Płockie koło Partii Zieloni wystosowało apel do władz miasta o zaniechanie działań, które sprzyjają pogłębianiu się suszy. Główne postulaty to ograniczenie do minimum strzyżenia trawników i sprzątania liści.
Nowy Zielony Płock, czyli lokalne koło Partii Zieloni, apeluje do władz miasta o ograniczenie do minimum strzyżenia i sprzątania z liści terenów zielonych. Takie kroki mają być elementem walki z pogłębiającą się suszą.
Zieloni zwracają uwagę, że wszystko wskazuje na to, że w tym roku również, jak w poprzednim, czekają nas poważne problemy związane z suszą.
– Pamiętajmy, że idea gładkiego strzyżonego trawnika narodziła się niegdyś w chłodnej i wilgotnej Anglii. W obecnych warunkach pogodowych i klimatycznych estetyka pola golfowego przestała mieć rację bytu. Krótkie strzyżenie odsłania grunt, który tym szybciej wysycha i ulega erozji. Niejednokrotnie widywaliśmy ubiegłego lata, jak kosiarka, wzbijając tumany pyłu, strzygła zwiędłą, wyschniętą trawę. Powstrzymajmy te szkodliwe praktyki. Zachowanie wyższej trawy pomoże zachować resztki wilgoci i opóźnić proces erozji – podkreślają Zieloni.
Działacze zaznaczają, że strzyżenie trawników powoduje również zanik bioróżnorodności. Strzyżenie i sprzątanie trawników z liści wpływa na zmniejszanie się populacji ptactwa.
– Ptaków jest coraz mniej, między innymi dlatego, że coraz mniej mają pożywienia. Większość ptaków żywi się nasionami traw i larwami owadów, które zimują w źdźbłach i łodygach traw. Gładko skoszony trawnik to niemal pustynia biologiczna! Należy pozwolić trawie, żeby się wykłosiła i dojrzała, a niektóre fragmenty pozostawić niekoszone również przez zimę – argumentują Zieloni.
Naturalne, niekoszone i niesprzątane z liści trawniki miałyby się stać „spiżarniami” dla ptaków również w okresie zimowym i wczesną wiosną. Wtedy to najtrudniej o pokarm, a jest to okres szczególnie ważny dla przetrwania i przygotowania do odchowania nowego pokolenia.
– Dzięki liściowej kołderce gleba zachowa więcej wilgoci, dzięki czemu wiosenna susza nie będzie tak dotkliwa. Zarazem liście będą stanowić siedlisko dla zimujących jeży oraz owadów i ich larw, które na wiosnę zasilą ptasią (i jeżą) spiżarnię – kontynuują apel Zieloni.
Działacze zwracają uwagę, że słuszne jest sprzątanie liści z chodników, gdzie mogą stanowić zagrożenie dla przechodniów, jednak na trawnikach są pożyteczne i ewentualne sprzątanie powinno się odbywać dopiero w kwietniu, gdy zwierzęta przejdą już przez pierwszy, szczególnie wymagający okres w roku.
Zieloni podkreślają, że mają świadomość, iż są miejsca, gdzie należy kosić i sprzątać trawniki, jak pobocza dróg, jednak nie jest to konieczne na większości terenów zielonych. Wstrzymanie się od tych działań miałoby nie tylko mieć pozytywny wpływ na zachowanie wilgoci w glebie i bioróżnorodność, ale też byłoby oszczędnością dla budżetu miasta w okresie wydatków na walkę z pandemią.
– Żyjemy w warunkach kryzysu. Stan kryzysu wymaga od nas stosowania innych praktyk, niż te, do których przywykliśmy w warunkach normalności. Apelujemy o przejęcie się tą sprawą i podjęcie stosownych decyzji! – kończą swój apel Zieloni.
Ja i moje dzieci są alergikami. Chyba nie muszę tłumaczyć jaki ma wpływ kwitnąca nie koszona trawa na nasze zdrowie. To jest ciągła walka z katarem kaszlem i łzawiącymi oczami..
Tylko my alergicy wiemy jaki ma wpływ na nasze zdrowie kwitnąca niekoszona trawa. Bardzo dobrze że miasto to rozumie i regularnie kosi trawniki. A ekolodzy niech zajmą się lepiej terenami zielonymi które są ekologicznie zaniedbane np. Jar rzeki Brzeźnicy, jar Pisencja w Imielnicy gdzie tereny parowy są zasypywane ziemią od strony cmentarza.
Partia od czasow kiedy podczepil sie pod nia W.K.stala sie tylko trampolina do kariery…..ale co do trawnikow i odstapienia od ich niszczenia przez ciagke strzyzenie …maja cslkowita racje….
Strzyzenie …=…koniecznosc nawsdnisnia.
To banda lewków jest. Tylko judzić umią.
sam jesteś lewak
Przepraszam, ale Ci zieloni to albo apelują albo krzyczą albo żądają, ale chcą. Obserwuje ich płcockiego lidera od pewnego czasu. Radykalny KODers, niemerytoryczny, wręcz wulgarny. Ich działalność opiera się na apelach i żądaniach… podobnie jak w sejmie ich ekipa to pośmiewisko. Zaraz poprą Trzaskowskiego, pp tym jak murem stali za Kidawą. Jakby PO im kazała poprzeć kamień to też by poparli. Ta partia to pomyłka.