Mała Weronika z Nowych Proboszczewic potrzebuje pomocy. Dziewczynka urodziła się z wrodzoną wadą układu nerwowego. Rehabilitację 3-latki uniemożliwia zwichnięcie bioder, a rodziny nie stać na kosztowną operację.
W 28 tygodniu ciąży rodzice Weroniki Kaliwody dowiedzieli się, że ich jeszcze nienarodzona córka ma wrodzoną wadę mózgu i ośrodkowego układu nerwowego. U dziewczynki nie wykształciła się część nerwów i wymaga ona specjalistycznej rehabilitacji.
Niedawno u 3-latki zdiagnozowano zwichnięcie bioder, które uniemożliwia prawidłową rekonwalescencję dziewczynki.
– Dostępne rozwiązania są dla nas niewystarczające, bo po zabiegach pacjenci są usztywniani w gipsie na co najmniej kilka tygodni. Z powodu silnych napięć mięśniowych i przykurczy, takie unieruchomienie Werki jest niemożliwe. Gips może powodować odleżyny, a sama próba założenia go może wywołać gorączkę i napady padaczkowe u naszej córeczki. Nie chcemy powodować kolejnej traumy – wyjaśniają rodzice Weroniki.
Bez specjalistycznej operacji w Paley European Institute Weronika nie będzie mogła być poddana dalszej rehabilitacji, gdyż stanie się zbyt bolesna. Również takie podstawowe czynności jak mycie i zmienianie pieluszek stanowi poważne wyzwanie.
Aby wesprzeć walkę Weroniki o powrót do sprawności, wystarczy dokonać wpłaty na zbiórkę na portalu siepomaga.pl.
