I nie chodzi tu wcale o żaden festiwal, bo do najbliższego mamy jeszcze kilka dni. Pewnej lipcowej niedzieli na ul. Tumskiej odbył się flash mob.
Flash mob (ang. dosł. „błyskawiczny tłum”) to określenie na sztuczny tłum ludzi, gromadzących się niespodziewanie w miejscu publicznym, w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków.
I takie było niewątpliwe zdarzenie na ulicy Tumskiej w Płocku, przed NovymKinem Przedwiośnie. Nagle rozlega się muzyka, a przed schodami kina zaczynają tańczyć dwie panie. Do nich dołączają kolejni, wydawałoby się, spacerowicze. Jak się okazuje, był to flash mob jednej z płockich szkół tańca.
My jesteśmy za tym, aby muzyka na płockiej starówce (oczywiście ta łagodna dla uszu) była obecna częściej. Wówczas może i przeciętni spacerowicze odrzucą skrępowanie i zaczną tańczyć. W końcu, jak wiemy, taniec wytwarza endorfiny w naszym organizmie, a one sprawiają, że życie nabiera jaśniejszych barw.
A może zorganizować jakiś wakacyjny turniej tańca w plenerze? Bylibyście chętni?