Zamknij

Gdyby nie jedna reakcja, ten pies skonałby w męczarniach

17:20, 30.10.2017 Aktualizacja: 22:16, 30.10.2017 ok. 2 min. czytania
2

Czasem jeden gest, reakcja, zainteresowanie, może odmienić i uratować czyjeś życie. Tak było w przypadku tego psiaka, którego wiele osób znało, a nawet od czasu do czasu dokarmiało. Ale nikt nie zgłaszał faktu, że psiak żyje w tragicznych warunkach i ma wyniszczony organizm... Gdyby nie zainteresowanie jednej osoby, kto wie jak by skończył. Niewiele brakowało, by pies zginął.


OTOZ Animals Płock

Na początku sierpnia w miejscowości pod Płockiem, OTOZ Animals Płock odebrało skrajnie wychudzonego psa z rozległymi wyłysieniami na skórze. Pies trafił do jednego ze schronisk OTOZ Animals z art. 7.3. Ustawy o ochronie zwierząt, przy odbierze psa towarzyszyli Policjanci z KMP w Płocku. Weterynarz stwierdził ogólne wyniszczenie psa, kacheksję, zapadnięcie gałek ocznych świadczące o skrajnym wyniszczeniu organizmu zwierzęcia, a dodatkowo zapalenie skóry oraz obecność dużej liczby pcheł i świerzbowców, powodujących rozległe wyłysienia oraz zapalenie zewnętrznych przewodów słuchowych.
- Wcześniej nie pokazywaliśmy historii Jerrego, bo takie imię pies otrzymał w schronisku. Jednak myślimy, że warto by było pokazać ludziom, że trzeba reagować. W przypadku tego psa jego gehenna toczyła się dłuższy czas, ludzie go podkarmiali, ale nikt tego nie zgłaszał. Dopiero jedna osoba zareagowała na cierpienie i postanowiła pomóc psu - tłumaczy Anna Dominiak z OTOZ Animals Płock.
Gdyby nie reakcja tej jednej osoby, nie wiadomo jak potoczyłyby się dalsze losy zwierzęcia... czy nie byłoby za późno na ratunek.
- Chcemy, by ludzie sobie uświadomili, że każda osoba jest w stanie pomóc, każdy może uratować czyjeś życie i to zależy tylko od nich samych. Cierpienie zwierząt, znęcanie się nad nimi, utrzymywanie w nieodpowiednich warunkach dzieje się wszędzie, to nie tylko gdzieś tam odlegle ode mnie co zobaczę w telewizji, to się dzieje się również na "naszym podwórku". I tylko od nas wszystkich zależy, by się temu sprzeciwić, nie dawać przyzwolenia na takie zachowania i przede wszystkim zgłaszać te procedery do odpowiednich służb. Przechodząc obojętnie obok cierpienia... dajesz na to ciche przyzwolenie - tłumaczy inspektor Anna Dominiak.
Aktualnie toczy się dochodzenie w tej sprawie. OTOZ Animals Płock udało się uzyskać zrzeczenie się praw do Jerrego, dzięki czemu pies może zostać adoptowany.
(KW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [2]

komentarz(2)

AnonimAnonim

0 0

Tą osobą był kierowca smieciarki z firmy SUEZ

09:33, 09.11.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnonimAnonim

0 0

To kierowca go uratował to on zadzwonił na straż miejska

12:07, 21.02.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Policja: Nadal nie ustalono tożsamości osób

Nie ważne kto, ważne że nikogo postronnego już nie zabije. "z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn" 2 łebki w środku nocy, na pustej, trzypasmowej jezdni jadą tak, że na lekkim łuku w prawo wypadają z jezdni z takim impetem, że uderzają jeszcze w drzewo i widać było to bardzo silne uderzenie, a wszystko działo się w miejscu, gdzie obowiązuje 50km/h. Współczuję rodzinie, ale w wypadkach giną osoby, które kompletnie nie zawiniły (np w zderzeniu z kimś szalejącym po drodze), inni nic złego nie zrobili, a umierają na różne choroby. Tutaj łzy nie uronię, sorry. Rozkapryszone małolaty co noc wariuje na ulicach, a policja w tym czasie śpi. Co jakiś czas musi się to tak skończyć. Kiedyś rozwalili się tacy na autobusie komunikacji miejskiej w nowych ciechomicach. Za jakiś czas będzie kolejna równie spektakularna i tragiczna kraksa. Byle osoby postronne nie ucierpiały. Kto jedzie wyszogrodzką 50km/h, ten może puścić kierownicę i przesiąść się na tylną kanapę, a wątpię, że skutki będą tragiczne. Dobrze, że nie trafili w kogoś jadącego spokojnie z przeciwka.

mądrzy po szkodzie

00:11, 2025-05-23

Policja: Nadal nie ustalono tożsamości osób

Proszę rodziny zmarłych o kontakt 664694990

Dominik

22:55, 2025-05-22

Potrącenie pieszej na przejściu w Płocku

No popatrz, a facet w kosmos poleciał po 80-tce. Ciut zależy od stanu zdrowia,...

@niee

17:26, 2025-05-22

Policja: Nadal nie ustalono tożsamości osób

Zawsze w naszych sercach pozostaną

Pauliś

16:21, 2025-05-22

0%