Zamknij

Płoccy szczypiorniści poza TOP16 Ligi Mistrzów

Agnieszka Stachurska 20:32, 12.03.2017 Aktualizacja: 20:33, 12.03.2017 ok. 2 min. czytania
1

Rozstrzygnęły się losy tegorocznych rozgrywek Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Niestety, podczas niedzielnego meczu Bjerringbro-Silkeborg pokonało Kadetten Schaffhausen, co oznacza, że płocczanie znajdują się poza  TOP16, a Duńczycy jako ostatni wchodzą do finałowej szesnastki. O trudnej sytuacji Nafciarzy wiedzieliśmy od dwóch tygodni, kiedy niespodziewanie Bjerringbro-Silkeborg wygrało z THW Kiel. Wisła musiałaby zdobyć przynajmniej punkt w meczach z dwiema najlepszymi drużynami w swojej grupie: PSG Handball i Barceloną Lassa. Małą nadzieją było też, że zdarzy się cud i mistrzowie Danii przegrają spotkanie z Kadetten Schaffhausen, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Pomimo mocnego wsparcia kibiców, nie spełnił się żaden z tych wariantów, co sprawia, że Nafciarze znaleźli się poza Ligą Mistrzów.

- Nasza grupa była ekstremalnie ciężka, ale planem minimum był awans. Wierzyłem i nadal wierzę, że gdybyśmy dostali się do TOP16, to walczylibyśmy o awans do ćwierćfinału - powiedział prezes SPR Wisły Płock Artur Zieliński. - Było blisko, ale tak to w piłce ręcznej jest, że piekło od nieba może dzielić jedna bramka, jeden punkt. Rok temu szczęście było po naszej stronie, tym razem musimy przełknąć tę gorzką pigułkę i dalej walczyć w rozgrywkach krajowych - stwierdził.
Prezes SPR Wisły Płock nie chciał wskazywać, który mecz przesądził o tym, że nie drużyna nie wyszła z grupy.


SPR Wisła Płock

- Oczywiście, teoretycznie powinniśmy wygrać w Schaffhausen i wielu powie, że to właśnie tutaj przegraliśmy awans. Po części tak było, gdyż w naszych założeniach przedsezonowych traktowaliśmy ten pojedynek jako jeden z najważniejszych. Dzisiaj wiemy, że o braku awansu zdecydował gorszy bilans bramkowy w bezpośrednich starciach z Bjerringbro-Silkeborg. Na pewno w tych dwóch meczach drużyna zagrała poniżej swoich możliwości i to nas dużo kosztowało. Równie dobrze jednak mogliśmy postarać o jeszcze jakąś niespodziankę i urwać punkty tym największym. Niestety, tak się nie stało. Nie zrealizujemy jednego z naszych celów, ale walczymy dalej, aby w tym sezonie mieć jeszcze powody do radości. Trener Piotr Przybecki ma pełne moje wsparcie, którego nie zmienia brak awansu do TOP16 - podsumował Artur Zieliński. źródło: SPR Wisła Płock
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [1]

komentarz(1)

RomanRoman

0 0

Podajcie się do dymisji.

14:01, 14.03.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%