Zamknij

ORLEN rozwija się, współpracując z Kubicą, a kierowca przeciera szlak dla młodych sportowców [FILM, ZDJĘCIA]

19:40, 24.06.2020 Wiktor Pleczyński Aktualizacja: 20:46, 24.06.2020
Skomentuj

Sytuacja epidemiczna nie zachwiała współpracą PKN ORLEN ze sportowcami. Płocki koncern nadal mocno angażuje się w promocję, poprzez wspieranie moto sportu i piłki. Między innymi o tym opowiadał Robert Kubica, który odwiedził Zakład Produkcyjny w Płocku i spotkał się z pracownikami koncernu.
23 czerwca w Zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN w Płocku odbyło się spotkanie z Robertem Kubicą oraz prezesem Danielem Obajtkiem. Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z pracownikami Koncernu, podczas którego sportowiec przekazał m.in. gadżety z autografem.
- Dziś odwiedziliśmy Zakład Produkcyjny z Robertem. Bardzo mi na tym zależało, gdyż ta produkcja cały czas funkcjonuje, pracuje w tych ciężkich czasach pandemii, pomimo, że nawet przemysł w Europie był wygaszany. To były ciężkie chwile i nadal jest duże zagrożenie - podkreślał Daniel Obajtek.
Prezes PKN ORLEN zaznaczył, że firma, mimo wymagającej sytuacji, pracowała i pracuje prawidłowo. Pracownicy ORLENU zachowywali wszelkie środki ostrożności, a koncern wprowadził wszystkie potrzebne zabezpieczenia, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się wirusa.
- Nasi pracownicy nie tylko są ludźmi, którzy swoją codzienną pracą zarabiają na utrzymanie swoich rodzin, ale też traktują tę pracę jako misję. Praca w ORLENIE to nie tylko praca zarobkowa. ORLEN zapewnia bezpieczeństwo naszej ojczyźnie, ponieważ paliwa są potrzebne w każdej gałęzi gospodarki. Pracownicy ORLENU stanęli na wysokości zadania - mówił prezes Daniel Obajtek.
Przez najtrudniejszy okres trwającej pandemii, co podkreślił prezes Koncernu, wszyscy pracownicy z pełnym poświęceniem i zaangażowaniem wykonywali swoją pracę, dbając o bezpieczeństwo epidemiologiczne. Zarówno pracownicy produkcji i spółek zależnych, którzy dbali o ciągłość procesów, jak i szczególnie narażeni pracownicy stacji benzynowych, wykazali się wyjątkową odpowiedzialnością za dobro koncernu i kraju.
- Przetrwaliśmy ten ciężki czas. Nie tylko produkcja została utrzymana, ale również procesy inwestycyjne. Przez ten czas odbywało się sporo procesów inwestycyjnych i również te prace staraliśmy się kontynuować. Dlatego prosiłem Roberta, żebyśmy przyjechali do zakładu w Płocku i podziękowali pracownikom za ich trud, za to, że pracowali w tych ciężkich czasach, że byli odpowiedzialni za to, co robią - wyjaśniał prezes PKN ORLEN.
Prezes Daniel Obajtek zwrócił uwagę, że w obecnie trwającej kampanii #WspieramyPolskę PKN ORLEN promuje krajowe produkty oraz marki, natomiast istotną częścią zestawu znajdującego się w ciężarówce, która dotrze do 50 miast Polski, jest symulator Formuły 1, pozwalający na poczucie się przez chwilę, jak najlepszy polski kierowca wyścigowy. Koncern, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej, nie porzucił inwestycji w sport, nie rozwiązał żadnej umowy ze sportowcami. Jak mówił prezes Koncernu, dla ORLENU jest bardzo istotne dbanie o uczciwe i pewne partnerstwo, a dobrych partnerów poznaje się po tym, jak zachowają się w trudnych chwilach. Daniel Obajtek podsumował, że PKN ORLEN inwestuje zarówno w polski sport, jak i narodową gospodarkę, gdyż korzyść z tej współpracy jest dla wszystkich stron: koncernu, społeczeństwa i kraju. http://petronews.pl/wsparcie-dla-firm-z-orlenu-koncern-promuje-polskie-marki/ Dla Roberta Kubicy ten rok, który od początku zapowiadał się wymagająco, z powodu epidemii będzie jeszcze trudniejszy. Zarówno sezon DTM, jak i Formuły 1 będą ruszać z kilkunastotygodniowym opóźnieniem. W związku z tym, intensywność obydwu serii znacząco wzrośnie i wyścigi będą odbywać się częściej, żeby spełnić wymagania minimalnej liczby wyścigów do zaliczenia sezonu. To sprawia, że Robert Kubica, który jest zaangażowany na stanowisku kierowcy rezerwowego Alfa Romeo Racing ORLEN w Formule 1 oraz jest głównym kierowcą w zespole ORLEN Team ART w serii DTM, będzie musiał pogodzić ze sobą dwa bardzo napięte kalendarze. Sytuacja epidemiologiczna powoduje też wzrost prawdopodobieństwa, że polski kierowca znajdzie się w sytuacji, w której przyjdzie mu zastąpić jednego z podstawowych kierowców w Alfie Romeo z powodu choroby.
- Jesteśmy po pierwszych testach i tak naprawdę jedynych testach przed sezonem DTM - mówił Robert Kubica. - Wychodzimy z ciężkiego okresu, który dotknął każdą strefę, nie tylko sportu, ale społeczną. Już samo to, że wróciłem na tor, było czymś bardzo przyjemnym. To był pierwszy kontakt z nowym autem, nowym zespołem, ponieważ ORLEN Team ART jest nowym zespołem, który będzie startował w tych mistrzostwach i trzeba było jak najwięcej się dowiedzieć o aucie, o zespole, o charakterystyce całego pakietu. Cztery dni na jednym torze to jest dość dużo, jednak później wyścigi będą na różnych torach o różnych charakterystykach i w różnych warunkach, więc doświadczenie będzie bardzo ważne, ale ogólnie testy wypadły całkiem dobrze - wyjaśniał Robert Kubica, odnosząc się do swoich pierwszych doświadczeń z serii DTM.
Kierowca zaznaczył, że pomimo iż testy poszły dobrze, to zawsze może być lepiej i będzie pracował z całym zespołem nad jak najlepszym przygotowaniem do pierwszego wyścigu, który odbędzie się na początku sierpnia w Belgii, w Spa. Robert Kubica opowiedział też o różnicach między bolidem Formuły 1 a autem serii DTM. Polski kierowca zwrócił uwagę, że samochód DTM jest znacząco cięższy i ma mniejszą moc od bolidu F1 (bolid osiąga moc 1000 koni mechanicznych, a auto DTM około 550 koni mechanicznych). Przy tym, ze względu na posiadanie dachu, auta DTM ważą aż 1100 kg, natomiast bolid F1 zaledwie 700 kg. Warto też zauważyć, że pomimo iż auto DTM przypomina z wyglądu auto drogowe, to nim nie jest. To w całości prototyp wykonany do ścigania się, nie jak auta serii GT, które są samochodami fabrycznymi przystosowanymi do ścigania. W związku z tym, auto DTM ma znacznie lepszy docisk aerodynamiczny od zwykłych aut, natomiast nadal dużo mu brakuje do królowej motosportu, jaką jest Formuła 1. Polski kierowca zwrócił uwagę, że on, chociaż jeszcze nie wybiera się na emeryturę, to też nie będzie jeździł wiecznie i w tym aspekcie warte docenienia są wysiłki PKN ORLEN, który inwestuje w nowe pokolenie polskich kierowców wyścigowych.

(Wiktor Pleczyński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

gośćgość

0 0

czy tutaj też zostaną wyłączone komentarze i skasowane dotychczasowe za to, że napiszę, że zabrakło napisu, że to artykuł sponsorowany i pod wybory? 21:58, 24.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

on ma tylkoon ma tylko

0 0

podstawowe? no to jeszcze pobuja się 2 lata w reklamie wyścigów a potem na rente inwalidzką? 19:44, 25.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zzzz

0 0

dla jego bolesnej reki 13:08, 10.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%