Fundacja Na Tropie twierdzi, że poszukiwana Dominika Paćkowska popełniła samobójstwo. 29 kwietnia wskazała, gdzie może znajdować się ciało zaginionej dziewczyny. Policja nie potwierdza tych doniesień. Jak informuje portal e-reporter, 25 kwietnia Fundacja Na Tropie włączyła się w poszukiwania siedemnastoletniej Dominiki, której zaginięcie zgłoszono 14 kwietnia. Od tego momentu cały czas prowadzone są poszukiwania przez policję, straż pożarną, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Szukają jej bliscy i znajomi, poinformowano mieszkańców Płocka. Wznawiane są akcje odnalezienia Dominiki. Przeszukiwano nie tylko sam akwen Wisły, ale również brzegi i tereny nadbrzeżne. Dominika 14 kwietnia wyszła z domu około godz. 8.20 z zamiarem pójścia do kościoła św. Stanisława Kostki. Kamera monitoringu Miejskiego zarejestrowała moment, gdy dziewczyna pojawia się na początki mostu im. Legionów Piłsudskiego. Kamera na moście jest obrotowa, a jej pełny obrót wynosi ok 2,5 minuty. Gdy obiektyw ponownie został skierowany na most, dziewczyny już nie było widać. Na portalu e-reporter wypowiada się Janusz Szostak, prezes Fundacji Na Tropie, który uważa, że dziewczyna planowała skoczyć z mostu, jednak w ostatniej chwili wycofała się i zeszła schodami na dół, do ulicy Rybaki.
- Nastolatka mogła od pewnego czasu planować samobójstwo. Świadczą o tym hasła, jakie wpisywała w wyszukiwarkę na swoim telefonie i komputerze. To nie jest na pewno przypadek - możemy przeczytać wypowiedź Janusza Szostaka na portalu e-reporter.Nastolatka przed wyjściem z domu zostawiła w nim swój telefon, który jednak ukryła tak, aby nie leżał na wierzchu. Nie zabrała ze sobą ani pieniędzy, ani dokumentów. Nie wzięła też żadnej torebki, plecaka czy torby. Na zapiskach miejskiego monitoringu widać Dominikę, która idzie bardzo szybko. Jest zdenerwowana. Fundacja Na Tropie dowiedziała się, że Dominika była dobrą uczennicą i nie sprawiała żadnych kłopotów wychowawczych. Pozornie nie miała najmniejszych powodów, by odebrać sobie życie.
- W tym wieku czasami błaha sprawa może być przyczyną targnięcia się na własne życie. Choćby brak akceptacji rówieśników, co akurat w przypadku Dominiki nie miało miejsca - wypowiada się Janusz Szostak na portalu e-reporter. - Myślę jednak, iż przyczynę jej desperackiego kroku może znać ktoś z jej bliskich, niekoniecznie z rodziny. To był zły czas dla niej, poczuła się opuszczona, oszukana, zostawiona sama z problemem, o którym nie miała z kim porozmawiać i poszukać wyjścia z sytuacji, która jej wydawała się beznadziejna. Prawdopodobnie wybrała najgorsze możliwe rozwiązanie.Gdy Dominika nie wróciła do domu, rodzina postanowiła powiadomić o jej zaginięciu policję. Już ok. godz. 15 rozpoczęły się poszukiwania dziewczyny. Janusz Szostak twierdzi, że mimo zaplanowanego samobójstwa, dziewczyna biła się z myślami i odwlekała ten moment. Jak podaje e-reporter, 25 oraz 27 kwietnia Fundacja Na Tropie prowadziła działania nad Wisłą, gdzie, jak twierdzi Szostak, 14 kwietnia dotarła Dominika Paćkowska.
- Sprawdzaliśmy ten rejon kilka razy, przeprowadziliśmy eksperymenty i analizy, które pozwoliły nam dość precyzyjnie określić miejsce, które należy dokładnie sprawdzić - mówi Aldona Błaszczyk-Szostak z fundacji Na Tropie na portalu e-reporter. - Wiele wskazuje na to, iż to jest to miejsce.Według e-reportera, w sobotę 29 kwietnia Janusz Szostak wskazał policji ten obszar. Niestety, nie dało się go sprawdzić bez użycia sonaru.
- Jest tam bardzo głęboko - od 3 do 7 metrów. Co potwierdziła echosonda na policyjnej motorówce. W najbliższy czwartek, 4 maja, poszukiwania w tym miejscu będą kontynuowane z użyciem sonaru oraz śmigłowca - oznajmia Szostak.Rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek nie chce jednak odnosić się do wniosków zawartych w artykule portalu e-reporter.
- Dominika jest nadal przez nas poszukiwana. Jutro (5 maja - przyp. red.) organizujemy kolejną akcję poszukiwawczą, trwają też ustalenia policjantów pracujących nad tą sprawą. Nie zaniedbujemy żadnego z sygnałów, które otrzymujemy z różnych stron - wyjaśnia rzecznik.Jak podkreśla, policja w dalszym ciągu nie bagatelizuje żadnej informacji o zaginionej nastolatce.
Przypomnijmy, Dominika Paćkowska, c. Bogusława, to 17-letnia płocczanka, która zaginęła w piątek, 14 kwietnia. Wzrost: 169 cm, szczupła budowa ciała, włosy koloru ciemny blond do pasa, lekko falujące, oczy niebieskie, twarz pociągła. W dniu zaginięcia ubrana była w szary płaszcz długości przed kolana, z kapturem obszytym futerkiem, czarne spodnie i czarne buty typu "glany". Wszystkie osoby, które mogły widzieć dziewczynę, a 14 kwietnia w godzinach 8.40 do 9.30 przechodziły lub przejeżdżały przez most, zarówno od strony centrum miasta, jak i od strony osiedla Radziwie, proszone są o zgłoszenie się do KMP w Płocku. Szczególnie proszone o kontakt są osoby, posiadające wideorejestrator samochodowy w swoich pojazdach. Informacje można przekazać w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku, al. Kilińskiego 8, tel. 24 266-15-66/68/69; 24 266-16-00; 24 266-16-01; pod nr. tel. alarmowych 112 i 997 lub osobiście w pok. 323.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz