Zamknij

Co oznaczał stan wojenny dla Polaków?

17:39, 13.12.2018 ok. 1 min. czytania
Skomentuj

13 grudnia br. obchodzimy 37. rocznicę stanu wojennego w Polsce. Co oznaczało jego wprowadzenie dla obywateli?
W niedzielę, 13 grudnia 1981 roku, uchwałą Rady Państwa wprowadzono w PRL stan wojenny - zawieszono zajęcia w szkołach, ograniczono możliwość poruszania się po ulicach, zablokowano komunikację telefoniczną. Zdelegalizowano także związki zawodowe oraz inne zrzeszenia, a wielu ich przywódców czy działaczy aresztowano i zamknięto w więzieniach. Do więzień trafili również uczestnicy wielu protestów, które nasiliły się w tamtym czasie. Między innymi aresztowani zostali pracownicy Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych w Płocku, którzy prowadzili strajk okupacyjny. W sumie, przez cały okres stanu wojennego aresztowano około 10 tys. osób. Stan wojenny spowodował również ofiary śmiertelne - w wyniku tłumienia protestów z pomocą wojska i innych oddziałów zginęło 40 osób, w tym 9 górników podczas tłumienia strajku w kopalni "Wujek" w Katowicach. Tak wspomina wprowadzenie stanu wojennego jeden z płocczan, Zenon Dylewski.
- 13 grudnia 1981 r. pracowałem na kolejnej nocnej zmianie na Clausie. Na sterowni, oglądaliśmy ukradkiem TV na ekranie monitora przemysłowego, jakiś film o rewolucjoniście z XIX wieku, skazanym i przewożonym łodzią do więzienia na wyspie. - Nagle program zniknął, pokazały się tylko linie i szumy monitora, pewnie jakaś awaria... Rano po pracy, dojechaliśmy autobusem, jak zawsze do Bramy Nr 2. Zmieniająca nas zmiana nie mówiła nic. A tu szok, na przejściach stało wojsko z karabinami i dokładnie sprawdzano nas. Co się dzieje? W domu w TV, też szum, telefony głuche. - Dopiero pokazane komunikaty z oświadczeniem gen. Jaruzelskiego, spikerzy w mundurach, to stan wojenny. (...) Telefony głuche, a przecież trzeba jechać do pracy na kolejną nocną zmianę. - W nocy zabrano nam przepustki i natychmiast wydano drugie. Podpisaliśmy oświadczenie, że pracujemy w zakładzie zmilitaryzowanym i za odmowę polecenia przełożonego grozi kara więzienia lub kara śmierci - wspomina Zenon Dylewski.
Zachęcamy do podzielenia się w komentarzach waszymi wspomnieniami związanymi ze stanem wojennym.
&fbclid=IwAR13b8mxAfkEzVZd8Iov0ndPsOJiU9GS2-ikYB-BYfWt5dDzjRm50GKibhI
(Wiktor Pleczyński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%