzeba zlikwidować bo to może drażnić migrantów

Patrycja

21:41, 2025-07-26

Pożar w Płocku. Na miejscu działało 11 zastępów

"aktywistka" Natalia Panczenko niedawno w wywiadzie dla ukraińskiej TV powiedziała: "To jest przede wszystkim ogromne niebezpieczeństwo dla Polaków i rozumiem, że oni rozumieją, bo dziś, kiedy co 10 mieszkaniec Polski jest Ukraińcem to wrastanie wrogości między ukraińcami a Polakami jest już bardzo niebezpieczne, zwłaszcza dla Polski. Ponieważ na terytorium Polski zaczną się walki, bo na terytorium Polski rozpoczną się podpalenia sklepów, domów i tak dalej".

Ukraińska

20:30, 2025-07-26

Manifestacja "Migranci mile widziani" w Płocku

A ja jestem za tym by do Płocka przyjąć minimum 30 tyś migrantów. Należy się do tego oczywiście przygotować. Polaków którzy opóźniają się z opłatą czynszu won pod most by zwolnili miejsce dla migrantów . Należy wybudować w Płocku minimum 4 meczety i ze dwie świątynie buddyjskie. W radzie miasta 50 procent migrantów 50 procent Polaków. Język arabski i ukraiński na równi z językiem polskim. Oczywiście do wyborów na starostę i prezydenta muszą sterować osoby wyznania islamskiego i buddyjskiego. Należy wprowadzić bezwzględny zakaz sprzedaży wieprzowiny i oczywiście prawo musi być zliberalizowane dla wszystkich. Oczywiście należy stworzyć szkoły arabskie i buddyjskie..To będzie miasto idealne traktowane jako wzór.

Wizjoner

19:18, 2025-07-26

0%