Odpowiadając w czwartek na pytania PAP, nadzorująca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Płocku poinformowała, że zostało ono przedłużone do lipca tego roku, przy czym na obecnym etapie uzyskano dokumentację z Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz z Fundacji Orlen. Postępowanie prowadzone jest nadal w sprawie, nikomu nie przedstawiono dotąd zarzutów.
Rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Bartosz Maliszewski powiedział PAP, że w ramach śledztwa przesłuchanych zostało kilku świadków, a w sumie może być ich kilkunastu. Odnosząc się do dokumentacji z resortu spraw zagranicznych wyjaśnił, że jej pozyskanie związane jest z ustaleniem uzgodnień w sprawie darowizny dla Watykanu.
"Jak z każdym obcym krajem, takie uzgodnienia przechodzą przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. I tak było też w tym przypadku. Jest to dokumentacja dotycząca tych relacji" - dodał prokurator Maliszewski.
Pod koniec stycznia tego roku płocka Prokuratura Okręgowa informowała, że prowadzone przez CBA śledztwo, obejmujące darowiznę środków ochrony i higieny z Fundacji Orlen dla Watykanu, dotyczy podejrzenia wyrządzenia w spółce Orlen szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w kwocie 4 mln 237 tys. 236,15 zł, stanowiących wartość darowanych przedmiotów.
Według prokuratury, postępowanie ma wyjaśnić czy w maju 2020 r. doszło do nadużycia udzielonych uprawnień przez ówczesnego prezesa Orlenu przy dokonaniu darowizny maseczek, kombinezonów i płynów dezynfekcyjnych do walki z COVID-19 na rzecz Fundacji Orlen z przeznaczeniem na dalszą darowiznę na rzecz Urzędu Dobroczynności Apostolskiej w Watykanie reprezentowanego przez Jałmużnika Papieskiego.
W maju 2020 r. Orlen ogłosił, że przekazał do Watykanu i Urzędu Dobroczynności Apostolskiej środki ochrony niezbędne do walki z pandemią COVID-19. Koncern zapowiadał, że darowizna trafi do najbardziej potrzebujących, którzy byli wówczas pod opieką Jałmużnika Papieskiego, kardynała Konrada Krajewskiego.
Jak zapewniał wtedy Orlen, dzięki przekazanej pomocy "instytucja, na czele której stoi Jałmużnik Papieski, będzie mogła wesprzeć najbardziej narażonych na kontakt z pandemią", ponieważ środki ochrony otrzymają m.in. jednostki Żandarmerii Watykańskiej, Gwardia Szwajcarska, a także bezdomni, migranci i pacjenci domu opieki.
Koncern wyliczał jednocześnie, że przekazał 705 tys. masek jednorazowych, 30 tys. masek polskiej firmy Brubeck, 3,6 tys. sztuk płynu do dezynfekcji rąk o pojemności 5 litrów, 3,2 tys. sztuk płynu do dezynfekcji powierzchni o pojemności 5 litrów oraz 10 tys. kombinezonów ochronnych.
Orlen argumentował, że "udzielone wsparcie w postaci środków ochrony to przede wszystkim wyraz społecznej odpowiedzialności międzynarodowego koncernu w obliczu pandemii". Koncern wskazywał przy tym, że wcześniej w związku z pandemią COVID-19 wysłał środki ochrony osobistej na Litwę, na potrzeby litewskiego rządu oraz najbardziej potrzebujących instytucji.
Według płockiej Prokuratury Okręgowej, postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekazania przez Orlen do Watykanu w pandemii COVID-19 środków ochrony i higieny wydano tam w lipcu 2020 r. Podstawą tej decyzji było stwierdzenie, że sprawa nie zawiera ustawowych znamion czynu zabronionego.
W wyniku badania akt sprawy, które w 2024 r. przeprowadziła Prokuratura Krajowa, rozstrzygnięcie to uznano jednak za przedwczesne. Także zespół prokuratorów powołany zarządzeniem Prokuratora Krajowego do zbadania postępowań prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023, ocenił wcześniejszą odmowę podjęcia śledztwa za niezasadną. (PAP)
mb/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz