Dramatyczne informacje otrzymaliśmy z Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. Podczas spaceru nad brzegiem Wisły kobieta wpadła do rzeki. Podczas akcji ratunkowej strażacy otrzymali zgłoszenie o kobiecie, która skoczyła z mostu.
Do tych zdarzeń doszło we wtorek, 22 marca przed południem.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na wysokości Morki kobieta wpadła do rzeki Wisły – przekazał nam Edward Mysera, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. – Przechodzień chwycił ją za rękę i trzymał, udało się ją wydobyć – tłumaczy.
Kobietę wyciągnęli z rzeki ratownicy WOPR, którzy przepływali w pobliżu.
Podczas działań nad brzegiem Wisły, strażacy otrzymali zgłoszenie, że z mostu skoczyła kobieta.
– Zwodowaliśmy dwie łodzie, które tej kobiety szukają. Obecnie trwa akcja na Wiśle – informuje Edward Mysera.
Na miejscu są też ratownicy płockiego WOPR. Wysłaliśmy pytania do Komendy Miejskiej Policji w Płocku w tej sprawie.
A to ci wiejska sensacja dla plebsu.
Widocznie takie miala „zyczenie”!
Zburzyć most to nie będzie z czego skakać!