W rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego w Płocku zawyły syreny, a ruch na ulicach stanął. Wodniacy na Wiśle, taksówkarze na al. Piłsudskiego czy strażacy przed swoją siedzibą – płocczanie uczcili pamięć o wydarzeniach sprzed 75 lat.
Godzina „W” to kryptonim dnia i godziny rozpoczęcia w Warszawie akcji „Burza”, która w historii zapisała się jako Powstanie Warszawskie. Oficjalnie akcja rozpoczęła się 1 sierpnia 1944 roku dokładnie o godzinie 17, choć w kilku punktach Warszawy strzały oddano już wcześniej.
Samo powstanie trwało około dwóch miesięcy, w trakcie których zginęło lub zaginęło około 16 tys. polskich żołnierzy, 20 tys. zostało rannych, a 15 tys. wziętych do niewoli. Dużo większe straty były w ludności Warszawy. W wyniku nalotów, ostrzału artyleryjskiego, ciężkich warunków bytowych oraz masakr urządzanych przez oddziały niemieckie zginęło od 150 tys. do nawet 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Zniszczeniu uległa wówczas większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy.
W 75. rocznicę tych wydarzeń w Płocku zawyły syreny, a mieszkańcy zatrzymali się na chwilę. Płoccy taksówkarze, w autach ozdobionych biało-czerwonymi chorągiewkami, o godzinie 16.50 wyruszyli sprzed teatru na al. J. Piłsudskiego, gdzie równo o godzinie „W” zatrzymali się i oddali hołd Bohaterom.
Po raz kolejny ten dzień upamiętnili wodniacy, którzy zebrali się swoimi jednostkami na rzece Wiśle, na wysokości katedry, i o godzinie „W” uruchomili syreny, machali biało-czerwonymi flagami, odpalili też białe i czerwone dymy.
Pamięć uczestników Powstania Warszawskiego uczcili także strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, którzy upamiętnili to na filmie, wykonanym przez Krystiana Rutkowskiego.




