Jakie wydarzenia odbyły się w 2023 roku w Stadzie Ogierów w Łącku? Jakie zaplanowano na ten rok? I jakie nowe nabytki dołączyły do Stada? O tym rozmawiamy z Wojciechem Muczyńskim, Prezesem Stada Ogierów w Łącku oraz Joanną Kruk, Kierownik Działu Hodowli Koni.
Wiemy, że w Stadzie Ogierów odbywało się w 2023 roku wiele wydarzeń różnego rodzaju, zarówno typowo dla zawodników, jak i dla mieszkańców. Które z tych wydarzeń z perspektywy prezesa Stada były najważniejsze?
- Tak, ten rok obfitował w wiele imprez, ale mieliśmy jedną, którą się przeżywa raz na sto lat. Obchodziliśmy mianowicie stulecie Stada Ogierów w Łącku. Była to taka impreza, podczas której chcieliśmy mieć jak najwięcej gości, żeby zapoznali się ze specyfiką naszej działalności i z tym, co kryje się za murami tego miejsca, które często widzi się zza szyby samochodu. Z perspektywy bardziej branżowej, ważnym wydarzeniem były pierwsze w historii naszego Stada Ogierów międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody jeździeckie. Było to duże wyzwanie organizacyjne, gościliśmy zawodników z zagranicy, którzy mają duże doświadczenie. Musieliśmy sprostać ich oczekiwaniom, co się udało. I z tego jestem bardzo zadowolony - mówi prezes Stada Ogierów w Łącku, Wojciech Muczyński.
Dodaje, że ważnym wydarzeniem były także Mistrzostwa Polski Młodych Koni.
- To taka najważniejsza impreza w roku, podczas której odbywa się selekcja hodowlana, gdzie są sprawdzane najlepsze młode konie. Konie te wcześniej musiały przejść kwalifikację, więc pojawiły się u nas wyselekcjonowane, najlepsze młode konie w Polsce - podkreśla prezes.
Dlaczego ta ostatnia impreza była tak ważna pod kątem hodowlanym?
- Podczas takich mistrzostw jest możliwość sprawdzenia potomstwa hodowlanego ogierów, co jest dla nas ważne. Jest też możliwość sprawdzenia, w którą stronę idzie polska hodowla, jakich koni oczekują zawodnicy. Trzeba pamiętać, że musimy spełniać ich oczekiwania, dlatego też te imprezy są dla nas bardzo istotne - wyjaśnia Joanna Kruk, Kierownik Działu Hodowli Koni Stada Ogierów w Łącku.
W tym roku są plany kontynuacji imprezy międzynarodowej, ale nie tylko. Będzie też kilka wydarzeń ogólnopolskich, a także Mistrzostwa Polski Młodych Koni. Odbędą się również zawody ogólne rangi ogólnopolskiej w skokach przez przeszkody.
Co zmieniło się w Stadzie Ogierów przez ostatnie lata, że tego typu impreza mogła tu zawitać?
- Dużo zmieniło się przez ostatnich 7-8 lat. W 2016 roku była pierwsza moja ważna decyzja o tym, żeby zmienić podłoże. To był pierwszy krok w kierunku organizacji imprez i nabywania doświadczenia, które teraz skutkuje wydarzeniami tej rangi, co Mistrzostwach Polski Młodych Koni. Dzięki wymianie podłoża jeździeckiego na ujeżdżalni, mogliśmy zorganizować Halowy Puchar Polski, a następnie eliminacje i finał Halowego Pucharu Polski w skokach przez przeszkody. Z czasem tych imprez zaczęło pojawiać się coraz więcej, a wraz z nimi coraz więcej zawodników, którzy chwalili to miejsce. Spowodowało to, że zaczęliśmy myśleć o wybudowaniu placu zewnętrznego, który będzie wykorzystywany nie tylko do naszej codziennej pracy, ale i zawodów - wspomina Wojciech Muczyński.
Plac przed stajniami nadawał się idealnie do organizacji do zawodów, ale wymagał nakładów finansowych. Piaszczysty teren był trudny do wyrównania, a podczas deszczu tworzyło się tam błoto. W okresie letnim natomiast, kiedy było sucho i gorąco, powstawał ogromny tuman kurzu.
- Po konsultacjach z różnymi środowiskami jeździeckimi, zawodnikami i trenerami, wsłuchując się w wiele różnych głosów podjęliśmy decyzję, żeby zrobić w tym miejscu duży plac ze sprężarką. I to pozwoliło nam spełnić warunki infrastrukturalne, niezbędne do organizacji Mistrzostw Polski Młodych Koni - tłumaczy prezes stada.
Zawody organizowane w Stadzie Ogierów w Łącku przyciągają nie tylko miłośników koni, ale i lokalnych mieszkańców. Często specjalnie dla nich organizowane są atrakcje dla dzieci, stoiska czy punkty gastronomiczne.
- Zawodnicy najchętniej jeżdżą dla kibiców. To jest ten niezbędny element w sporcie i dlatego też nam na tym zależy. Ważne, żeby jak najwięcej osób nas odwiedzało podczas tych imprez i kibicowało zawodnikom. Chcemy też, żeby coraz więcej ludzi oswajało się z końmi, żeby nie były postrzegane tak elitarnie. Organizujemy więc przejażdżki bryczką, a podczas naszych imprez staramy się tego konia przybliżać, żeby być może zarazić młode pokolenie właśnie tą formą aktywności, która myślę, że jest bardziej zdrowa, niż siedzenie przed smartfonem, prawda? - pyta retorycznie Wojciech Muczyński.
Stado ogierów to nie tylko wydarzenia, ale również centrum rozrodu i najnowsze nabytki w postaci ogierów.
- Stado Ogierów w Łącku jest ośrodkiem, który ma za zadanie oferować hodowcom w Polsce jak najlepszy materiał ojcowski. Można więc powiedzieć, że odpowiadamy za to, w jakim kierunku hodowla w Polsce będzie podążała - tłumaczy Joanna Kruk.
Dla osób, które nie są kompletnie zorientowane w tej dziedzinie wyjaśnijmy, że już samo słowo "stado" określa, że hodowane są ogiery. W stadninie natomiast hodowane są klacze i młode.
- Staramy się wypatrywać te niosące największą wartość hodowlaną ogiery po to, żeby hodowcy mogli z tych ogierów korzystać w celu postępu hodowlanego w ich stadninach. Niezależnie od tego, czy ta stadnina liczy jedną, dwie klacze, czy 20, chodzi o to, żeby mogli ten postęp hodowlany prowadzić - wyjaśnia Joanna Kruk.
W 2023 roku do kolekcji stada dołączyły cztery ogiery.
- Na początku roku był to ogier małopolski, ponieważ jest mało dobrych ogierów małopolskich, czy też bardzo mało ogierów sprawdzonych w sporcie. Zakupiliśmy ogiera po karierze sportowej w kwiecie wieku, 12-letniego, pięknego siwego Luciera. Później zakupiliśmy ogiera ujeżdżeniowego, oldenburskiego Zackerell, z bardzo dobrych linii ujeżdżeniowych. Na jesieni zakupiliśmy dwa ogiery. Proud And Regal to ogier pełnej krwi angielskiej z Irlandii, z bardzo dobrej stadniny, na pewno najlepszej w Europie, a może i też na świecie - Coolmore. W grudniu natomiast podczas CAVALIADA Horse Auction zakupiliśmy młodego ogiera polskiej hodowli na aukcji, Eskobara, ogiera rasy polski koń szlachetny półkrwi, z którym łączymy bardzo duże nadzieje - wymienia Joanna Kruk.
Takie nabytki dają Stadzie Ogierów większy prestiż? Jak to wygląda?
- Kolekcja ogierów powinna składać się z jak najlepszych nabytków. Nie chodzi o ilość ogierów jakie posiadamy, lecz o ich jakość. Szukamy ogierów z jak najlepszych linii połączeń, linii, które już się sprawdziły, ogierów, które są po rodzicach, które brały udział w sporcie. Natomiast co nam to daje? To zwiększa naszą popularność. Jesteśmy bardziej rozpoznawalni na rynku. Możemy zaoferować hodowcom bardzo dobre konie po to, żeby mogli ich używać ich w swoich hodowlach - mówi Joanna Kruk.
W jaki sposób taka informacja o zakupie cennego ogiera rozchodzi się w środowisku hodowców?
- To jest trochę tak, jak chyba ze wszystkim w tej chwili. Przekazujemy informacje przez Facebooka, przez internet. Tu jest ta siła, bo już w tej chwili wszyscy korzystają z tych mediów. Oczywiście są też czasopisma branżowe, gdzie też staramy się być. Zresztą, w przypadku naszego ogiera pełnej krwi angielskiej był to tak spektakularny zakup, że nie mógł zostać niezauważony. Pisali o nim chyba wszyscy - z dumą mówi Wojciech Muczyński.
Słuchaj nas na Spotify!
Jak zaznacza, hodowla koni pełnej krwi w Polsce jest bardzo mała, ponieważ jest wymagająca.
- To nie zmienia faktu, że poczuwamy się do odpowiedzialności naszej misji, dlaczego zostaliśmy założeni i dlaczego właściciel, czyli Skarb Państwa chce, żebyśmy funkcjonowali. Dysponujemy w tej chwili najlepszym ogierem w Polsce, jeśli chodzi w pełną krew angielską i nie ustajemy w wysiłkach, żeby tak było. Z punktu widzenia ekonomicznego może się okazać, że ten ogier bardzo długo będzie musiał na siebie pracować. Natomiast jest niezmiernie cenny, jeśli chodzi o genetykę i to, co sobą reprezentuje. I myślę, że wniesie bardzo duży postęp w hodowli w Polsce - wyjaśnia prezes stada.
Zapłodnienie u koni pełnej krwi angielskiej może się odbywać tylko w sposób naturalny i z tego powodu klacze muszą przyjeżdżać do ogiera. Często jest tak, że one podróżują po całej Europie czy też po świecie. Tak też może stać się w przypadku ogiera w Łącku.
Natomiast jeżeli chodzi o konie półkrwi, bardzo popularna jest metoda inseminacji, ale świeżym nasieniem bądź nasieniem schłodzonego. Jest ono dostarczane w przeciągu 48 godzin od pobrania do klaczy. Również taką ofertą dysponuje Stado Ogierów w Łącku.
- W ciągu ostatnich 3 lat bardzo wzrosła ilość ogierów, których nasieniem dysponujemy i wysyłamy do hodowców, jak też ilość dawek wysłanych do klaczy. Wzrosła ilość klaczy, które zostały zasymilowane nasieniem naszych ogierów - wyjaśnia Joanna Kruk.
Prezes Muczyński podkreśla natomiast, że to w dużej mierze właśnie zasługa kierownik Działu Hodowli Koni, że stado zaczęło wykorzystywać Centrum Rozrodu i świeże nasienie zaczęło się rzeczywiście mocno sprzedawać. Warto przy tym zaznaczyć, że Stado Ogierów w Łącku dysponuje taką infrastrukturą i jest jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie można pobrać nasienie, przechowywać i sprzedawać - czy to świeże, czy mrożone. Takich certyfikowanych miejsc w Polsce jest naprawdę niewiele.
0 0
TAKIE CUDO W ŁĄCKU ZROBILI ŻE PUSTE STAJNIE SĄ. A W 2017 BYŁY PEŁNE PRYWATNYCH KONI.