Skrajną nieodpowiedzialnością wykazali się kierowcy, którzy wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu, doprowadzili do kolizji, a następnie uciekali pieszo z miejsca zdarzenia. Płocka policja otrzymała zgłoszenie o dwóch takich zdarzeniach w ciągu jednego wieczoru.
W poniedziałek, 29 listopada policjanci otrzymali zgłoszenia o kolizjach drogach, po których sprawcy pieszo oddalali się z miejsca zdarzenia.
– Do pierwszej kolizji doszło przed południem w miejscowości Nowe Draganie (gm. Stara Biała). Tam kierowca skody uderzył w zaparkowany na poboczu pojazd ciężarowy i odjechał, po czym wysiadł z pojazdu i zaczął oddalać się pieszo – informuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Nie uciekł jednak daleko – zatrzymali go policjanci z posterunku w Starej Białej. Sprawcą kolizji okazał się 46-latek z powiatu gostynińskiego. Badanie wykazało u niego w organizmie promil alkoholu – trafił do policyjnego aresztu.
Do podobnego zdarzenia doszło tego samego dnia wieczorem w miejscowości Podgórze (gm. Mała Wieś).
– Tam kierujący oplem uderzył w jeepa i wraz z pasażerami, pieszo oddalał się z miejsca kolizji. Zatrzymali go policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej komendy. Mężczyzna poddany został badaniu trzeźwości. Policyjny alkomat wykazał w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. I, jakby tego było mało, 47-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami – podkreśla podkom. Marta Lewandowska.
Obu mężczyzno za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.