Jak informowaliśmy, w sobotę, 9 marca br. kilka minut po godz. 18 doszło do pożaru domu jednorodzinnego w miejscowości Brwilno Dolne (gmina Nowy Duninów). Dom ten był bezpiecznym schronieniem dla 4-letniego Szymusia i jego brata bliźniaka Krzysia oraz ich mamy, Izy. Co dzieje się teraz w ich życiu? Iza wspomina, że pierwsza pomoc po pożarze, nie licząc najbliższej rodziny, to znajomi i przyjaciele z Izy byłej pracy, a także obecni współpracownicy i szef Eko Plastik - ubrania, zabawki i kosmetyki dla niej oraz chłopców, to co było najpilniejsze, ale i pomogło przetrwać te pierwsze trudne chwile.
- Wszyscy mieszkańcy Brwilna i gminy bardzo pomagają nam od samego początku, sąsiedzi są ogromnym wsparciem w każdej chwili. Pomogła też gmina Nowy Duninów, dostałam wsparcie materialne, zorganizowano dla nas zbiórkę rzeczy - wymienia Iza.
Małgosia Kuczkowska - radna gminy, Zosia Garwacka - Sołtys Brwilna Dolnego, Kasia Ludwiczak z GOK oraz Fundacja Bez Granic Damiana Krysiaka zorganizowali kiermasz wielkanocny przed kościołem w Soczewce (17 i 24 marca). Ksiądz z parafii w Soczewce przekazał tacę ze wszystkich mszy w niedzielę, 17 marca. Natomiast w niedzielę palmową w Nowym Duninowie Koło Gospodyń Wiejskich Mieszkańcy z Pasją zorganizowało kiermasz ciast świątecznych. Aby umożliwić odbudowę domu, 12 marca znajomi Izy z pracy założyli zbiórkę pieniędzy (https://zrzutka.pl/4a3v6f) - udostępnił ją m.in prezydent Płocka i starosta płocki, a wiele firm i osób prywatnych zasiliło konto zrzutki (PetroNews również nagłośnił zrzutkę i zaprosił do studia przyjaciół Izy). https://petronews.pl/akcja-pomocy-na-odbudowe-domu-podcast/ W akcję pomocy włączali się też inni:
Na początku kwietnia powstała grupa na FB z licytacjami, z których wpłaty idą na konto zrzutki: Nowy start i odbudowa domu - licytacje. Można znaleźć tu perełki jak piłka, koszulka z podpisami Wisły Płock, czy sędziego Marciniaka, voucher na strzelnicę, udział w polowaniu, płytę winylową, książki, bilety do kina, kosmetyki, rośliny ogrodowe, kolekcjonerskie patery, czy monety, ergonomiczne krzesło, produkty własnoręcznie robione, jak miody, ciasta, pierniczki komunijne, kremy do pieczywa, rękodzieło (bransoletki, obrazy, kwietniki, kompozycje podarunkowe), usługi restauracyjne, wykonania tatuażu, piercingu, fotobudka, zabieg kosmetyczny, trening personalny, krawiectwo na miarę, masaż, czy fizjoterapia. Wciąż również znajomi rodziny, czy nawet obce osoby przekazują zabawki dla chłopców. Usuwanie resztek spalonego domu Izy i bliźniaków Na początku maja zaczęły się prace przy porządkowaniu terenu po spalonym domu:
Bliźniacy pomagają bliźniakom Po trudnych dniach wydaje się, że los bliźniaków i ich mamy powoli się odwraca. Amanda Różalska, sołtys sołectwa Kamion-Grodziska, po pożarze napisała do bliźniaków Piotra i Pawła Tyburskich (@blizniakibuduja), z prośbą o wsparcie ich fundacji "Bliźniaki budują".
- I odezwali się, w co ciężko jest nam ciągle uwierzyć - podkreśla Iza.
Paweł i Piotr Tyburscy to bliźniacy, którzy grali kiedyś w piłkę nożną w juniorskich klubach w Elblągu. Rozpoznawalność zyskali, dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu "Love Island". Chociaż nie dotarli do finału, to udział w programie otworzył im drzwi do show-biznesu. Znani są też z udziału w galach freak fighterskich, ostatnio z gali Fame MMA Friday Arena. Sami w życiu też nie mieli lekko - w wieku sześciu lat trafili do domu dziecka. Być może właśnie dlatego teraz chcą pomagać innym.
- Zakładając naszą fundację bardzo nam z Piotrkiem zależało, by nie kojarzyła się ona wyłącznie ze zbiórką pieniędzy, z którymi nie wiadomo, co się dzieje - mówi Paweł Tyburski. - Chcieliśmy raczej stworzyć sobie bezpieczne i nasze własne ramy na nasze działanie, w którym - co mam nadzieję - już nie raz udowodniliśmy, bierzemy czynny udział. Budujemy te domy rękami, środkami i pieniędzmi dobrych ludzi, ale też naszymi własnymi. Sami fizycznie ciężko pracujemy, by uwiarygodnić to, że autentycznie chcemy pomagać. Mamy poczucie, że filmik z budowy mówi więcej, niż milion słów. Sami też uczyliśmy się wielu rzeczy od początku. Mamy już spore doświadczenie i coraz większą grupę ludzi, która nie tylko nas wspiera, ale uwiarygadnia i legitymizuje. Bo ważne jest, co się naprawdę robi, a nie co się mówi, że się robi. My działamy. Możecie nas sprawdzać w naszych socialach. Ale też przyjść i pracować z nami i zobaczyć, ile w tym naszym działaniu jest autentyczności i serca - podkreśla Paweł.
Jak wyjaśnia w poście, dotyczącym spalonego domu bliźniaków i Izy, on sam raz czuje wdzięczność i jedzie na Jasną Górę, a innym razem wylewa wściekłość i żale, że Bóg tak mu życie, jako dzieciakowi zorganizował.
- Ale mam swój prywatny odpowiednik boskości tu na Ziemi - są to Samotne Matki. Tak, celowo dużą literą pisane. To kobiety, które się nie poddały, zostały przy swoich maluchach. Nie mam słów, by opisać do Was mój szacunek i podziw. A skoro brakuje słów, to razem z Piotrkiem i @blizniakibuduja chcemy pokazać Wam to działaniem. Iza jest samotną matką z bliźniakami, które jeszcze nie skończyły czterech lat... Krzysiem i Szymkiem. Zobaczcie, co zostało z ich domu. Nie można odwracać oczu od ich tragedii... Każda para rąk, każda złotówka, każdy materiał budowlany - jest na wagę złota - pisze w poście pod filmem. - Iza bez pomocy nie da sobie rady. Ale też myślę, że jak chłopaki zobaczą i doświadczą dobra od świata, to potem będą miały wiarę w człowieka i dobro. Mnie czasem takiej wiary bardzo brakowało. Każda pomoc jest ważna, ale tę z racji chłopaków bliźniaków mega osobiście przeżywam - podsumowuje.
Po relacjach i postach bliźniaków, pojawiły się już pierwsze firmy, które zadeklarowały chęć współpracy przy odbudowie domu:
W komentarzach pod postem bliźniaków kilka osób wyraziło również chęć fizycznej pomocy przy odbudowie. Podkreślmy, że pieniądze ze zrzutki idą na odbudowę domu, w którą dalej angażują się bliźniacy Tyburscy, zachęcający firmy i osoby prywatne do podjęcia współpracy przy odbudowie domu.
- Chciałbym z całego serca podziękować za ogromne wsparcie, które otrzymałam ja i moi synkowie po tym, co nas spotkało. Pomoc materialna, słowa otuchy, gesty życzliwości i obecność przy nas w tych trudnych chwilach są nieocenione. Dziękujemy również mediom, dzięki, którym słychać nasze prośby o pomoc - podsumowuje Iza.
Jeśli chcecie pomóc przy odbudowie spalonego domu bliźniaków, możecie zasilić zrzutkę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz