W najbliższy weekend kobiece zespoły z Płocka powrócą na ligowe parkiety. SMS Płock wybierze się w piątek do Kępna, natomiast Jutrzenka podejmować będzie w sobotę lidera z Gdańska.
Zespoły z naszego miasta w tej kolejce nie będą faworytem i zapewne mało kto liczy na zdobycz punktową. Jednak nie możemy zapominać, że w kobiecym szczypiorniaku wszystko jest możliwe. Podopieczne Andrzeja Marszałka teoretycznie będą miały nieco łatwiejszego rywala, ale w Kępnie mało kto potrafi wygrywać. Spotkanie SMS-u z KKS Polonią Kępna zapowiada się bardzo emocjonująco, szczególnie, że pierwsze spotkanie tych zespołów w obecnym sezonie trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Płocczanki prowadziły do około 56-57 minuty przewagą dwóch-trzech bramek, by jednak ostatecznie zejść z parkietu bez żadnej zdobyczy punktowej. Do tej pory każdy, kto był na tym spotkaniu, nie potrafi wyjaśnić racjonalnie tej porażki…
Patrząc w przeszłość, a dokładnie w poprzedni sezon, SMS pokonał u siebie Polonię Kępno 33:31, by w meczu rewanżowym przegrać na wyjeździe 33:26. Może więc i w obecnym sezonie płocczanki choć raz pokonają swoje rywalki. W ekipie z Kępna na pewno trzeba uważać na dwie zawodniczki – liderki, Justynę Fijałkowską i Aleksandrę Wynnyk. Jednak obecnie głównym problemem porażek SMS-u nie były mocne rywalki czy też brak umiejętności, a przestoje lub bardzo indywidualna gra w ataku pozycyjnym. Jednak w tym roku, z meczu na mecz team z Płocka wygląda coraz lepiej, trzeba więc wierzyć w te młode dziewczęta. Miejmy nadzieję, że zawodniczki z naszego miasta wezmą przykład z Jutrzenki i wrócą do Płocka z kompletem punktów z województwa wielkopolskiego.
Przed lokalnym rywalem SMS-u, czyli MMKS Jutrzenką Płock bardzo trudny mecz. Do Płocka zawita lider I ligi – AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. W barwach ekipy z Gdańska grają obecnie dwie wychowanki Jutrzenki – Monika Obrębalska i Sylwia Neitsch. Pierwsza z nich zatrzymała Jutrzenkę w pierwszej rundzie i to głównie dzięki Monice Łączpol mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Do tych dwóch zawodniczek warto dodać wielkie nazwisko w polskiej piłce ręcznej – Karolina Siódmiak, wielokrotna reprezentantka Polski i jednocześnie ikona żeńskiego handballu w naszym kraju. Karolina to liderka tego zespołu i niepodważalny motor napędowy, choćby dla zobaczenia jej gry warto odwiedzić halę SP 16 w Płocku. Jednak wszystkie zawodniczki Jutrzenki mówią jednogłośnie, że jeśli Słupia Słupsk i UKS PCM Kościerzyna były w stanie wygrać z Gdańskiem to, czemu tego nie dokonać w Płocku… Ola Rędzińska zapowiada walkę do upadłego o każdy centymetr parkietu.
Trzymamy mocno kciuki i liczymy na to, że Jutrzenka znów pokaże swój płocki charakter i zrobi kolejną miłą niespodziankę swoim wiernym kibicom.
W imieniu zawodniczek Jutrzenki Płock gorąco zapraszamy każdego fana piłki ręcznej na to spotkanie. Mecz odbędzie się w sobotę, 28 lutego o godzinie 15.30 w hali SP 16 w Płocku przy ulicy Piasta Kołodzieja 7. Po tym pojedynku można od razu udać się do Orlen Areny na mecz Wisły z Górnikiem Zabrze. Wspierajmy nasze lokalne zespoły.
KKS Polonia Kępno – SMS ZPRP Płock 27.02. godzina 18.
MMKS Jutrzenka Płock – AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 28.02. godzina 15.30.