Kierowcy w Płocku od dawna już narzekają na stanowczo zbyt wolne przemieszczanie się po drogach. Teraz nie tylko ograniczenia infrastruktury, ale i przepisy unijne mają jeszcze bardziej ograniczyć prędkość na drogach.
Płoccy kierowcy od lat narzekają, że z każdym kolejnym remontem, zamiast usprawniać ruch, dochodzi do jego spowolnienia. Teraz Unia Europejska chce narzucić kierowcom poruszanie się w terenie zabudowanym maksymalnie z prędkością 30 km/h. Przyjęto już projekt rezolucji.
Europosłowie powołują się na dane, zgodnie z którymi, za 30 proc. wypadków odpowiada nadmierna prędkość. Parlament Europejski wnioskuje również za wprowadzeniem zerowej tolerancji dla prowadzenia pod wpływem alkoholu i inwestycjami na rzecz bezpieczniejszych dróg.
Elena Kountoura, koordynator prac nad rezolucją przekonuje, że skoro wiadomo, co zabija na drogach, to wzywają Komisję i rządy do zastosowania konkretnych środków ratujących życie, takich jak obniżenie limitów prędkości, wprowadzenie domyślnego ograniczenia prędkości do 30 km/h w miastach, przyspieszone przejście na inne formy transportu oraz utworzenie Europejskiej Agencji Transportu Drogowego.
Żeby nadać kontekst proponowanym zmianom, warto zauważyć, że przy takim ograniczeniu szybkości jazdy, nawet rowerzysta nieświadomie mógłby przekroczyć dozwoloną prędkość na drodze.
Wyobrażacie sobie jeżdżenie po Płocku z maksymalną prędkością 30 km/h? Czy tak drastyczne ograniczenie jest dobrym sposobem na poprawę bezpieczeństwa? Zapraszamy do podzielenia się opiniami w komentarzach.
JEBAĆ UK TO OPRAWCY ZBRODNIARZE POLSKI I POLSKIEGO NARODU JAK VOLKSDOJCZ tussek z bando peło sld psl SBekami
Najpierw w Płocku niech zrobią pizadek z tymi co teraz jezd, a ponad 100 po mieście bo i tak to nie pomoze na ul. Kazimierza W. w Płocku jeżdżą dużo ponad 100 i brak policji ale nie mówię że wszyscy SZOK
Jak słucham tych głupot, to chciałbym żeby i nasi i europosłowie obradowali razem w Gostyninie. To jest odpowiednie miejsce na takie mądre pomysły.
Po Płocku jeździmy za szybko, a nie za wolno – młodzi w starych beemkach, blondynki w nowych suvach , władcy jezdni w średnim wieku i taksówkarze…
Dla PO PSL jak unia kazała to żecz święta
Samochód został wynaleziony po to, aby szybciej można było się poruszać. Jeśli tak dalej pójdzie, fabryki zaczną bankrutować, bo ludzie zrozumieją, że dotrą na miejsce szybciej pieszo niżeli autem i przestaną je kupować.
Już się zgodził na 30km/h unia kazała
też się zgodzili, bo EU kazała.
Teraz panuje bezkrytyczny amok na fotowoltaikę.
Czy ktoś kontroluję wpływ fotowoltaiki na sieć ogólną elektryczną, do której podłączone są falowniki fotowoltaiki?
Czy w ogóle jest jakaś kontrola państwowa nad tym, co się instaluje?
A co będzie z utylizacją ogniw fortowoltaicznych. Podobny problem ma Holandia z bateriami do samochodów elektrycznych.
Teraz Europa , w pośpiechu powraca do węgla, między innymi, w wynikiu strachu przed ciężką zimą.
Najwieciej, z takiej sytuacji korzysta Rosja. Nam, z niewiadomych powodów EU każe zamykać kopalnie węgla.
Jazda samochodem jest bardzo niezdrowa, a bywa śmiertelna. Sugeruje poruszać się pieszo i nie używać i nie produkować aut. ……nie! Chodzi jest tez niebezpiecznie bo można się przewrócić. Zostaje nam PEŁZAĆ
A czy nie o to chodzi…Art 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych
Do kierowcy. Jak jeździsz tylko w niedzielę do kościoła i może na Rodos to napewno sam z siebie 30 km /h bo nie jesteś w stanie merytorycznym jeździć szybciej. Ale to dobrze bo w niedzielę mniejszy ruch. Kurcze najpierw to ludzie muszą nauczyć się jeździć bo to co się dzieje to zastanawiam się jak co niektórzy zdali prawko? Widze jak wsiadają to mają strach w oczach ci zrobić w danej chwili. Ah nie ma ideałów ale nie którzy to powinni jeździć tylko czerwoniakiem.
Racja, strach w oczach i przerażenie „co robić”, ale za telefon jeden z drugą chwytają w czasie jazdy bezbłędnie…..
Niedługo będziemy jeździć tylko na rowerach.
Tak chce euroRWPG.
I byłoby w sumie najlepiej dla wszystkich:)
To dojeżdżaj codziennie do do pracy rowerem 100 kilometrów. No co dzban,
100km dziennie hmmm… to chyba trochę trasy wypada poza miastem…więc kto tu jest dzban:):)