- Opaski gipsowe z naszych automatów różnią się w znacznym stopniu od tych klasycznych, zakładanych w SOR-ach - mówi Marek Stawecki z Płocka, właściciel firmy Mediortopedia, która zajmuje się produkcją gipsomatów. - Przede wszystkim opaski są lekkie, przewiewne, nie kruszą się i, co najważniejsze, można się w nich kąpać. Dostępne są w różnych kolorach, z czego najbardziej zadowolone będą dzieci.
Płocczanin wpadł na pomysł gipsomatu pod wpływem impulsu. - Moja córka złamała obie ręce i pojawiła się konieczność założenia jej gipsu. Jedyna opcja, jaka wchodziła w grę to ciężki, klasyczny, biały gips, refundowany w ramach NFZ, zakładany w szpitalach i poradniach. Był piątek wieczorem, sklepy ze sprzętem ortopedycznym i półśrodkami pomocniczymi były nieczynne.
Opaski gipsowe z automatu można kupić w cenie od 25 do 35 zł za sztukę. Gipsomaty można spotkać nie tylko w płockim szpitalu wojewódzkim na Winiarach, ale także w dobrych szpitalach w Warszawie, Łodzi i Krakowie. Kolejne punkty, do których planowane jest wstawienie automatów to szpitale w Płońsku i Kołobrzegu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz