Płock i muzyka. Damian Soczewka: Muzyka podnosi mnie z kolan

Damian Soczewka wygrał Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Kickboxingu Full Contack, które miały miejsce 8 i 9 października. Reprezentował klub UKS Sanda Płock. Sport jest jego wielką pasją i wydawałoby się przez pryzmat jego sukcesów, że tylko jemu poświęca większość swojego wolnego czasu. A jednak, ten młody chłopak ma jeszcze jedną wielką pasję - muzykę. Postanowiliśmy z nim porozmawiać i podpytać o jego muzyczne fascynacje i wykonawców, których szczególnie ceni.

 - Szczególnie bliskie mi są utwory "Peji" - zaczyna Damian. -  Na jego muzyce się wychowywałem, poza tym teksty idealnie odzwierciedlały rzeczywistość i trafiały do młodzieży. Ogólnie cały czas słucham hip-hopu: Rpk, Rogal DDL, Sobota, KaeN, Popek, NDW i właściwie wszystko, co wpada w ucho. Wszystkie etapy mojego życia wiążą się z muzyką różnych artystów hip-hopu, z nimi ten czas kojarzę - wyjaśnia.

Są jednak mniej i bardziej ważne "kawałki" w życiu człowieka. Dla Damiana to utwór NDW "Czasem życie się sypie" - piosenka, która motywuje go do działania i daje siłę, by nigdy się nie poddawać.

Jeśli chodzi o album to zdecydowanie jest to "10 przykazań" Soboty. - Każdy utwór ma tam swoją wyraźną i przejrzystą wymowę - tłumaczy Damian. - Po za tym, są tam idealnie dopasowane klipy i w ogóle, podoba mi się pomysł całej płyty.

Nie jeden, nie dwa, ale kilka zespołów miało swoje pięć minut w życiu Damiana i wpływało na jego motywację, jednakże tylko jeden klasyfikuje się w jego odczuciu do miana "zespołu wszechczasów".

- Zespół wszechczasów? Ulubionych było kilka w różnych okresach mojego życia, ale wychowałem się przy muzyce Peja/Slums Attack i ten zespół jest moim numerem 1 i robi na mnie największe wrażenie - podkreśla młody sportowiec.

Damian używa rąk do odnoszenia zwycięstw, a nie grania na instrumentach. Podczas nagrywania swoich utworów, użytek robi natomiast z tej części ciała, którą chcą dosięgnąć jego przeciwnicy na ringu.

- Na instrumencie nigdy nie grałem, aczkolwiek podziwiam osoby, które to robią. Sam bawię się w muzykę, od 3 lat nagrywam piosenki, oczywiście hip-hopowe. Moi koledzy słuchają tworzonych przeze mnie kawałków i je chwalą, więc myślę, że mój przekaz trafia do ludzi - mówi z nadzieją Damian.

Czy zatem można się pokusić o nazwanie go melomanem? - Tak, można powiedzieć, że jestem melomanem, gdyż muzyka jest jedną z moich pasji - odpowiada. - Gdybym miał wziąć udział w akcji charytatywnej i musiał zaśpiewać coś w wersji karaoke, z pewnością zrobiłbym to i zaśpiewałbym jakiś swój utwór - dodaje.

Jaki utwór grany w radiu zwrócił ostatnio jego uwagę? Czy jest w ogóle taki? - Tak, jest - odpowiada. -  Myślę, że produkcja wokalistki z Płocka, Moniki Lewczuk. Mega dziewczyna!! Wspaniały głos, jej piosenki wpadają w ucho i są cały czas w czołówce listy notowań - mówi z uznaniem.

Który z koncertów, na których był nasz rozmówca, podobał mu się najbardziej? - Rzadko chodziłem na koncerty, bo było ich w Płocku mało, w jednym z płockich klubów byłem dwa razy, na ``Peji``, oczywiście, i na zespole z Warszawy "RPK". Obydwa koncerty bardzo mi się podobały. W Płocku chciałbym zobaczyć Eminema, z zagranicznych artystów najbardziej lubię właśnie jego - dodaje.

Gdyby miał doradzić koledze, na jaki sprzęt wydać 2 tys. zł, to co by polecił? - Mój ulubiony sprzęt to słuchawki. Zawsze je mam na uszach podczas nagrywania piosenek. Ogólnie nie specjalnie się interesuję sprzętem audio, więc nie poleciłbym komuś, na co przeznaczyć 2 tys. zł. Jeżeli o mnie chodzi, to kupiłbym mikrofon - śmieje się Damian.

Damian jest pewien, że w pojedynkę nie osiągnąłby takich rezultatów. Z całego serca dziękuje najbliższym za ich wsparcie i pomoc.