Zamknij

Mieszkańcy walczą o zabytek przyrody. Można podpisywać petycję

18:55, 01.01.2018 Aktualizacja: 19:06, 01.01.2018 ok. 2 min. czytania
6

Trwa walka o ocalenie przynajmniej jednego kasztanowca z ulicy Swojskiej. Przypomnijmy, że wszystkie 21 drzew zaplanowano do wycięcia w związku z remontem drogi. Jednak zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, kasztanowiec spełnia wymogi do uznania go pomnikiem przyrody. Mieszkańcy przygotowują więc petycję. Przypomnijmy, pomimo pism mieszkańców i interpelacji radnych, prezydent Płocka nie uznał argumentacji osób, które wnioskują o zachowanie stuletnich drzew przy ul. Swojskiej. Jeden z mieszkańców, Patryk Mieszkowicz, rozpoczął więc batalię o ocalenie przynajmniej jednego z kasztanowców, największego, który mógłby być pomnikiem przyrody. http://petronews.pl/znikna-stuletnie-kasztanowce-tylko-ktos-niedouczony-zgadza-sie-na-wyciecie-starego-drzewa-i-zastapienie-go-mloda-sadzonka/ W odpowiedzi prezydent napisał jednak, że "(...) na dzień dzisiejszy nie uznaję za zasadne rozpoczęcia procedury ustanowienia przedmiotowego drzewa za pomnik przyrody", podając jako jeden z argumentów brak rozporządzenia ministra środowiska, które określa wymiary drzew, niezbędne do uznania ich za pomnik przyrody. Pan Patryk 8 grudnia złożył odwołanie od decyzji prezydenta Płocka. Tłumaczył, że wiele samorządów podejmowało już decyzje o uznawaniu pomnikiem przyrody okazów kasztanowca białego o znacznie mniejszym obwodzie w pierśnicy, niż ten proponowany przez niego. Pytał również o możliwość podjęcia tej decyzji przez płockich radnych. - To oni, wybrani w wyborach samorządowych przez mieszkańców naszego miasta, najlepiej reprezentują swoich wyborców w radzie i troszczą się o ich sprawy - przekonywał. http://petronews.pl/stare-kasztanowce-jednak-do-wyciecia-prezydent-nie-sa-spelnione-wymogi/ Tymczasem 17 grudnia weszło w życie nowe rozporządzenie, dotyczące pomników przyrody. Dla kasztanowca przewiduje obwód 250 cm. To oznacza, że zgodnie z nowymi przepisami kasztanowiec ze Swojskiej, którego obwód pierśnicy na wysokości 130 cm od ziemi ma 270 cm, a wysokość około 9 m, kwalifikuje się na pomnik przyrody. Pan Patryk zaproponował, że mógłby nosić imię Marcina Kacprzaka. Zaczął również zbierać podpisy pod petycją w tej sprawie.

- Mam już około stu, ale potrzeba 500, aby projekt ten trafił pod głosowanie do rady miasta - wyjaśnia Patryk Mieszkowicz. - Wtedy to już nie zależy od decyzji prezydenta, a od mieszkańców, a w końcu radnych - dodaje.
Jeśli chcecie wesprzeć pomysł pana Patryka, możecie składać podpisy pod petycją przeciwko wycince 100-letniego kasztanowca z ulicy Swojskiej w GrooMatka - salon psiej urody, znajdującym się przy ul. Lotników 1 w Płocku. Petycję możecie również wydrukować i podpisać - zamieszczamy ją TUTAJ. Podczas konferencji prasowej 28 grudnia zapytaliśmy prezydenta Płocka czy przyjmie argumenty mieszkańców i przychyli się do petycji. - Petycja jeszcze nie wpłynęła. Jak wpłynie, będziemy ją rozważać - odpowiedział Andrzej Nowakowski.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [6]

komentarz(6)

MordaMorda

0 0

Panie Patryk, rozmawiasz Pan z mieszkańcami Płocka o ratowaniu drzew na Swojskiej a czemu nie porozmawiasz z mieszkańcami Swojskiej???
Było już w ratuszu spotkanie mieszkańców Swojskiej z wykonawcą ulicy i wiceprezydentem Panem Terebusem oraz radnymi osiedla Podolszyce południe i wszyscy mieszkańcy jednogłośnie zdecydowali że wolą ulicę (na którą czekają już przeszło 25 lat jak nie dłużej) niż kasztany. Wykonawca przedstawił jakie zagrożenia wynikają z pozostawienia drzew przy budowie ulicy.
Czemu Pana nie było gdy miasto robiło inne ulice i wycinane były drzewa???
I dlaczego mieszkańcy innych dzielnic Płocka mają decydować co się stanie z ul. Swojską a mieszkańców tej ulicy nie bierze się pod uwagę i się ich nie pyta???
Druga sprawa jest taka że początek i koniec Swojskiej jest zrobiony a środek został zaniedbany i to jest wstyd i hańba dla włodarzy Płocka że tak zaniedbali tą część ulicy.

20:29, 01.01.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

SzyszkoSzyszko

0 0

W 100% przyłącze się do powyższego wpisu. Pan Patryk samodzielnie walczy o uratowanie kasztanowca, który jeżeli dojdzie do realizacji budowy drogi i tak nie przeżyje. Podsyłanie petycji do szkół żeby dyrektorzy dawali uczniom do podpisania to już jawne przegięcie a niestety prawdziwe.
Mam nadzieję że dojdzie do realizacji inwestycji bo inaczej nie wiem czy mieszkańcy ulicy Swojskiej podziękują Panu Patrykowi.
Wyciąć i nie słuchać jednego głosu, bo cała reszta mieszkańców wypowiada się jasno- budowa drogi ponad jedno drzewo.

20:59, 02.01.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

podolepodole

0 0

Inwestycja dojdzie do skutku i to drzewo i tak będzie wycięte bo:
- robiąc ulicę uszkadza się system korzeniowy co stwarza później niebezpieczeństwo że to drzewo się przewróci w czasie większych podmuchów wiatru i uszkodzi jakiś dom oraz narazi kogoś na utratę życia lub zdrowia;
- wykonawca robiąc ulicę musi dać gwarancję na jej wykonanie na ileś lat a zostawiając drzewo takiej gwarancji nie do bo za 3-4 lata system korzeniowy zniszczy nową nawierzchnie i infrastrukturę podziemną a na to żaden wykonawca się nie zgodzi.
Czyli zataczamy koło: zostawiamy drzewo - nie ma gwarancji, nie ma gwarancji - nie ma inwestycji. Proste!
Urząd miasta też nie będzie ryzykował że za chwile będzie musiał komuś wypłacać olbrzymie odszkodowanie za zniszczony dom, utratę życia lub zdrowia tylko dlatego że budując ulicę zostawili drzewo z uszkodzonym system korzeniowym i podczas jednej z wichur przewróciło się na czyjś dom/samochód.

Tylko ktoś niedouczony tego nie rozumie. Ale taki osobnik jak Mieszkowicz widzi tylko drzewo, nie ma miejsca dla ludzi w jego wizji.

10:45, 06.01.2018

Mieszkaniec PodolszyMieszkaniec Podolszy

0 0

Zostawmy to biedne drzewo w spokoju. Na pewno mozna inwestycje tak wykonac aby na tej ulicy choc to jedno drzewo zostało.

17:14, 05.01.2018
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PłoczPłocz

0 0

Wszystko można tylko na to potrzeba więcej pieniędzy a budżet jest ograniczony.
Może Patryk Mieszkowicz zapłaci z własnej kieszeni za takie rozwiązanie?

10:01, 06.01.2018

PłocczaninPłocczanin

0 0

Wszystko można tylko na to potrzeba więcej pieniędzy a budżet jest ograniczony.
Może Patryk Mieszkowicz zapłaci z własnej kieszeni za takie rozwiązanie?

10:02, 06.01.2018

Głos rozsądkuGłos rozsądku

0 0

Pan Mieszkowicz to niech się zajmie ratowaniem drzew tam gdzie studiuje i mieszka na co dzień, czyli w Łodzi.
Ciekawe gdzie był jak w Płocku w innych miejscach, często reprezentacyjnych wycinali drzewa.
Zbawca ludzkości się znalazł, ekoterrorysta.

23:27, 05.01.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomi89Tomi89

0 0

Niech Mieszkowicz zabroni wycinać choinek na święta, bo produkują tlen.
A w ogóle to niech zabroni ludziom oddychać bo przecież wydychają CO2 co ma katastrofalny wpływ na klimat.
7 miliardów ludzi wydychających w każdej sekundzie CO2, tragedia. Dosłownie.
Klimat się przez to ociepla

10:25, 06.01.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

..

0 0

95% płockiej młodzieży wyjeżdża na studia poza nasze miasto, bo płocka oferta dydaktyczna na poziomie szkolnictwa wyższego to jakiś żart. Płocczanie, którzy wyjechali na studia nie chcą potem wracać do Płocka i miasto chyba za specjalnie nic nie robi, aby to zmienić. W Płocku w końcu zostaną sami emeryci i patologia spod znaku Sebiksów i Kataryn. Będą wycinane dalej drzewa, a w piecach dalej będzie się palić śmieciami, a na starość wszyscy będą się leczyć onkologicznie.

16:07, 06.01.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%