- Udało nam się dobrnąć do końca sezonu, choć lekko nie było ze względu na sytuację epidemiczną - powiedział nam Mariusz Pielaciński. - Dzięki Orlenowi, który był sponsorem głównym rejsów, daliśmy radę, z czego bardzo się cieszę - dodał kapitan Żeglugi Płockiej.Tylko w ciągu dwóch letnich miesięcy Żegluga Płocka popłynęła w ponad sto rejsów. Jak tłumaczył nasz rozmówca, zarówno mieszkańcy, jak i turyści korzystali z rejsów, pomimo obostrzeń i ograniczeń w ilości pasażerów do 50 proc. dostępnych miejsc. kpt. Mariusz Pielaciński
- Liczę na to, że więcej takich sytuacji nie będzie, a przyszły sezon - mam nadzieję, że również z PKN ORLEN - będzie lepszy. Wtedy będę spokojny - przyznał kapitan.Mariusz Pielaciński zapewnił, że w przyszłym roku również chce udostępniać płocczanom i turystom atrakcję, jaką są rejsy statkiem po Wiśle.
- Chcemy kontynuować to, co rozpoczęliśmy kilka lat temu - podsumował kapitan Żeglugi Płockiej.Sponsorem głównym rejsów statkiem po Wiśle był PKN ORLEN. Statek "Marianna" Żeglugi Płockiej
Żegluga Płocka hahah05:39, 04.11.2020
Jeden stateczek dla turystów ot o cała żegluga Płocka hahaha ha. A gdzie udrożnienie Wisły o przywrócenie transportu rzecznego jak obiecał PiS? 05:39, 04.11.2020
Pis już zlikwidował 08:18, 04.11.2020
więc się nie doczekasz. Kto se miał chapnąć juz se chapnął co trzeba, na przekopie mierzei też na pewno dobre wałki poszły, o których sie pewnie dowiemy za jakiś czas przy innej władzy. 08:18, 04.11.2020
Racja13:10, 04.11.2020
0 0
Złodziejstwo i obietnice jak widać oraz robienie z ludzi kretynów 13:10, 04.11.2020