W sobotę wczesnym wieczorem czytelnik poinformował nas o płonącym samochodzie na Rondzie Wojska Polskiego w Płocku.
Do zdarzenia doszło 21 marca późnym popołudniem. Na Rondzie Wojska Polskiego w Płocku zaczął palić się pojazd.
Jak wyjaśnia nasz czytelnik, palić zaczął się samochód osobowy marki BMW. Na szczęście nikomu nic się nie stało, straż pożarna sprawnie ugasiła pożar.
Obecnie utrudnienia napotkają kierowcy, jadący ul. Wyszogrodzką od strony centrum, chcący skręcić w ul. T. Mazowieckiego.
Ta gasnica 1 kg to mozesz papierosa ugasic. Widzialem kiedys od samego poczatku jak zaczyna sie tlic. Zatrzymalem sie i jeszcze jeden gosc on podlecial pierwszy psiuknal ta kilowka pod uchylona 5 sek wczesniej maske jak psiuknal to bylo juz po ptokach wiec nie bylo juz sensu uzywac mojej. Moment i po aucie.
Pewnie e60
Sprawnie? To chyba żart! Widziałam jak policja ” zabezpieczała” skrzyżowanie z jeszcze wtedy tlącym się autem. Żaden z nich nie pospieszył z pomocą, gaśnicą…..nic. Zanim przejechałam przez 3 światła na rondzie pojawiły się pierwsze płomienie……a policja dalej nic. Czyżby nie mieli gaśnicy? Dopiero gdy nadjechał drugi policyjny samochód z gaśnicą wyskoczył młody policjant, ale jedna gaśnicą to można sobie grilla ugasić. Tyle w temacie, zero pomocy przy tak blehym incydencie. Żenujące
Nie znam się na tym, ale wydaję mi się, ze tak mają w protokole… że pierwsze co muszą zrobić to zabezpieczyć miejsce zdarzenia, a dopiero potem przystąpić do ewentualnej interwencji. Mało tego, nie są oni Strażą Pożarną.. w sytuacji jakiej miała miejsce, powinni zachować ostrożność i pierw zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym…
Płonący samochód to nie są żarty, nie dziwie się ani trochę, że nie pognali z gaśnicą…
Mało tego najpierw pisszesz, że „Czyżby nie mieli gaśnicy?” A potem przeczysz sama sobie „jedną gaśnicą to można sobie grilla ugasić”
Jak widzisz więc, nie są oni przystosowani do reagowania w takich sytuacjach, wydaje mi się, że nawet nie są uprawnieni do czegoś takiego…
„Dopiero gdy nadjechał drugi policyjny samochód z gaśnicą wyskoczył młody policjant…” Trzeba czytać ze zrozumieniem.