Zamknij

Spotkanie w Klubie Gazety Polskiej - o zdrowiu, polskich produktach i... rosole

22:56, 16.09.2019 Agnieszka Stachurska
Skomentuj

W Klubie Gazety Polskiej odbyło się pierwsze powakacyjne "Spotkanie przy kawie". Gościem specjalnym tego wydarzenia był minister zdrowia Łukasz Szumowski. Tematyka dotyczyła przede wszystkim zdrowia płocczan, ale i kupowania produktów od polskich rolników czy jakości wody i powietrza w Płocku.
13 września Klub Gazety Polskiej zaprosił na spotkanie z kandydatami do polskiego parlamentu. Prowadzący, radny Edward Bogdan, przedstawił przybyłych na to spotkanie gości - oprócz ministra Łukasza Szumowskiego, w spotkaniu wzięli udział również senator Marek Martynowski oraz kandydujący w wyborach parlamentarnych: Wioletta Kulpa i Waldemar Humięcki. Filia Instytutu Onkologii w Płocku? Jednym z poruszanych tematów był przedstawiony parę godzin wcześniej program zdrowotny, finansowany przez PKN ORLEN. Profesor Łukasz Szumowski wyjaśniał, że do Płocka przyjadą lekarze specjaliści, a do placówek zostanie zakupiony sprzęt.
- Jest to wyrównywanie jakości ośrodków między dużymi miastami a mniejszymi miejscowościami - tłumaczył minister zdrowia. - Inicjatywa wyszła dzięki współpracy PKN ORLEN z samorządowcami, którzy przekonywali, że w Płocku potrzeba specjalistów z Instytutu Onkologii i Instytutu Chorób Płuc i Gruźlicy. Chciałbym, aby za jakiś czas Instytut Onkologii miał w Płocku na stałe swoją filię - dodał Łukasz Szumowski.
Wioletta Kulpa mówiła o zobowiązaniu w formie aktu notarialnego, jaki został podpisany w PKN ORLEN. Podkreśliła, że jest to zwieńczenie kilkuletnich przygotowań, a sam program potrwa w pierwszym etapie do 2024 roku.
- Wiemy doskonale co mówią płocczanie, jakie wyrażają opinie na temat zachorowalności, sytuacji służby zdrowia. Wypracowaliśmy dobrą umowę, będziecie też Państwo na bieżąco informowani o tym programie poprzez stronę internetową. Zależy nam na tym, żeby jak najszybciej diagnozować choroby nowotworowe - tłumaczyła Wioletta Kulpa.
Wyraziła nadzieję, że ośrodek radioterapii i onkologii w Płocku zostanie, po wielu latach mówienia o tej inwestycji, w końcu zrealizowany. Edward Bogdan pytał, czy w związku z brakiem lekarzy i pielęgniarek, może zostać zwiększony limit przyjęć na studiach medycznych i pielęgniarskich. - Nie tylko może, ale to już jest robione - podkreślił minister zdrowia. - Obecnie mamy w porównaniu z 2015 rokiem o 11 tysięcy więcej lekarzy, a po raz pierwszy sto procent pielęgniarek po studiach odebrało prawo do wykonywania zawodu. Dotychczas 1/3 pielęgniarek uciekało do innych zawodów - wyjaśniał prof. Łukasz Szumowski. Jak dodał, zwiększono limit na studiach o 2 tysiące osób.
- Studenci kończą studia, zostają lekarzami, ale nadal tych lekarzy nie ma, wyjeżdżają za granicę. Co jest robione, aby ich zatrzymać? - pytała uczestniczka wydarzenia.
Minister zdrowia tłumaczył, że są tu realizowane dwa aspekty - po pierwsze bezpłatne studia, a po drugie tzw. bony patriotyczne. Jest to 600 lub 700 zł miesięcznie dodatku, ale lekarze rezydenci muszą podpisać umowę, że 2 lata z 5 po studiach muszą przepracować w Polsce.
- W praktyce, jak już ktoś zacznie pracować w Polsce, zakłada rodzinę i zostaje w kraju - tłumaczył Łukasz Szumowski.
Wymieniał również, że zmniejszana jest dotychczas uciążliwa biurokracja, m.in. poprzez e-recepty czy e-zwolnienia. Zwiększają się też zarobki lekarzy. Jedna z płocczanek zaznaczała, że zlikwidowano także szkoły medyczne, również i w Płocku, co mogło być przyczyną zmniejszania kadry medycznej w Polsce. Minister Szumowski przypomniał, że kierunek pielęgniarski jest także w dawnej PWSZ w Płocku, a obecnie Mazowieckiej Uczelni Publicznej. Minister: Zachorowalność to efekt sprzed 20 lat Z publiczności zadano pytanie o wpływ PKN ORLEN na zachorowalność na nowotwory.
- Cztery lata temu został uruchomiony komin, który miał poprawić sytuację. Prawdopodobnie ten komin jest za niski, a nic nie zostało w tym kierunku zrobione - przekonywał. - Czy można zmniejszyć emisję szkodliwych związków na nasze organizmy? Te 10 mln to trochę mało - pytał.
http://petronews.pl/orlen-bez-tajemnic-co-wydobywa-sie-z-komina-ios-czy-noca-wypuszczanych-jest-wiecej-substancji/
- PKN ORLEN co roku poprzez podatki daje środki do budżetu Płocka, w tym roku 200 mln zł, w poprzednim roku podobnie. To są środki, którymi dysponuje bezpośrednio prezydent Płocka - podkreślała Wioletta Kulpa. - Dodatkowo, ORLEN przekazuje około 40 mln zł rocznie na różnego rodzaju działania społeczne. Jeśli chodzi o emisję - zakład, który funkcjonuje teraz, ma zupełnie inne, niższe emisje, niż 60 lat temu - wyjaśniała.
Przypomniała, że dopiero od kilku lat koncern otworzył się na działania dla płocczan, a wcześniej na przykład Dni Chemika otoczone były płotami. Zaprosiła także mieszkańców na wydarzenie, które odbędzie się 5 i 6 października, czyli miasteczko zdrowia w ORLEN Arenie.
- Pamiętajmy, że dzisiejsza zachorowalność na nowotwory, to nie jest dzisiejsza działalność zakładu produkcyjnego. U osób, które dzisiaj chorują na nowotwory, jeśli mówimy o wpływie koncernu, to sprzed około 20 lat - dodał minister Szumowski.
Padło także pytanie o leki onkologiczne, których w Polsce podobno można kupić tylko około 1/5 z ogólnie dostępnych. - To jest trochę tak, jak z tymi samochodami, które podobno rozdają na Placu Czerwonym. Nie samochody, a rowery. Nie rozdają, a kradną, nie na Placu Czerwonym, tylko w Erewaniu - nieco żartobliwie odpowiedział minister zdrowia. - To nie jest tak, że mamy na świecie ileś leków onkologicznych. Mówimy tu o lekach refundowanych, których refundujemy pewną ilość - tych, które są skuteczne, a ich profil korzyści do kosztów jest rozsądny. Załóżmy, że mamy lek, który kosztuje 1 tys. i wydłuża życie pacjenta o 5 lat, oraz drugi lek, który kosztuje 100 tys. zł miesięcznie, a wydłuża życie o 2 tygodnie. Oczywistym jest, że komisja decyduje, iż bardziej racjonalne jest wybranie pierwszego leku. Te decyzje są naprawdę trudne - podkreślił minister zdrowia. Jak dodał, to właśnie Prawo i Sprawiedliwość podjęło tę decyzję, aby służba zdrowia była priorytetem. - Nikt nie sprawdza, na ile ta podawana w internecie liczba leków nierefundowanych jest rzetelna - zaznaczył. Przyznał, że wie, iż autorem tej informacji jest lekarz, podobnie jak happeningu przed ministerstwem zdrowia, gdy osoby położyły się w czarnych workach na ziemi.
- Na moim stole operacyjnym umarły osoby i to nie jest temat do happeningu. Lekarz, który widział na swoim stole śmierć pacjenta, nie będzie ubierał się w czarny worek. Ci młodzi lekarze prawdopodobnie nie spotkali się jeszcze z taką sytuacją i dlatego bawią się w happeningi polityczne... - dodał Łukasz Szumowski.
Operacja nie tylko w lokalnym szpitalu Obecny na sali uczestnik spotkania przytoczył własną historię. Wyznaczono mu termin operacji za kilka lat, ale kiedy ordynator oddziału otrzymał pieniądze, nagle znalazło się miejsce. - Dlaczego ministerstwo zdrowia pozwala na to? - pytał.
- To jest sprawa do prokuratury - zdecydowanie odpowiedział minister Szumowski. - Po pierwsze, organem nadzorującym jest tu prezydent miasta, który powinien nie tylko wymienić ordynatora, ale i zgłosić tę sprawę do prokuratury - wyjaśnił.
Tłumaczył także, iż obecnie uruchomiono infolinię NFZ, gdzie można dowiedzieć się, w którym mieście dana operacja będzie wykonana szybciej. - Są bowiem miasta, w których na operację zaćmy czeka się np. tydzień czy miesiąc - zapewniał. - Oczywiście, nie ma co się spodziewać, że w ogóle kolejek nie będzie - zastrzegł.
- Czy my na niedzielę możemy ugotować rosół z tej wody po awarii ścieków? - pytał jeden z mieszkańców. - Możecie ugotować rosół - potwierdził minister. Jak dodał, sytuacja awarii warszawskiej oczyszczalni dobrze pokazała, co działoby się, gdyby w Polsce były np. Landy. Tłumaczył, że to interwencja rządu sprawiła, że ścieki ponownie trafiają do oczyszczalni. - Ale szkoda tej kury panie ministrze - krzyknął ktoś z sali, wywołując śmiech.
Minister zapewniał, że woda w Płocku jest bezpieczna. - Bakterie, które znaleziono obecnie w Zatoce Gdańskiej, były również w Płocku, ale systemy oczyszczania wody z wodociągów zadziałały. Choć pewnie ta sytuacja daje do myślenia, czy nie powinno się zainwestować w studnie głębinowe - powiedział prof. Łukasz Szumowski. Jeden z mieszkańców zapytał również o różnice w wyposażeniu i jakości funkcjonowania pomiędzy szpitalami w Płocku. - Jak jestem w starym szpitalu, to wygląda on jak z XIX wieku. Dlaczego tak jest? - pytał.
Minister tłumaczył, że jeden szpital jest miejski, podlega pod prezydenta Płocka, a drugi jest wojewódzki i podlega pod marszałka województwa. - Dlatego chcemy założyć fundusz, z którego będzie można wykonywać również inwestycje w szpitalach, które podlegają pod samorządy - wyjaśniał.
Uczestnicy spotkania chcieli też wiedzieć, kto zapłaci za koszty likwidacji skutków awarii oczyszczalni. - Mnie, jako mieszkańca Mazowsza, bardziej interesuje co zrobić, żeby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła - odpowiedział minister. - A zapłaci pewnie i rząd, i samorząd - dodał. Polska żywność jest dobra Podczas spotkania poruszono także temat polskiej żywności oraz możliwości kontroli jej jakości. W tej sprawie wypowiedział się Waldemar Humięcki.
- Produkty oznakowane polską flagą muszą składać się z co najmniej 70 proc. produktów, które pochodzą z Polski i są wytworzone w Polsce. Zachęcam do tego patriotyzmu lokalnego, gdyż to napędza polską gospodarkę - mówił kandydat do Sejmu.
Podkreślał również, że do prawidłowego funkcjonowania służby zdrowia, potrzebna jest prawidłowo funkcjonująca gospodarka. Zachęcał do zakupu produktów i przetworów na targach rolnych. Wioletta Kulpa przytoczyła propozycję rolników, z którymi rozmawiała, aby wyznaczyć w miastach małe targowiska. Producenci rolni chętnie przyjeżdżaliby w takie miejsca na przykład raz w tygodniu, wystarczy umożliwić im sprzedaż własnych produktów bezpośrednio mieszkańcom. Jak wtrąciły osoby z publiczności, takie osoby przyjeżdżają do Płocka, ale ratusz chce od nich opłaty, która sprawia, że nie jest to opłacalne. Minister Szumowski opowiedział o jednym ze szpitali, który umowy zawarł z lokalnymi producentami żywności. - Koszt wyżywienia jednego pacjenta wynosił tam 18 zł, a jedzenie było bardzo smaczne, z lokalnych produktów - zapewniał. Na zakończenie spotkania, minister podziękował lokalnym działaczom, którzy zaangażowali się w program zdrowotny i doprowadzili do jego realizacji.
- To nie był pomysł ministra zdrowia. To jest inicjatywa, która wyszła stąd i wróciła tutaj w postaci dobrego programu - podsumował Łukasz Szumowski.

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

regionalista.regionalista.

0 0

Panie ministrze. idzie pan śladem twórcy Uzdrowiska - Konrada Jaskóły - MZRIP zamienione na Sanatorium.....

Pracowałem w Zakładzie 40 lat......... większość moich Kolegów już dawno U ZDROJKA.........

CZY BUDOWA STUDNI GŁĘBINOWYCH W PŁOCKU JEST W PROGRAMIE WYBORCZYM PIS?.
JAK GŁADKO PAN PRZESZEDŁ NAD OCZYSZCZANIEM WODY. KTÓRĄ PIJEMY Z KAŁU MOCZU.

DOPRAWDY JESTEŚMY ZASZCZYCENI JAKO PŁOCCZANIE. KOSMOS. CZYLI EUROPA NOWOCZESNOŚĆ.

LATAJĄCY ASTRONAUCI PIJĄ W STATKU KOSMICZNYM ----WŁASNY MOCZ...

JAK MY W PŁOCKU - KOSMICI............

JESTEŚCIE DOPRAWDY ELEGANCCY POPIERAJĄC PREZYDENTA WARSZAWY..JAK WYŻEJ
PANA K.J...........WSZAK NIC SIĘ NIE STAŁO............TO TYLKO KAKAKO....


JESTEM OFIARĄ LECZENIA W PŁOCKU....

Nie wie pan czasem, gdzie w szpitalu na Winiarach , mężczyzna ..może się wysikać?

Pisuary NIE ISTNIEJĄ.

NAPRAWDĘ MĘŻCZYZNA SIKA INACZEJ JAK KOBIETA...........

CZY MOŻE PAN NAPISAĆ .JAK DŁUGO W SANATORIUM PÓŁNOCNYM CZEKAŁA NA OPERACJE ZAĆMY...MŁODA BARDZO ... SPECJALISTA OD ROPY I ILE ZAKŁAD ZAPŁACIŁ ZA OPERACJE OBU JEJ OCZU...

My normalnie .Drugie oko już w 2021 r...


Widzę , że odnalazły się Płockie Zguby.................dziwne ...w ogóle nie zajmują się mieszkańcami a Polska Pamięcią Narodową. Zarzucili. Pasuje im Polin. Land. 07:51, 17.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

normannorman

0 0

jedno wielkie kłamstwo ministra idioty.Nic nie powiedział takiego czego byśmy nie znali z kłamstw posłów pisu i kkłamcy . premiera. 10:26, 18.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%