- Tworzymy w czasie, kiedy inni oglądają telewizję, robią zakupy, czy piją alkohol - żartują w rozmowie z nami. - Braliśmy udział w tegorocznym Festiwalu "Lipa", gdzie zostaliśmy wyróżnieniu nagrodą "Spec-Lipa" - dodają.Grupę tworzy pięć osób: Kuro (gitara i wokal), Jan Soczef (gitara basowa), Gutek (instrumenty klawiszowe) i Gaber (perkusja, chórki). Muzycy mają wiele wspólnych pasji i zainteresowań. I choć tak samo wiele ich łączy, jak i dzieli, to na pewno czynnikiem wspólnym jest muzyka, zarówno sposób na jej tworzenie, jak i słuchanie. Muzyka jest niczym tort Muzyka towarzyszy nam każdego dnia - niektórzy słuchają ją mimochodem, inni wsłuchują się w jej brzmienie, jeszcze inni zaś ją tworzą. Dla członków grupy "Skarga" muzyka jest... jak tort. - Po prostu życie podsuwa nam wiele kawałków, jak tort właśnie - śmieją się muzycy. - Wiadomo, że ten jest słodki, dobry, wyjątkowy, ale też niekoniecznie zdrowy. Tak samo jest z muzyką. Ta zazwyczaj kojarzy się dobrze. Muzyka jest w stanie wzbudzić wspomnienia, emocje. Bywa dobra lub nie. Czasem wnosi także wiele zamieszania - przekonują. Właśnie dlatego, według naszych rozmówców, ciężko jest wybrać utwory do swojego prywatnego "naj". - Każdy jakieś ma. Nie można muzyki komuś narzucać - odpowiadają dyplomatycznie. - Dźwięków i słów nie można nikomu wkładać do głowy. Jedynie co możemy polecić czytelnikom to naszą muzykę, tekst i YouTube - śmieją się. Reggae, ska i Krzysztof Krawczyk Rzeczona "nasza muzyka" powstaje z ogromu inspiracji. Teksty, dźwięki składające się na całe linie melodyczne, to wszystko powstaje w "Skardze" wysiłkiem wielu autorów. - Muzykę robi Soczef - wskazują muzycy. - Teksty podaje kto może, a reszta wychodzi ze spontanicznej próby. Każdy wie, gdzie jego miejsce - tłumaczą. A co z inspiracjami? Te można czerpać ponoć ze wszystkiego - no, prawie.
- Inspirujemy się muzyką reggae, ska, a nawet Krzysiem Krawczykiem - usłyszeliśmy. - To jaką muzykę możemy polecić? W zasadzie każdą! Oprócz disco... Nie ujmując nikomu - dodają członkowie "Skargi" z uśmiechem.
[WIDEO]2597[/WIDEO]
Inspiracji było i jest jednak więcej, tak samo jak uznanych muzyków, które wpłynęły na muzyczne DNA "Skargi". - Był Chopin, Bach, Paderewski i Jimi Hendrix. My kochamy muzykę taką, jaka jest i była. Chcemy jednak znaleźć swoje miejsce. Znaleźć te odpowiednie dla naszych dźwięków - przekonują muzycy. Charytatywnie tylko "To co czujesz, to co wiesz" Muzycy "Skargi" stawiają na mocny przekaz swoich utworów. Muzyka musi mieć klimat i docierać do słuchacza.- W naszym guście jest na przykład "To co czujesz to co wiesz" i jeśli mielibyśmy śpiewać gdzieś na cele charytatywnie to wykorzystalibyśmy ten utwór - mówią bez zastanowienia. - To jest nasz muzyczny klimat. No i to sam w sobie fajny kawałek, nie? - pytają retorycznie.
[WIDEO]2597[/WIDEO]
Z tymi samymi założeniami muzycy szukają swoich ulubionych fal radiowych.- Ostatnio dużo się słucha komercji w krajowym eterze. Cenimy sobie zawsze w audycjach radiowych niezależność, wolność słowa, otwartość na nowe i świeże spojrzenie w nowej nucie... Zresztą, takie wartości możemy polecić w naszym wydaniu - przekonują.Według muzyków, taki kręgosłup artystyczny jest ważny - szczególnie dla artystów z Płocka. - To miasto, które w ostatnich latach kojarzone jest z festiwalami. Dużo dzieje się w mieście jeżeli chodzi o imprezy masowe - tłumaczy ekipa "Skargi". - To dobry kierunek. Szkoda tylko, że "Reggaeland" został zastąpiony przez disco-polo. Może warto wrócić do tamtej imprezy? - pytają muzycy. Płock, który w wakacje zamienia się w zakątek festiwalu i tłumy ludzi, łaknących muzyki przybywających do miasta to dowód na to, jaką siłę ma muzyka. Właśnie dlatego, jak usłyszeliśmy, nieważny jest sprzęt, nagłośnienie czy studyjny mastering - liczy się pomysł i idea.
- Każdy sprzęt jest dobry do danego projektu, więc nie ma co polecać i narzucać tego, czy owego - tłumaczą muzycy. - Jak się chce, to można zrobić dobry klimat nawet grzebieniem za 5 złotych - puentują muzycy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz