Zamknij

Gospodarstwo grozy pod Drobinem. Umierające z zimna szczeniaki, pies z wrośniętym łańcuchem, kuc z przerośniętymi kopytami...

13:15, 06.01.2019 ok. 2 min. czytania
1

Informację o tym strasznym miejscu podesłał nam czytelnik. W niewielkiej wsi pod Drobinem stworzono miejsce, w którym zwierzęta cierpiały w męczarniach, a ich właściciele nie zastanawiali się nawet nad tym, jaki los zgotowali tym niewinnym stworzeniom...
Stowarzyszenie "Pogotowie dla zwierząt" otrzymało anonimową informację o kucu, który w jednym z gospodarstw wiejskich pod Drobinem trzymany jest na uwięzi i ma przerośnięte kopyta. Po przyjeździe na miejsce okazało się jednak, że jest to tylko jedna z wielu tragedii, jakie rozgrywały się w tym miejscu.
- Małe szczeniaki umierają w beczce, ich matka tuż obok. Przykuta łańcuchem - krwawi, pozostawiona bez pomocy. W pobliżu w odchodach stoją dwa zagłodzone owczarki niemieckie, jeden z wrastającym w skórę łańcuchem. W oborze w klatce zamknięte są kilkutygodniowe koty. Wychudzone, z wielkimi brzuchami i ropnym wypływem z oczu. To nie koniec. Poniżej, we własnych odchodach umieszczone są dwa króliki. W kącie obory cierpi kuc z przerośniętymi kopytami. Łącznie z gospodarstwa grozy musimy odebrać 11 zwierząt - piszą członkowie stowarzyszenia.
Dlaczego właściciele doprowadzili do takiego stanu zwierząt? W przypadku kuca, był to prezent dla wnuczka. "Nie zabierajcie. Dziecko będzie płakać" - tłumaczył właściciel. Na przerośnięte kopyta i ból, jaki sprawiało to zwierzęciu, uwagi nie zwrócił. Pytaniem o powód znęcania się nad zwierzętami właściciele są zdziwieni. W pobliżu znajdowała się buda. Przy niej dwa psy w typie owczarka niemieckiego. - Jeden z nich to suczka w wieku ok. 8 miesięcy. Półtorametrowy łańcuch przypalikowany do ziemi nie pozwala nawet na swobodne wejście do budy. Obok pełno jest odchodów - opisują inspektorzy stowarzyszenia. Pies ma wrośnięty w skórę łańcuch... Kilkanaście metrów dalej postawiono plastikową beczkę, w której prowizoryczne legowisko miała suka... z dwoma umierającymi z zimna szczeniakami. - Mama szczeniaków trzymana na łańcuchu przypalikowanym do ziemi - oburzają się w "Pogotowiu dla zwierząt". W budynku gospodarczym znaleziono jeszcze trzy małe koty, zamknięte na rusztach, które są zaplecione drutem. Siedzą we własnych odchodach i kościach innych zwierząt. 5 stycznia br. inspektorzy ponownie pojechali do gospodarstwa pod Drobinem. Do godziny 2 nad ranem trwało badanie i zaleczanie ran wszystkich 11 zwierząt. Przeciwko właścicielom stowarzyszenie złożyło zawiadomienie o przestępstwie. Ojciec i syn przyznali się do winy. Nadal jednak potrzeba pieniędzy na dalsze leczenie zwierząt. Pomóc możecie na tej stronie. Znajduje się na niej również pełna dokumentacja fotograficzna - uwaga, zdjęcia są drastyczne.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [1]

komentarz(1)

EwaEwa

0 0

Właściciel- bestia!!! Surowo karać takich!!!

22:45, 31.03.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%