Budzisz się z napiętą szczęką albo od razu po przebudzeniu czujesz ból głowy? A może coraz częściej zauważasz, że Twoje zęby są wrażliwe albo nietypowo starte? To może być znak, że nieświadomie zgrzytasz zębami – szczególnie nocą. Ten problem nosi nazwę bruksizm i może poważnie odbić się nie tylko na komforcie, ale i na zdrowiu całej jamy ustnej.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że za napięciem w obrębie twarzy czy przewlekłym bólem głowy stoi nadaktywność mięśni odpowiedzialnych za żucie. Na szczęście specjaliści stomatologii potrafią skutecznie rozpoznać i leczyć to schorzenie. Szczególnie jeśli mieszkasz w Warszawie, na wyciągnięcie ręki masz najwyższej klasy specjalistów.
Dlaczego boli głowa? Bruksizm jako niewidoczny winowajca
Zgrzytanie i zaciskanie zębów to reakcja ciała na stres, napięcie, a czasem zaburzenia zgryzu. Nadmierne napięcie w mięśniach żwaczach, skroniowych i stawach skroniowo-żuchwowych prowadzi do bólu, który często promieniuje do skroni, karku, a nawet barków.
Typowy objaw? Tępy, rozlany ból głowy, który wraca regularnie. Do tego może dojść uczucie napięcia w policzkach i zmęczenie mięśni twarzy – zwłaszcza rano. Ścisk szczęki w nocy potrafi wytwarzać kilkukrotnie większe siły niż podczas zwykłego żucia. Nic dziwnego, że pojawiają się dolegliwości.
Nie wiesz, że to robisz? Oto objawy zaciskania zębów nocą
Bruksizm nocny jest szczególnie zdradliwy – pojawia się poza naszą świadomością. Jeśli śpisz sam, możesz długo nie wiedzieć, że zgrzytasz zębami. Na co zwrócić uwagę?
Poranne bóle głowy i mięśni twarzy
Ból szczęki przy otwieraniu ust
Trzaski lub przeskakiwanie w stawie żuchwowym
Napięcie karku i szyi
Nadwrażliwość zębów na zimno, ciepło czy dotyk
Widoczne starte szkliwo
Odciski zębów na języku lub policzkach
Dobry dentysta podczas rutynowej kontroli potrafi dostrzec oznaki bruksizmu nawet wtedy, gdy pacjent niczego nie zgłasza. Często wystarczy rzut oka na szkliwo albo delikatne badanie mięśni żwaczy.
Nie tylko stres – inne przyczyny zaciskania szczęki
Stres to nie jedyny czynnik wyzwalający bruksizm. Źródeł może być więcej:
wady zgryzu i nieprawidłowe kontakty między zębami
źle dopasowane wypełnienia lub korony
leki – szczególnie niektóre antydepresanty
bezdech senny i inne zaburzenia snu
choroby neurologiczne
używki – kofeina, alkohol, nikotyna
czynniki genetyczne
Im lepiej rozumiemy przyczynę problemu, tym skuteczniej możemy go leczyć.
Bruksizm niszczy zęby – i nie tylko
Jak starte szkliwo wpływa na uśmiech i zdrowie?
Stałe tarcie zębów o siebie prowadzi do stopniowego ścierania szkliwa – naturalnej ochrony zęba. A bez niej:
zęby stają się nadwrażliwe
korony się skracają i pogarsza się estetyka uśmiechu
łatwiej o pęknięcia i złamania
wypełnienia protetyczne szybciej się zużywają
wzrasta ryzyko próchnicy
W zaawansowanych przypadkach konieczna może być odbudowa zwarcia – a to już zadanie dla doświadczonego protetyka.
Stawy skroniowo-żuchwowe też cierpią
Zaciskanie szczęki mocno obciąża stawy skroniowo-żuchwowe. Efekt? Ich dysfunkcja (TMD), której objawami są:
ból przy jedzeniu lub mówieniu
uczucie „blokowania” szczęki
trzaski, klikanie w stawie
ból promieniujący w stronę ucha czy skroni
Stomatolog oceni zakres ruchomości żuchwy, napięcie mięśni i – w razie potrzeby – skieruje do odpowiedniego specjalisty.
Od zębów do karku – napięcie promieniuje dalej
Przewlekłe napięcie w obrębie twarzy może wpływać na całe ciało. Bóle głowy od zębów, sztywność karku czy bóle pleców – to wszystko może mieć wspólny mianownik. Dlatego leczenie bruksizmu często wymaga szerokiego spojrzenia.
Jak poradzić sobie z problemem?
Podejrzewasz bruksizm? Zrób pierwszy krok
Masz bolącą szczękę, ból głowy, widzisz starte szkliwo? Jeśli mieszkasz w Warszawie to masz bardzo dobrych specjalistów praktycznie w każdej dzielnicy - Bemowie, Białołęce czy Ursynowie. Odpowiedni stomatolog już na pierwszej wizycie potrafi zauważyć problemy związane z bruksizmem.
W gabinecie przeprowadzany jest dokładny wywiad (o bólu, stresie, lekach), a potem kliniczna ocena – stan zębów, napięcie mięśni, ruchomość żuchwy. Czasem zleca się badania dodatkowe, np. polisomnografię.
Szyny, fizjoterapia i nie tylko – co może pomóc?
Szyny relaksacyjne: specjalne nakładki na zęby noszone na noc. Chronią szkliwo, zmniejszają napięcie, uczą relaksacji.
Fizjoterapia stomatologiczna: masaże, mobilizacje, ćwiczenia. Bardzo skuteczne w rozluźnianiu mięśni twarzy i karku.
Zarządzanie stresem: techniki relaksacyjne, terapia, medytacja – jeśli stres jest główną przyczyną, warto go oswoić.
Farmakologia: w razie potrzeby – leki rozluźniające mięśnie lub botoks, który zmniejsza siłę skurczu mięśni żwaczy.
Edukacja: uświadomienie problemu, eliminacja złych nawyków (np. żucie gumy), nauka prawidłowego ułożenia żuchwy.
Ortodonta też może pomóc – jeśli winny jest zgryz
Czasem źródłem problemu są nieprawidłowe kontakty między zębami. Wtedy potrzebna jest pomoc ortodonty. Aparat ortodontyczny pozwala poprawić ustawienie zębów i zredukować siły powodujące zaciskanie.