Zamknij

Malarstwo ze szczyptą filozofii - nowa wystawa "Cykliczność natury i rzeczy" w Muzeum Mazowieckim

18:09, 19.10.2019 Waldemar Robak Aktualizacja: 21:19, 19.10.2019
Skomentuj

Nie od dziś wiadomo płockim koneserom sztuki, że Muzeum Mazowieckie w Płocku, oprócz swej statutowej działalności, promuje twórczość artystów młodego pokolenia. Tym razem spotyka nas bonus podwójny, bowiem autorką prac jest Katarzyna Bąkowska-Roszkowska, która jest rodowitą płocczanką.
Na co dzień spotkamy ją w Galerii Sztuki "Oficyna" przy Tumskiej 16, gdzie prowadzi warsztaty z malarstwa i rysunku, ale można tam również łatwo zagubić się w poszukiwaniu artystycznych unikatów, które mogą przydać czaru i piękna niejednemu wnętrzu. Malarka kształciła się w płockim Liceum Plastycznym, a potem w latach 2005-2010 studiowała w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, kończąc ją dyplomem w Pracowni Malarstwa pod kierunkiem prof. Wiesława Szamborskiego, jak również aneksem w pracowni wiedzy o działaniach i strukturach wizualnych u prof. Jacka Dyrzyńskiego. W tym roku artystka obroniła tytuł doktora sztuk pięknych na Wydziale Malarstwa stołecznej ASP. Zaraz po ukończeniu studiów przyszły pierwsze, zawodowe sukcesy. Już 2010 roku Katarzyna Bąkowska-Roszkowska zadebiutowała wystawami w Galerii 2 : 0, w Pasażu Sztuki Imielin 2 oraz w Galerii Działań w Warszawie, a następnie 2011 roku przedstawiła się płockiej publiczności wystawą "Malarstwo i instalacje" w Płockiej Galerii Sztuki. Z kolei 2012 roku obrazy malarki podziwialiśmy w Towarzystwie Naukowym Płockim, a rok później cykl obrazów pt. "Niewygodna Obecność" zaprezentowano w Legnicy. W 2015 roku wystawę "Do odbioru" pokazano publiczności w warszawskiej Galerii Kazamaty.

Niebawem artystka przypomniała się również płockim wielbicielom sztuki w Muzeum Mazowieckim cyklem obrazów "Nieoczywiste", który następnie zagościł w Galerii COEK Studio w Ciechanowie. W 2018 roku tym razem ostrołęczanie mogli obejrzeć w swej Galerii Sztuki wystawę "Interwencje przyrody". Nie muszę chyba dodawać, że oczywiście to nie wszystko; Katarzyna Bąkowska-Roszkowska uczestniczyła z powodzeniem w wielu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. W naszym mieście mieliśmy okazję oglądać jej prace chociażby podczas wystawy "Natura rzeczy" w Płockiej Galerii Sztuki. Naturalnie nie tylko my doceniamy talent i pracowitość artystki. Katarzyna Bąkowska-Roszkowska jest laureatką wielu prestiżowych nagród - zdobyła Grand Prix Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na Ogólnopolskim Przeglądzie Malarstwa Młodych Promocje 2011 w Legnicy, była także finalistką konkursu o artystyczną nagrodę Siemensa w 2010 roku, a także laureatką nagrody euro poseł Ewy Tomaszewskiej za najlepszą pracę dyplomową w 2010 roku.

Powróćmy jednakże w tym miejscu do wystawy "Cykliczność natury i rzeczy" zaprezentowanej w czwartkowy wieczór płockiej publiczności, która została złożona z obrazów wchodzących w skład obronionej w tym roku przez artystkę pracy doktorskiej. Każdy kto zetknął się z malarstwem Katarzyny Bąkowskiej-Roszkowskiej doskonale zna jej fascynację naturą i otaczającym nas światem; nie jest to jednakże li tylko obszar odpowiadający samej obserwacji rzeczywistości, implikującej malarski zachwyt nad jej pięknem i bogactwem różnorodności, bowiem artystka poszukuje również prawd podstawowych, fundamentalnych zasad, według których dokonują się metamorfozy świata. Nurtującym nas zagadnieniem, które wciąż pozostaje bez wyczerpującej odpowiedzi jest pytanie, w jakim kierunku zmierzają te przeobrażenia; czy jest to rozwój, czy też degeneracja, bo przecież znana nam rzeczywistość powstała podobno w wyniku wielkiego wybuchu... może zatem i jedno i drugie równocześnie? Przypomnieć również należy, że do tej pory w malarstwie artystki niebagatelną rolę odgrywała intensyfikacja nastroju w przedstawieniach świata widzianego w mikroskali, ciche, ale nieprzerwane przeobrażenia przyrody i rzeczy stworzonych przez naszą cywilizację, naturalne zawłaszczanie wytworów ludzkiej ręki przez siły natury, małe apokalipsy przebiegające tuż pod naszym nosem, których na co dzień nie dostrzegamy i nie przywiązujemy do nich wagi, a może nawet podświadomie te obrazy odrzucamy, staramy się ich nie widzieć, obawiając się z góry ich wanitatywnego charakteru.

Tym razem obiektem artystycznych eksploracji naszej malarki stały się kartonowe pudła. Te z pozoru codzienne, niepozorne przedmioty mają przecież w naszej kulturze moc symboliczną, bardzo często stanowią schowek na jakąś tajemnicę albo też wyzwalają ludzkie marzenia i emocje, jeżeli chociażby skrywają w sobie oczekiwany podarunek. Wbrew pozorom temat opakowań był wielokrotnie podejmowany przez artystów. Wielowątkowo tę kwestię podnosili twórcy związani z pop - artem; Jasper Johns wyróżnił metalowe puszki piwa podnosząc je do rangi pomnika z brązu, tymczasem Andy Warhol uznał, że symbolem produkcji masowej, konsumpcjonizmu i znakiem współczesności mogą stać się puszki z zupą pomidorową firmy Campbell. Jednakże przecież powstał również odrębny kierunek artystyczny - ambalaż, czyli ni mniej, ni więcej, jak sztuka opakowania. Jego czołowym przedstawicielem jest Christo, który w sposób agresywny i bezkompromisowy, nacechowany bezsensownym przerostem formy nad treścią ingeruje w krajobraz miejski i naturalne pejzaże. Wielkimi płachtami materiału lub folii opakował już kilkudziesięciometrowe klify Little Bay w Australii na odcinku 25 kilometrów, a także wyspy w pobliżu Miami, Reichstag w Berlinie, czy też paryski most - Pont Neuf...

Pomińmy w tym miejscu aspekt, czy taki rodzaj artystycznej działalności w ogóle do nas przemawia; wszystkie wspomniane, artystyczne poszukiwania najczęściej koncentrowały się na przedmiocie, wytworze cywilizacji w stanie jego pełnej przydatności i używalności, spełniającym kryteria, dla których został wyprodukowany, tymczasem Katarzynę Bąkowską - Roszkowską przede wszystkim interesuje moment utraty przez kartonowe pudła cech ich pierwotnej użytkowości, jest zafascynowana stanem, w którym zyskują nowe zastosowania. Poddane działaniu sił natury - wilgoci, wiatru, oddziaływania słońca, naprężeń mechanicznych deformują się, załamują, rozrywają, tracą swe dotychczasowe kształty, a potem... stają się małą trumienką dla martwego chrząszcza znalezionego przypadkiem na łące, mikrooceanem dla dziecięcej łódeczki, ostoją dzikiej roślinności, ptasim gniazdkiem albo po prostu malarskim wyzwaniem. Tekturowe pudełka zyskują zatem nowy sens trwania, a nieuchronne przeobrażenia penetrujące ich strukturę, stanowią doskonały obiekt naszych obserwacji, prowokują do egzystencjalnych refleksji i poruszają naszą wyobraźnię.

Jak zwykle obrazy artystki wyróżnia dojrzała biegłość warsztatowa, dzięki czemu swobodnie buduje w nich nastrój niemal sennego, jakby surrealistycznego marzenia, nostalgicznego niepokoju, skoncentrowanej, aż dzwoniącej w uszach atmosfery mikrokosmosu, trwających wokół nas, niedostrzegalnych, małych domen przyrody, które przy odrobinie uwagi jesteśmy w stanie odkryć dla siebie samych. Nie można również nie dostrzec wartości dekoracyjnej prac i jeżeli ktoś nie chciałby nawet zagłębiać się w ich symbolikę, z pewnością odnajdzie wartości czysto estetyczne. Jak zresztą twierdzi sama artystka - "Do urody świata nie trzeba nikogo przekonywać, o ile na chwilę zatrzyma się, by ją dostrzec. Należy pamiętać, że na pozór niewidoczne piękno nie od razu się ujawnia, jest skromne i ciche. Tak jak w przyrodzie, pod roztapiającym się śniegiem jest ziemia, która z przyjściem wiosny zazieleni się od wyrastającej trawy. Starannie skrywane piękno obudzi się do życia po to, abyśmy mogli stać się jego szczęśliwymi obserwatorami." W tym niewątpliwie pomoże nam twórczość Katarzyny Bąkowskiej-Roszkowskiej i "nano - światy" widziane jej oczami.

(Waldemar Robak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%