W inauguracyjnym meczu rundy wiosennej na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku, miejscowa Wisła okazała się nadzwyczaj gościnna i uległa Zagłębiu Lubin 0-1.
Od początku spotkania inicjatywę przejęli piłkarze Zagłębia Lubin. Zaowocowało to tym, że już w 3. minucie strzał zza pola karnego Jakuba Tosika na rzut rożny sparował Seweryn Kiełpin.
W 8. minucie natomiast miała miejsce pierwsza groźna akcja gospodarzy. Po szarży najbardziej aktywnego od początku meczu Krzysztofa Janusa, prawą stroną w pole karne wbiegł Jacek Góralski, zagrywając piłkę na środek pola karnego, lecz ta, po jego podaniu, w zamieszaniu podbramkowym została wybita przez obrońców Zagłębia.
W 15. minucie, po dobrym kontrataku Zagłębia, strzałem niecelnym z niezłej pozycji (nie)popisał się napastnik drużyny przyjezdnych, Krzysztof Piątek. Kilka minut później miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja meczu. Cezary Stefańczyk, po minięciu dwóch zawodników gości, padł w polu karnym, lecz sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
Następna groźna akcja Zagłębia to 40. minuta spotkania. Krzysztof Piątek odegrał przed pole karne do nabiegającego Aleksandra Kwieka, lecz płaski strzał pomocnika „Miedziowych” minimalnie minął prawy słupek bramki Wiślaków. Chwilę później, po akcji lewą stroną w wykonaniu Arkadiusza Woźniaka, w dogodnej pozycji strzeleckiej ponownie znalazł się Aleksandr Kwiek, lecz piłka po jego strzale poszybowała ponad bramką Wisły.
Do przerwy utrzymywał się więc bezbramkowy remis, z lekkim wskazaniem na drużynę gości.
Przez pierwsze 10 minut drugiej połowy nie wydarzyło się absolutnie nic godnego uwagi. Dopiero w 55. minucie tuż przed polem karnym gości sfaulowany został Jacek Góralski. Do rzutu wolnego podszedł Cezary Stefańczyk, lecz jego strzał oraz dobitka zatrzymały się na murze Zagłębia.
W końcu, w 69. minucie, rzut rożny z prawej strony boiska wywalczył aktywny w tym meczu Miłosz Przybecki. Do piłki podszedł Dorde Cotra, a jego dośrodkowanie strzałem głową na bramkę zamienił Aleksander Kwiek.
Po stracie bramki, gospodarze śmielej ruszyli do ataku i zamknęli lubinian w obrębie ich pola karnego. Kilka stałych fragmentów gry nie przyniosło jednak zamierzonego efektu. Kolejna, wydawałoby się dogodna, sytuacja gospodarzy to 79 minuta meczu i kontratak Wisły. Dimityr Ilijew zagrał do wychodzącego na czystą pozycję, wprowadzonego w drugiej połowie Marcina Krzywickiego, ale strzał napastnika Wisły minął bramkę Konrada Forenca.
Dopiero w 82. minucie Wisła oddała pierwszy celny strzał. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Jacek Górlaski, lecz było to bardziej uderzenie do odnotowania w statystykach, niż realne zagrożenie bramki Zagłębia. Na drugi celny strzał gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Dokładnie w 84. minucie groźnie zza pola karnego uderzał Dimitar Ilijew. Niestety, piłka po jego strzale zmierzała w środek bramki i nie mogła zaskoczyć bramkarza gości.
W końcówce meczu inicjatywę na dobre przejęli piłkarze Wisły, próbując za wszelką cenę wyrównać stan tego spotkania. Zagłębie wyprowadzało kontrataki, ale żaden z nich nie zmienił już rezultatu tego spotkania.
Podsumowując hitowy mecz na szczycie 1 ligi, można stwierdzić, że stał on na niskim poziomie i bardzo rozczarował. Na pewno nie tego spodziewali się licznie zgromadzeni kibice na trybunach. Zagłębiu Lubin udał się rewanż za letnią porażkę na własnym stadionie. Zwycięstwo pozwoliło im przesunąć się na 2. pozycję w tabeli, uzyskując po dzisiejszym meczu trzypunktową przewagę nad Wisłą. Oczywiście, nie należy skreślać Wisły po jednym nieudanym meczu.
Najbliższą okazją do rozpoczęcia pogoni za miejscem premiującym awansem do Ekstraklasy, Nafciarze będą mieli już w piątek, 13 marca, o godzinie 18 w Głogowie, gdzie zmierzą się z miejscowym Chrobrym.
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramka: Aleksander Kwiek 69
Wisła: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 5. Bartłomiej Sielewski, 14. Marko Radić (80, 10. Piotr Ruszkul), 16. Fabian Hiszpański – 6. Wojciech Zyska (70, 25. Przemysław Szymiński), 4. Jacek Góralski – 7. Krzysztof Janus, 41. Dimityr Ilijew, 8. Piotr Darmochwał – 11. Mikołaj Lebedyński (71, 9. Marcin Krzywicki).
Zagłębie: 12. Konrad Forenc – 4. Aleksandar Todorovski, 33. Lubomir Guldan, 2. Maciej Dąbrowski, 3. Dorde Cotra – 28. Łukasz Piątek, 24. Jakub Tosik (46, 8. Sebastian Bonecki) – 14. Miłosz Przybecki (90, 7. Paweł Stolarski), 6. Aleksander Kwiek (78, 18. Łukasz Janoszka), 9. Arkadiusz Woźniak – 26. Krzysztof Piątek.
Żółte kartki: Tosik 13, K. Piątek 18, Todorovski 67.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)
Widzów: 5000.